maszynista1 pisze:ta kruchość odlewów to jakiś mit

Nie jest mit, tylko ta kruchość wychodzi na maszynach pomiarowych i w wyżyłowanych konstrukcjach.
W amatorskim użyciu, gdzie większość detali jest i tak znacznie przewymiarowana nie jesteś w stanie tego doświadczyć. Czytaj - nie ma co sobie tym głowy zawracać.
Kostki czy walka bym nie odlewał szkoda czasu, taniej jest kupić.
Co innego gdy potrzebujemy wykonać przestrzenny element który waży powiedzmy 2kg, ale bryła na jego wykonanie będzie ważyła np 50kg, a robimy to dla siebie, a nie dla klienta który zapłaci za cały zużyty materiał, bo w końcu to on taki detal zaprojektował.
Wtedy rachunek ekonomiczny się zmienia.
Oczywiście nie mam tu na myśli brył cienkościennych, tu z aluminium w warunkach domowych będzie ciężko.

Wiem Jasiu że jesteś tu największym specem.
Odlewałem koła pasowe, mój ojciec odlewał i obrabiał tłoki samochodowe w latach 60, bo był problem z zakupem czegokolwiek, a samochody musiały jeździć. Pracował wtedy w warsztatach lasów państwowych w Łodzi.
No ale skoro mówisz że się nie da to się nie da.

Myślę, że przesadzasz jasiu.
Na proste, mniej odpowiedzialne elementy jak najbardziej można sobie coś odlać. Co któraś sztuka pewnie nie wyjdzie na początku, ale dla hobbysty to chyba nie problem.

Czyli się przyłożyłeś do przygotowania odlewu.
Problem jest taki, że mając lichy surowiec, małe możliwości co kontrolowania powtarzalności procesu plus małe doświadczenie, to raz wyjdzie ładny odlew, a za drugim razem będą pory. To trochę zawsze zniechęca.

Musisz się liczyć z dużą ilością porów, żużlu i bardzo trudną obróbką ze względu na to, że taki stop będzie "gliniasty".

Profile czy puszki to średni materiał na odlewy.
Profile że względu na metodę produkcji (wyciskanie) wykonuje się z plastycznych gatunków.

Lepszym materiałem będą części motoryzacyjne, głowice, wahacze, mocowania osprzętu.
Nie wiem jak w innych markach, w przypadku grupy VW na częściach jest oznaczenie stopu z jakiego została wykonana cześć.