Remont tokarki rewolwerowej Rv32

Naprawa tokarki w warunkach garażowychy.

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
Ja35
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 32
Posty: 82
Rejestracja: 24 mar 2018, 22:12

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#51

Post napisał: Ja35 » 21 kwie 2018, 22:30

rc36 pisze:
21 kwie 2018, 21:02
Ja35 pisze:Kurcze jestem prawie pewien że płyta jest krzywa.

To że żeliwo płynie od starości to fakt, mam liniał traserski 750mm i jest krzywy jak banan.
Aż tak krzywa ta moja płyta nie jest ale myślałem że dokładność do 0.01 to powinna być jakaś norma dla takiego typu użadzeń pomiarowych.

Czy opłaca sie oddać ją komuś do naprawy bo musze jeszcze zrobić na niej dwie szufladki , a po za tym czsami chciałbym zmierzyć na niej głowice (czy opłaca sie planować płaszczyzne głowicy cylindrów czy nie).
Pomiar mojej płyty średnio wychodzi ponieważ wskazówka skacze w dołkach i na górkach powierzchnia nie jest gładka.




orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#52

Post napisał: orion32 » 22 kwie 2018, 08:39

Zapoznaj sie z warunkami technicznymi dla płyt traserskich.Idealow nie ma ,a ceny rosna wykładniczo,ze wzrostem dokładności.Jeśli płyta ma 0,01 błędu ,to czego od niej chcieć?Setka to wydaje się dużo na czujniku zegarowym(wolę takie określenie niż potoczne ,,zegar ",a nie określajace nic konkretnego),w rzeczywistości to bardzo mało.Zaledwie1/5 włosa i ok1/15 grubości kartki papieru.
Kolega jak widzę perfekcjonista.To ciężka wada.Wiem ,bo kiedyś sam byłem i nie do końca się wyleczyłem.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


Autor tematu
Ja35
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 32
Posty: 82
Rejestracja: 24 mar 2018, 22:12

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#53

Post napisał: Ja35 » 22 kwie 2018, 12:26

Obrazek
Co to za użadzenie pomiarowe? Czy znacie jego zasade działania ewentualnie jak to jest zrobione. Bo bym sobie może zrobił cuś takiego nie wygląda zbyt skąplikowanie a służy chyba do pomiaru, badania płaskości płyt wzorcowych. Domyślam się że czujnik zegarowy jest o niebo dokładniejszy od moich ale jak coś to można dokupić.

Wiman Ty chyba robiłeś płytę z granitu czy mógłbyś podpowiedzieć jak poprawić płaskość płyty traserskiej.

Mam jeszcze pytanko dotyczące podstawy mojej tokarki czy nogi mogą być zrobiobe z grubych pni dębowych?

Dodane 1 godzina 53 minuty 30 sekundy:
Mierzyłem płyte czujnikiem zegarowym podkładając płytke (taką jak do regulacji luzu zaworowego) pod czujnik aby wskazówka nie skakała. Pomiar na maksymalnym wysunięciu ramienia z każdego rogu po kilka razy dla pewności. Następnie przy krawędzi w połowie każdego boku i na środku. Czujnik zegarowy wskazuje wachania w granicy 0.02 . Niby nie najgorzej, ale boje się że przy pomiarze zsumuje mi się te 2x po 0.02 i wyjdzie 0.04 a ja nie bende wiedział o co chodzi albo co robie nie tak. Dla poprawnego pomiaru muszę zrobić dłuższe ramie statywu i robić pomiar nie przsuwając podstawy tylko obracając ją w miejscu.


