bdgr pisze:Na kiedy będziesz to potrzebował?
Nie wiem, czy kiedykolwiek. Przyszłość pokaże. Mam dużo różnych możliwości i potencjalnych scenariuszy. Może być tak, że coś wpadnie i sobie człowiek kupi nową maszynę, postawi i tyle. Każdy wie, jak takie projekty potrafią być czasochłonne jeśli mają działać dobrze a nie tylko w miarę działać
bdgr pisze:Robię projekt serwa EtherCAT, za jakiś czas planuję budowę maszyny do ich testowania. Z racji ethercata dla mnie realistycznie w grę wchodzi tylko LinuxCNC, będę musiał zacząć od kart Mesa - na razie 6i25+7i44 (oraz RV901T pod próby z customowym gateware jak dostępność z mesanet się nie poprawi)
Hmm, jest jakiś konkretny powód dla którego robisz to po swojemu?
Jeśli o mnie chodzi, to jak miałbym robić retrofit to padłoby prawie na pewno na serwonapędy Delta ASDA-A2 z ethercatem. Mają dobry stosunek jakości do ceny, dość dobrą dokumentację, tutoriale strojenia itp. no i współpracują z liniałami (tak, wiem że liniały można też w linuxie obsłużyć ale wpięcie ich do drivera napędu też jest przydatną i wygodną funkcjonalnością).
Z napędem na wrzeciona już gorzej. Tutaj na te chwilę nie mam żadnego pomysłu. We frezarce mam falownik od SZGH ale też ma jakieś tam swoje bolączki i chińczyk jak to chińczyk, żadnej gwarancji że za chwile sobie czegoś nie zmieni i tyle by było z projektu.
bdgr pisze:Jak wybierzesz linuksa to pewnie możemy sobie jakoś nawzajem pomóc.
Nie wiedzę innej opcji jak robienia czegoś takiego na linuxie. W sumie tak z ciekawości, jak działa ograniczanie posuwu / obrotów na linuxie? Od razu czy tak jak w csmio z opóźnieniem?
bdgr pisze:Wiesz w miarę konkretnie jakich przycisków oczekujesz na takim panelu, albo przynajmniej możesz to określić w skali powiedzmy od my.cnc.brother do Haas NGC ?
Praktycznie komplet jak mają wszystkie poważne maszyny CNC. Tj:
- start / stop programu
- pauza
- chłodziwo
- JOG
- prawo / lewo / stop wrzeciona
- trochę przycisków typu K1, K2, Kx -> gdzie można sobie zaprogramować dane funkcje
- grzyb
- single block itd.
Dodatkowo ekran dotykowy. Imho 15" to dobry wybór. Mniej to już czasem będzie brakować a 17" to już sporo.
Dookoła ekranu wiadomo, przyciski typu F żeby się przełączać między oknami i takie tam.
W samym linuxie custom gui. Imho najlepiej wziąć gotowy panel i praktycznie go skopiować. Czyli np. panel Heidenhain ponieważ ma też pełną klawiaturę qwerty co przy sterowaniu opartym o PC'ta może być przydatne. Idzie sobie zainstalować symulator sterowania na PC'ta i po prostu krok po kroku całe GUI zrobić do linucha.
Same klawisze to pewnie klawiatura qwerty pod USB. Ewentualnie touchpad przemysłowy ale przy ekranie dotykowym mógłby odpaść. Reszta klawiszy to tutaj widzę kilka opcji. Własny kontroler i widoczny jako urządzenie HID (trochę średnie), karty MESA i jako I/O w linuxie (?), albo I/O na ethercat.
Ethercat mi się bardzo podoba. Kolejne wpinanie modułów to poprostu dodatkowy kabel ethernet. Mało kabli, ogromne możliwości, tanie wtyki i przewody i bez problemu zarabialne.
bdgr pisze:ale to jest otwarcie kolejnego wymiaru pochłaniaczki czasu
Obawiam się, że to wszystko co napisałem powyżej też. Robienie takiego projektu w jakimś community i jako open source mogło by mieć sens ale tu znowu problem pojawia się jakości. Wiele osób zrobi żeby im działało jako tako i na tym się skończy.
Dodane 4 minuty 24 sekundy:
A, no i najważniejsza zasada. Jeśli chodzi o hardware to wybór tylko komponentów które są i będą produkowane przez najbliższe X lat i można je kupić nowe. Inaczej to nie ma sensu żadnego.