Remont FWE16 z 1989 roku
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 lip 2012, 07:59
- Lokalizacja: Polska
Remont FWE16 z 1989 roku
Cześć wszystkim
Forum czytuję od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem się odezwać.
Zawsze chciałem mieć frezarkę i udało się. Padło na FWE16.
Zakup był w ciemno. Frezarka na palecie przywieziona przez kuriera.
Podobno mało zużyta Zobaczymy w praniu.
Plan jest taki aby wyremontować i założyć liniały lub przerobić na CNC.
Kilka zdjęć tego co przyszło.
Pozdrawiam
Marek
Forum czytuję od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem się odezwać.
Zawsze chciałem mieć frezarkę i udało się. Padło na FWE16.
Zakup był w ciemno. Frezarka na palecie przywieziona przez kuriera.
Podobno mało zużyta Zobaczymy w praniu.
Plan jest taki aby wyremontować i założyć liniały lub przerobić na CNC.
Kilka zdjęć tego co przyszło.
Pozdrawiam
Marek
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 749
- Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Mark3d pisze:Plan jest taki aby wyremontować i założyć liniały lub przerobić na CNC.
Rób CNC, ja tak zrobiłem, wymień śruby na kulowe i jazda
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 lip 2012, 07:59
- Lokalizacja: Polska
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Chyba nie będę miał wyjścia
Posów osi Y nie działa. Kręcę śrubą a nakrętka/stół stoi... W środku widać pełno opiłków.
Zabieram się za rozbieranie. Zobaczymy co jest uszkodzone.
I jakie śruby i silniki zastosowałeś w swojej maszynie?
No i najważniejsze, wrzeciono. Napędzasz oryginalną przekładnią czy jest przerobione w jakiś sposób? Z zdjęcia trudno mi wywnioskować.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4453
- Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
- Lokalizacja: Polska
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Mark3d pisze:Podobno mało zużyta
Tego kto Ci to sprzedał to za jaja bym powiesił.
Po rudej na prowadnicach Ztki oraz w innych miejscach to osobiście szkoda byłoby mi kasy żeby w nią pchać.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 381
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Mam podobną, może taką sama nawet.
Wrzeciono rdza na maska u ciebie.. ja miałem delikatne stłuczenie na powierzchni i przesuwka sie zacinała, problem z wyjęciem wrzeciona murowany.. dużo słów na k i p i na ch poleci...
Życzę cierpliwości
Wrzeciono rdza na maska u ciebie.. ja miałem delikatne stłuczenie na powierzchni i przesuwka sie zacinała, problem z wyjęciem wrzeciona murowany.. dużo słów na k i p i na ch poleci...
Życzę cierpliwości
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 749
- Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Mark3d pisze:I jakie śruby i silniki zastosowałeś w swojej maszynie?
No i najważniejsze, wrzeciono. Napędzasz oryginalną przekładnią czy jest przerobione w jakiś sposób? Z zdjęcia trudno mi wywnioskować.
No i tak śruby xyz 2505, silniki serwokrokowe, XZ 8,5NM, w z przełorzenie na pasku 1:2, Y 6NM ale mam wrażenie, że w z jest słaby i teraz dałbym 12NM, lub przeciwwagę stołu, wrzeciono na razie oryginal
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 lip 2012, 07:59
- Lokalizacja: Polska
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Może zacznę od początku.
Wpierw planowałem budowę od zera,
1. Profile aluminiowe ale doszedłem do wniosku że to będzie makaron
2. Profile stalowe... problem ze spawaniem. Sam nie umiem a znaleźć spawacza do bramy to problem, co dopiero do frezarki. Do tego odprężanie...
3. Epoxybeton/polimerobeton - wydaje się idealny. Zrobiłem małe rozeznanie. Epidian 6011 + utwardzacz DECO-K ( 30 ns, na 100g żywicy dodać 30 g utwardzacza) co da kilka godzin na mieszanie i wibrowanie, konsystencja żywicy prawie jak woda podobno. Czas utwardzania około tygodnia. Do tego kruszywo suszone ogniowo coś typu SILIMIX 282. Niby fajnie ale koszt żywicy przewyższa to co kupiłem. A gdzie reszta?
4. Kupno złomu do remontu..
Padło na ostatnią opcję... stety lub nie. Za maszynę z transportem wyszło 3k. Na zdjęciach widziałem co kupuję. Teoretycznie wiedziałem w co się pakuję i co ryzykuje. Historia frezarki jest taka: kupiona w 1989 do firmy powiązanej z PGRem. Były na niej przez 3 lata robione prototypy czegoś do kombajnu bizon. Od tego czasu stała i rdzewiała. Ryzyk fizyk i maszyna stoi u mnie.