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#54

Post napisał: orion32 » 22 kwie 2018, 14:27

Nie poprawiaj płyty. Nawet jak ma 0,02,to jest dobrze.Perfekcjonizm, to zgubna cecha.
Nie spotkałem się z takim urzadzeniem.
Ja często regeneruję suporty.Szlifuję je ,a kliny skrobię.Uwierz mi ,że tylko ja wiem jak dokładnie jest zrobiony,użytkownik na maszynie nie widzi różnicy ,czy wyszlo w kilku um ,czy np w 0.02.Trzeba zaakceptować jakiś błąd wykonania.To jest tylko tokarka.
Masz obawy,bo nie masz doświadczenia,w tej kwestii.
Skad wiesz jaki masz błąd rzeczywisty? Pomiar na dużym wysięgu, z powodu dźwigni może być obarczony znacznym błędem.jeśli wykonasz 10 pomiarów i będą one powtarzalne to metode można uznać z wiarygodna , jeśli nie za watpliwą.
Kiedyś u brata,skrobałem prowadnice frezarki, stołu i belki,bez rozbierania maszyny.Posługiwałem się liniałem dl ok 250 mm i wyszło zadowalajaco.Bylło ok 0,1 niepłaskości i ok 0.15 nierównoległości.To powodowało luz w pewnych miejscach i opór w innych.Wyrównłam i jest ok.Na 300 mm wychodzi płaskość przedmiotu po obróbce 0.05 i uznaję ja za wystarczajacą, jak na frezarkę.
Mogliśmy sie szarpać,rozbierać maszynę tracić życie uzyskać 0,02 i potem tego nie wykorzystać bo nie byłoby takiej potrzeby.
I jeszcze jedna uwaga.Wiesz kiedy mi przynoszą suport do regeneracji?Jak już się robić nie da.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.

Awatar użytkownika

wiman
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 13
Posty: 68
Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
Lokalizacja: Polska

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#55

Post napisał: wiman » 22 kwie 2018, 17:22

Ja35 pisze:Wiman Ty chyba robiłeś płytę z granitu czy mógłbyś podpowiedzieć jak poprawić płaskość płyty traserskiej.

Najlepiej odbić na innej płycie wiedząc ,że jest prosta , ale wiadomo nie każdy ma możliwość.
Można zrobić tak tak ja ,ale to wszystko żmudna robota. Skrobiesz na podstawie tej swojej płyty inną płytę . Potem na podstawie tej nowo wyskrobanej płyty równasz Twoją starą , zmieniając co każde odbicie położenie tych płyt o 90 stopni. Teoretycznie powinno to pomóc.
Natomiast tak jak pisał Kolega orion32
orion32 pisze:Nie poprawiaj płyty. Nawet jak ma 0,02,to jest dobrze.Perfekcjonizm, to zgubna cecha.

Ja też tak uważam. 0,02 czy coś koło tego jest całkiem dobrze. Jak będziesz odbijał suport to na mniejszej powierzchni możesz uzyskać i tak lepiej niż 0,01. Prawda jest taka ,że jak poskładasz tokarkę, to i tak parę setek może gdzieś uciec, i będzie ciężko to wyrównać.
Weź na przykład liniał ,który zrobisz . Jak będziesz mia nawet trzy setki różnicy na całym liniale , a potem na łożu to musiałbyś robić taki długi element żeby te trzy setki było widać . Na krótkim odcinku np. 20 cm to może być poniżej 0,01 , albo lepiej. Ja z początku też chciałem mieć wszystko co do setki ,a potem trochę odpuściłem bo życia by brakło. Ważne ,żeby się suport luźno przesuwał po całym łożu, bez oporów i też bez luzów. A i tak potem zobaczysz jak nie miałeś nigdy do czynienia z toczeniem , albo bardzo mało , że skórę zedrzesz a i tak nie zawsze wszystko wyjdzie przy toczeniu tak jak byś chciał. I to nie ze względu na to , że źle wyskrobałeś np. łoże o dwie setki ,ale z powodu wielu przyczyn ,które ciężko czasami ogarnąć.
Jeżeli ktoś mówi ,że czegoś nie potrafi, to z reguły dlatego ,że mu się nie chce.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#56

