Pawel2420 pisze:

Seemann pisze:chociaż z tym 2.8V to nie wiem o co chodzi

Moim zdaniem jedynym logicznym wytłumaczeniem opisanych zjawisk jest użycie tranzystora PNP. Zewrzyj na chwilę bazę z emiterem. Myślę, że przekaźnik się włączy.

A to niby czemu? Przecież nastąpi zatkanie tranzystora ,wiec nie popłynie prąd diody transoptora SSR.

Miernikiem mierzysz wartość średnią. Jeśli z komputera wychodzi przebieg impulsowy ,to tyrystor będzie załączał impulsowo ,co spowoduje ,że miernik wskaże napięcie zaniżone w stosunku do napięcia zasilania. Jeśli przez opornik podasz napięcie stałe na diodę transoptora, to będziesz miał ciągłe wysterowania SSR. Tak ,bez oscyloskopu możesz przekonać się, co jest grane.

Odłącz 330om pomiędzy kompem ,a transoptorem i podłącz do +5v. Jeśli załączy i będzie trzymał to znaczy że wszystko ok.

Seemann pisze: Bez rezystora przed bazą i rezystora ściągającego do masy przekaźnik się uruchamia, ale raczej ma bardzo niskie napięcie.

Piszac przekaźnik masz na mysli SSR czy tradycyjny przekaźnik stykowy.
Jeśli SSR to po co oddzielać transoptor transoptorem?
Jaki sygnał masz podany na transoptor ?

Wbudowany warystor wystarczy.

Konieczne zabzpieczenie przeciwprzepięciowe(jeśli chcesz ,aby długo popracowały) i bezpieczniki ultraszybkie (drogie ,nie wszedzie można je kupić).
Jesli chodzi o buczenie ,to moja teza jest taka. Przekaznik wyłącza się przy każdym przejsciu przez zero,a załacza się przy napieciu ok 5-10V nastepnej połówki. . Przez ten krótki czas prąd nie płynie i może to jest przyczyną głosniejszego buczenia.
I jeszcze jedna uwaga- transformatory do sieci nalezy załączać w szczycie, a nie w zerze jak pisał jeden z kolegów -chyba że stosuje się układy soft startu.

Nie wszystkie przekaźniki nadaja się do obciązeń indukcyjnych(raczej specjalne serie).
Najczęściej stosuje się je ,do obciążeń rezystancyjnych.

Przekaźnik ssr to przekaźnik na tyrystorrach regulowany fazowo. To czemu miałby transformator nie buczeć?