Realne jest i 4000 obrotów na minutę, pozostaje tylko jak zawsze pytanie ile momentu obrotowego zostanie przy danych obrotach oraz jakie przyspieszenie jest realne, żeby silnik nie zaczął gubić kroków.
Dla silników krokowych podaje się moment trzymający, czyli kiedy silnik stoi, wraz ze wzrostem obrotów maleje moment obrotowy. Dla serwa AC moment obrotowy będzie stały do obrotów nominalnych silnika.

Nie przesadzajmy, gdybyś znał profil to można to wyszlifować na szlifierce numerycznej ściernicą zaprawioną na półokrągło z promieniem mniejszym niż promień zaokrąglenia na bieżni. Większym problemem jest zmierzenie profilu ZUŻYTEJ bieżni. Maszyn pomiarowych nie brakuje, zresztą w szlifierce sonda też będzie, tylko co niby miałaby zmierzyć..? Wżery?

Dodane 5 minuty 13 sekundy:
Profil można odtworzyć w cad mierząc znane elementy o prostej/kulistej geometrii i podpierając się wiązaniami styczności dopasować profil zużytego elementu.

Powiedzmy że podział kroku do 4 zwiększa dokładność, większe podziały to będzie zwiększanie płynności ruchu i zmniejszanie odczuć akustycznych płynących z napędu.
Jest to oczywiście uproszczony podział bo wszystko zależy od silnika, sterownika, a nawet tego co taki napęd napędza.
Serwo ma płynniejszy ruch, ale stosowanie serwa przy napędzie bezpośrednim i korzystanie tylko z dolnego zakresu obrotów to nie jest dobry pomysł. Znacznie trudniej będzie taki napęd zestroić, co nie znaczy że się nie da. Tu też dużo zależy od sterownika, od budowy silnika itd itp.

Dodane 1 minuta 8 sekundy:
I co, tej bieżni nie miał kto wyszlifować? A do firm które ostrzą narzędzia odzywałeś się?

Masz jakieś zdjęcia uszkodzonych/wypracowanych elementów?

Te przyspieszenia które widać na filmie nie są wariackie, wręcz zupełnie przeciętne.

Powiedz tylko co chcesz ze starego układu zostawić. Zostaje taśma i zwory, a zmieniasz tylko napęd taśmy, czy chcesz wyrzucić taśmę i zrobić napęd wózka na śrubie/pasku zębatym?

I coś w tym rozwiązaniu Ci się nie podoba?

rysiek2 pisze:Ciekawy jestem jak sobie radzi taki motor z liniowością prędkości obrotowej przy zmiennym obciążeniu oczywiście przy tak małych obrotach.

Biorąc pod uwagę obroty nominalne tego silnika to raczej będzie słabo.

rysiek2 pisze:Pomiędzy uzwojeniami silnika jest około 1,2 Ω . Niepokoi mnie ta wartość napięcia znamionowego Vr=340V o co w tym chodzi?

Co jest w tym niepokojącego?
Napięcie sieciowe też Cię niepokoi..?
Ta wartość napięcia wynika z kilku spraw - wyprostowane napięcie sieciowe 230VAC*1,41=324VDC, dla 240VAC to około 340VDC. Około bo dochodzą jeszcze spadki napięcia na diodach itd. Mniejsza o to.
Sprawa kolejna. Potrzebujesz dostarczyć do uzwojeń określoną moc.
P=U*I. Można niskim napięciem i dużym prądem, ale to oznacza dużą średnicę drutu nawojowego, gdzieś ten drut trzeba zmieścić. Duży prąd to duże straty cieplne itd itd.

rysiek2 pisze:W szczegółach - co tam jest na wyjściu PHASE A, B i C zamiast przesuniętej w fazie sinusoidy o zmiennej częstotliwości?

W uproszczeniu trapez. Tak czy siak to sterowanie przebiegiem impulsowym, więc na dobrą sprawę nawet ta sinusoida jest tylko przybliżona, a filtracja itd dopiero wygładza przebieg.

rysiek2 pisze:Popraw mnie jeśli źle rozumiem. Sądziłem, że obroty mogę ustawić od baaardzo małych np. 1 obrót a minutę. Czy to nie jest możliwe?

Możliwe jest, tylko ile mocy zostanie na wale, biorąc pod uwagę, że ta wynika z momentu obrotowego i prędkości obrotowej wału.
Jeśli Ci wystarczy to ok.
Jak małe obroty możesz ustawić to się już musisz wczytać w dokumentację tego napędu.

Typowe servo AC to silnik PMSM - permanent magnet synchronous motor - silnik synchroniczny z magnesami trwałymi.
Tu nie ma (zazwyczaj) czujników halla, do odczytu pozycji wirnika wykorzystuje się enkodery lub resolwery.
Ten silnik to servo BLDC - brushless dc motor - bezszczotkowy silnik prądu stałego.
Do wysterowania (a więc komutacji) wykorzystuje czujniki halla (3 sztuki), enkoder jest w nim dodatkowo dla funkcji pozycjonowania.
Na pierwszy rzut oka bardzo podobne, tu i tu uzwojenie (trójfazowe), magnesy na wirniku, brak komutatora i szczotek.
W szczegółach i sterowaniu już nie to samo.

rysiek2 pisze:Chciałbym zgodnie z opisanym w instrukcji protokołem a jeśli chodzi o warstwę fizyczną to po RS232.

No to działaj, jak Ci ten wariant odpowiada to wszystko ok.
Zostaje jeszcze wada tego silnika w postaci dużych obrotów nominalnych, ale to do przeżycia lub przeskoczenia, w zależności od tego jak ta maszynka ma być mechanicznie zrealizowana.
Wariant "do przeżycia" - nie potrzebujesz dużej mocy napędu i będziesz działał bez przekładni w dolnym zakresie obrotów.
Wariant "do przeskoczenia" - przekładnia.

Dodane 1 minuta 53 sekundy:

rysiek2 pisze:Jak doczytałem CM233XE to niestandardowa wersja silnika serii SM233. Niestandardowe jest prawdopodobnie napięcie znamionowe a co za tym idzie uzwojenie stojana.

Aż tak się nie wczytywałem w dokumentację tego napędu, przejrzałem tylko pobieżnie co to.

Jeszcze ciekawiej bo to silnik BLDC.
Tu masz instrukcję do tego drivera - https://www.parkermotion.com/manuals/OE ... Entire.pdf
Przeczytaj i powiedz jak byś chciał się komunikować z tym sterownikiem.

Dobrze Ci kolega gozdd napisał.
Na 99% taniej będzie użyć krokowca albo hybrydy niż odpalić to.
Co więcej taniej może wyjść nawet chińskie serwo, a co jakiś czas na forumowej giełdzie trafiają się zestawy np. Yaskawy w dobrej cenie.
No i pytanie jeszcze co chcesz z tym zrobić, bo jak tylko zakręcić to poradzi sobie z tym sporo falowników, często mają możliwość obsługi silników synchronicznych bezczujnikowo.