Post napisał: pukury » 22 kwie 2018, 17:33

Hej.
Posłuchaj Oriona - praktyk .
Teraz przesadzam ale - wyprowadź coś na setkę a potem połóż na słońcu .
Ciekawe czy poleci coś z wymiarem .
To bez znaczenia - setka czy 3 setki - ważne żeby przylegało
To też - bez przesady .
Jak to mówią - choćby skały sr... ły to nie przeskoczysz luzów i niecentryczności łożysk , itp .
No chyba że będziesz coś do stacji kosmicznej dla NASA robił - jak tak to musisz do mikrona doskrobać ( a i w to wątpię ).
A zresztą jak trochę krzywe to smar ma się gdzie zaczepić :mrgreen:
pzd.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Ja35
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 32
Posty: 82
Rejestracja: 24 mar 2018, 22:12

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#57

Post napisał: Ja35 » 22 kwie 2018, 17:56

Wimian zależy mi tylko na tym aby nie było zbyt dużych luzów na suporcie i żeby sie nie klinował a tak długich wałków to ja toczyć nie będe.

Czyli moja płyta nie jest taka zła i będe mógł nią poprawić powierzchnie ślizgową mojej tokarki.
Prace nad liniałem zbliżają sie ku końcowi prawdopodobnie jeszcze dwa popołudnia i będzie gotowy ale ze względu na to że chce dokładnie go zmierzyć musze zbudować większy statyw, a płyte zostawie taką jak jest.

Orion32 z tym dążeniem do perfekcji to jakoś już tak jest dobrze jak wszystko idzie ok, ale jak nie wychodzi to już koniec świata.


Blady
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 527
Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
Lokalizacja: Łódź

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#58

Post napisał: Blady » 22 kwie 2018, 19:22

Od samego początku widać że kolega Ja35 ma ogromny zapał i naprawdę duże samozaparcie żeby robotę od a do z robić dobrze. Jak na początku zacznie od setki to skończy na kilku, a nie tak jak nie którzy robią frezarki z kątownikiem budowlanym i wychodzi im na końcu 1mm dokładności w kwadracie 200x200mm... Może jest w okolicy ktoś kto mógł by mu udostępnić stanowisko pomiarowe w okolicy żeby sprawdził sobie twn liniał i ew doskrobał na miejscu bo widać że warto tutaj pomóc :)
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 11
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#59

Post napisał: orion32 » 22 kwie 2018, 19:41

Największa pułapką dla perfekcjonisty ,jest gdy idzie dobrze.Osiagasz stan zadowalajacy ,a ,ponieważ łatwo poszło ,to chce sie postawić drugą kropkę nad i. Jst to zbędna fanaberia.Przy tych zabiegach pogarsza sie stan ,który był.Mnóstwo czasu zabiera powrócenie do niego.Czasem w zmęczeniu odpuszcza się i zostaje gorzej niż było.I w końcu okazuje się ,że też jest dobrze.
Na chorobę perfekcjonizmu,najlepsza jest presja czasu.Nie ma wtedy wolnego ,na dzielenie włosa na czworo.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Re: Remont tokarki rewolwerowej Rv32

#60

Post napisał: GABE » 22 kwie 2018, 19:58

Ja35 jak chcesz zrobić dokładny liniał, to najlepszą metodą jest skrobanie trzech liniałów na zmianę, jest to metoda najdokładniejsza i tak się robi narzędzia wzorcarskie. Jak skrobiesz według płyty traserskiej to już jest błąd. Musiałbyś zakupić lub zrobić dwa pozostałe liniały, a to jest koszt. Potem można się pokusić o sprzedaż zbędnych liniałów, ale kto Ci uwierzy, że są właściwie doskrobane.
Ja tak skrobałem i docierałem swoją płytę traserską i kątowniki. Ciężko jest sprawdzić płaskość takiej płyty za pomocą czujnika zegarowego, bo mając czujnik (nawet mikronowy) na statywie to sprawdzamy tylko głębokość lokalnych rys, a nie płaskość całej płyty. I właśnie do tego jest ten przyrząd na zdjęciu. Kątowniki sprawdza się na szczelinę świetlną.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”