Samochód elektryczny
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
Re: Samochód elektryczny
to ja bym proponował jeszcze wszystkie krowy wybić i zaprzestać wpieprzania hambooksów.
o budowie elektryka z jednym z kolegów dużo sobie na mail "pogadaliśmy" bo jak mnie już życie nauczyło na forum nie warto niektórych tematów poruszać (np. o samochodzie do sportu) bo tu się zaraz dowiem po co mi to, mogę coś innego kupić, po co komu teslowkie Panasonic-i, do tego wycie technicznych idiotów że zaraz wszystkich dookoła pozabijam.
Auto zarejestrowane jest w Uk w DVLA i ubezpieczone bez żadnych problemów, jak testy pokazały np droga hamowania zmniejszyła się o blisko połowę w porównaniu z oryginałem wychodzącym z fabryki (wiem, wiem przez lata opony się zmieniły itd ale w większości to zasługa nowego układu hamulcowego).
E-Toyo sprzedałem bo jakoś mi nigdy nie po drodze z japończykami (wyjątkiem jest mój lancer), a był to projekt na przetarcie szlaków, w tej chwili starszy amerykanin na tapecie (bardziej jego skorupa), zobaczymy co z tego wyjdzie.
o budowie elektryka z jednym z kolegów dużo sobie na mail "pogadaliśmy" bo jak mnie już życie nauczyło na forum nie warto niektórych tematów poruszać (np. o samochodzie do sportu) bo tu się zaraz dowiem po co mi to, mogę coś innego kupić, po co komu teslowkie Panasonic-i, do tego wycie technicznych idiotów że zaraz wszystkich dookoła pozabijam.
Auto zarejestrowane jest w Uk w DVLA i ubezpieczone bez żadnych problemów, jak testy pokazały np droga hamowania zmniejszyła się o blisko połowę w porównaniu z oryginałem wychodzącym z fabryki (wiem, wiem przez lata opony się zmieniły itd ale w większości to zasługa nowego układu hamulcowego).
E-Toyo sprzedałem bo jakoś mi nigdy nie po drodze z japończykami (wyjątkiem jest mój lancer), a był to projekt na przetarcie szlaków, w tej chwili starszy amerykanin na tapecie (bardziej jego skorupa), zobaczymy co z tego wyjdzie.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1693
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 130
- Rejestracja: 02 gru 2016, 09:14
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Samochód elektryczny
Zgadza się. Kolejny wielki slogan, żeby nas wydoić z kasy.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 97
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Samochód elektryczny
To dlaczego lodowce się topią, podnosi się poziom wód a wieczna zmarzlina znika i w Rosji i w Kanadzie? No nie wiem czy to ściema czy po prostu nadejdzie moment że będziemy żałować tych słów jako ludzkość...
-
- Posty w temacie: 17
Re: Samochód elektryczny
Pewnie też dlatego najszybciej topniejący lodowiec Grenlandii zaczął przyrastać..
A może to wszystko to element naturalnego cyklu zmian klimatu? To zmiana nie pierwsza i nie ostatnia.
To że musimy bardziej dbać o planetę to fakt niezaprzeczalny, to że mamy na ten cel przeznaczać miliardy dolarów na kupowanie praw do emisji CO2, to już zwyczajny biznes.
To wszystko ma doprowadzić do zmniejszenia globalnego ocieplenia o mniej niż wynosi błąd pomiarowy zmian temperatury na Ziemi. To nie ma sensu.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 97
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Samochód elektryczny
Jak pochłonie to co oddał do oceanów to dopiero będzie sukces. Póki co jest przegrana.
Oczywiście że tak. na tym polega zycie pasożytów aby pasożytować a nic nie dawać w zamian. Dlatego mam takie a nie inne zdanie nt. polityków i wszelkich innych zbawców świata.
No właśnie podobno ten 1 stopień już ma dość duże znaczenie więc jedyne co ja mogę to wierzyć że się naukowcy od tych spraw nie mylą. Gdybym miał inna wiedzę że to jednak nie prawda to nie zastanawiałbym się nad tym. Przeszedł bym obojetnie z uśmiechem jak w przypadku teorii na temat płaskiej ziemi.
atlc pisze: to że mamy na ten cel przeznaczać miliardy dolarów na kupowanie praw do emisji CO2, to już zwyczajny biznes.
Oczywiście że tak. na tym polega zycie pasożytów aby pasożytować a nic nie dawać w zamian. Dlatego mam takie a nie inne zdanie nt. polityków i wszelkich innych zbawców świata.
atlc pisze:To wszystko ma doprowadzić do zmniejszenia globalnego ocieplenia o mniej niż wynosi błąd pomiarowy zmian temperatury na Ziemi. To nie ma sensu.
No właśnie podobno ten 1 stopień już ma dość duże znaczenie więc jedyne co ja mogę to wierzyć że się naukowcy od tych spraw nie mylą. Gdybym miał inna wiedzę że to jednak nie prawda to nie zastanawiałbym się nad tym. Przeszedł bym obojetnie z uśmiechem jak w przypadku teorii na temat płaskiej ziemi.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 112
- Posty: 5341
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
No właśnie, że chyba nie problem w akumulatorach. Przynajmniej na kawałku A5, niedaleko lotniska we Frankfurcie aż do Weiterstadt. Jechałem, widziałem, chyba z 10 kilometrów już działa od kilku dni. I do 2022 roku testy mają się zakończyć i być może na wszystkich autostradach tak będzie. Jedziesz na prądzie, dodatkowo ładujesz akumulatory, a to co naładowałeś pozwala ci jechać po opuszczeniu autostrady. Passata na to jeszcze nie wymyślono, ale ciężarówki już jeżdżą. Tak to sobie siemens wymyślił:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 97
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Samochód elektryczny
jasiu... pisze:No właśnie, że chyba nie problem w akumulatorach.
No własnie problem, bo trudno będie każdy skrawek ziemi opasać takimi drucikami. Swoją drogą to trolejbus niczym nowym nie jest.
A tak w kwestii eko to najbardziej eko z pojazdów jest zwykły rower elektryczny. Aż szkoda że ma ograniczenie tylko do 250 wat i przymus pedałowania. Bo co do prędkości to niechby on miał ograniczenie do tych obecnych 25km/h, ale większa moc czyniła by z tego pojazdu całkiem mądre i być moze nawet lubiane urządzenie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 112
- Posty: 5341
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Samochód elektryczny
Przymusu pedałowania nie ma w skuterach czy hulajnogach elektrycznych. Czasem mam ochotę kupić coś takiego, przydało by się: https://www.ebay.de/itm/271961192696?ul_noapp=true
Tylko co wtedy, jeśli pada deszcz? Bo zasięg 20 km/h i 32 km/h na drugim biegu na jazdy dookoła komina bardzo by się przydały.
Tylko co wtedy, jeśli pada deszcz? Bo zasięg 20 km/h i 32 km/h na drugim biegu na jazdy dookoła komina bardzo by się przydały.