Rdza na zdjęciach to tylko nalot. Nie licząc przekładni... Ta wygląda słabo. Przesuwnik jest "zaspawany" rdzą, nie da się przesunąć. Przesuwnik blokuje koła zębate przez co nie jestem w stanie sprawdzić czy działa wrzeciono.
Ogólnie jestem dobrej myśli. Moja wiedza w temacie jest minimalna, ale potencjał w maszynie jeszcze widzę.
PS. Przesuw osi Y działa. Kręciłem śruba bez założonej korby. Śruba zamiast przesuwać stół wkręcała się w nakrętkę. Tego nie zauważyłem bo zawsze patrzyłem przez otwór w stole. Okazuje się że to korba blokuje śrubę aby ta się nie przesuwała względem korpusu.
Wpierw planowałem budowę od zera,
1. Profile aluminiowe ale doszedłem do wniosku że to będzie makaron
2. Profile stalowe... problem ze spawaniem. Sam nie umiem a znaleźć spawacza do bramy to problem, co dopiero do frezarki. Do tego odprężanie...
3. Epoxybeton/polimerobeton - wydaje się idealny. Zrobiłem małe rozeznanie. Epidian 6011 + utwardzacz DECO-K ( 30 ns, na 100g żywicy dodać 30 g utwardzacza) co da kilka godzin na mieszanie i wibrowanie, konsystencja żywicy prawie jak woda podobno. Czas utwardzania około tygodnia. Do tego kruszywo suszone ogniowo coś typu SILIMIX 282. Niby fajnie ale koszt żywicy przewyższa to co kupiłem. A gdzie reszta?
4. Kupno złomu do remontu..
Padło na ostatnią opcję... stety lub nie. Za maszynę z transportem wyszło 3k. Na zdjęciach widziałem co kupuję. Teoretycznie wiedziałem w co się pakuję i co ryzykuje. Historia frezarki jest taka: kupiona w 1989 do firmy powiązanej z PGRem. Były na niej przez 3 lata robione prototypy czegoś do kombajnu bizon. Od tego czasu stała i rdzewiała. Ryzyk fizyk i maszyna stoi u mnie.
Rdza na zdjęciach to tylko nalot. Nie licząc przekładni... Ta wygląda słabo. Przesuwnik jest "zaspawany" rdzą, nie da się przesunąć. Przesuwnik blokuje koła zębate przez co nie jestem w stanie sprawdzić czy działa wrzeciono.
Ogólnie jestem dobrej myśli. Moja wiedza w temacie jest minimalna, ale potencjał w maszynie jeszcze widzę.
PS. Przesuw osi Y działa. Kręciłem śruba bez założonej korby. Śruba zamiast przesuwać stół wkręcała się w nakrętkę. Tego nie zauważyłem bo zawsze patrzyłem przez otwór w stole. Okazuje się że to korba blokuje śrubę aby ta się nie przesuwała względem korpusu.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 4
- Posty: 4
- Rejestracja: 24 lip 2012, 07:59
- Lokalizacja: Polska
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Mam dwa serwa AC Panasonic 200W 0,64Nm 3000RPMAdam Domański pisze: ↑31 paź 2024, 20:24No i tak śruby xyz 2505, silniki serwokrokowe, XZ 8,5NM, w z przełorzenie na pasku 1:2, Y 6NM ale mam wrażenie, że w z jest słaby i teraz dałbym 12NM, lub przeciwwagę stołu, wrzeciono na razie oryginal
Jedno 400W 1.3Nm 3000RPM
Ciekawe czy to by starczyło.
Udało mi też się ruszyć przesuwnik wkrętarką udarową. Wrzeciono działa i wszystko obraca się bardzo gładko.
Niestety tego ustrojstwa już zdemontować nie mogę. Kołek nie chce się wybić. Śrubę a w sumie robaczek urwałem...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 749
- Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Remont FWE16 z 1989 roku
Nie wiem nie znam się na serwachMark3d pisze:Mam dwa serwa AC Panasonic 200W 0,64Nm 3000RPM
Jedno 400W 1.3Nm 3000RPM
Ciekawe czy to by starczyło.
Mark3d pisze:Niestety tego ustrojstwa już zdemontować nie mogę. Kołek nie chce się wybić. Śrubę a w sumie robaczek urwałem...
Nie pamiętam ale chyba kołek jest po stożku