Reduktor do butli

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reduktor do butli

#11

Post napisał: strikexp » 29 mar 2018, 09:45

Moja butla ma 8L czyli średnia. Napełniona miksem ale docelowo dam pewnie sam argon żeby nie było odprysków.

Butle chyba legalizuje się poprzez nabicie jej wodą pod zwiększonym ciśnieniem. Słyszałem o 2 przypadkach jak rąbnęły napełnione gazem.
Pierwszy to przez głupotę bo nabijali butle po gazie LPG i jebnęły bodajże dwie na raz, skutek: trup, kaleka i zburzony budynek.
Drugi przypadek rąbnęła butla bodajże z acetylenem, opróżniona do połowy czy jakoś tak. Najpierw wystartowała jak rakieta, rąbnęła w balkon od dołu i rozerwała się na wysokości 1 piętra. Nie było co zbierać w mieszkaniu bo nawet drzwi wyfrunęły przez okno naprzeciwko i lądowały awaryjnie na drodze.




acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Re: Reduktor do butli

#12

Post napisał: acetylenek » 29 mar 2018, 11:46

Nie bardzo sobie nabijesz bo raczej butle się wymienia puste na pełne. Przy wymianie pewnie nie będzie większego problemu za mieszankę zabrać argon. Butle mają nalepki z rodzajem gazu wewnątrz więc z tej przyczyny chociażby nie bardzo jest to dobry pomysł.

Butle napełnia się wodą i stawia do naczynia z wodą poddaje próbie ciśnieniowej i mierzy ile wody wypłynęło z tego naczynia czyli jak "napuchła" butla pod ciśnieniem próbnym. Sprawdza się to z jakąś tabelką chyba i jak nie jest za bardzo napuchnięta to przechodzi. Wkręca się nowy zawór nabija nową date - 10lat - kolejnej legalizacji. Tak przynajmniej ja to widzę może być inaczej. Jak się popatrzy na wiele butli jest tam ok 2-3 nowych dat czyli mają one od 20 - 30 lat.

Odpryski ... no na czystym argonie... podejrzewam że piszesz o spawaniu stali GMA - MAG stali czarnej, to najmniej odprysków w łatwo dostępnych gazach będzie mieszanka ok 80/20, 82/18 AR/CO2. Sam argon jest do aluminium, tytanu i innych metali wymagających bezwzględnego brak gazów utleniających(CO2 to też gaz utleniający w temperaturze spawania rozkłada się na CO i 1/2O2) nawet nierdzewkę spawa się z dodatkiem CO2 lub O2. Dwutlenek węgla lub tlen w ilości kilka procent jest po to właśnie aby zwiększyć stabilność łuku i zwilżalność, zmniejszyć przy tym ilość odprysków, taki niewielki dodatek gazów utleniających nie wpływa negatywnie na pierwiastki stopowe i odporność na korozję stali nierdzewnych.

Awatar użytkownika

Vagabundo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 106
Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018

Re: Reduktor do butli

#13

Post napisał: Vagabundo » 29 mar 2018, 12:32

No ale gdzie ja piszę o doborze reduktora do małej czy dużej butli, chodzi o to żeby dobrać jakiś sensowny jakościowo do charakteru pracy... co ma kwestia ilości max ciśnienia roboczego na podziałce reduktora jak się trafi na ciulowy model... z tanimi chińskimi reduktorami to różnie bywa... ja miałem pecha... dlatego lepiej dać więcej, bo na ogół reduktor droższy jest mnie awaryjny i oszczędniejszy.

Uszczelnianie - przecież - to oczywista sprawa, normalna rzecz - tylko jak jednak membrana pójdzie to już nie ma co uszczelniać...

Kwestia rotametru ręcznego jest teoretycznie możliwa do pominięcia na warsztacie gdy jest się samemu, ale w przypadku spawacza pracującego na różnych maszynach jest nieoceniona... wystarczy moment, przykładasz rotametr do fajki i cuda się dzieją... patrzysz na zegar roboczy i na wskazania no i wiesz czemu ci pory w spoinie się pokazały, bo manometr jest walnięty - ustawione parametry nijak się mają do rzeczywistości i nie mówimy o malutkim błędzie...

A co do odprysków, to raczej trzeba się przyzwyczaić, owszem lepsza spawarka - dobra technika spawania pomagają ale również można iść trochę w stronę drutów proszkowych ale to chyba już przerost formy nad treścią...

A chciałbym tylko zauważyć że CO2 jest potrzebny m.in do uzyskania odpowiedniego wtopienia, wraz ze zmniejszeniem zawartości CO2 w gazie zmienia się profil wtopienia, przy czystym CO2 jest wąski ale głęboki ale wraz z dodawaniem Argonu, robi się szerszy i płytszy... pewnie w w książkach dotyczących spawania można znaleźć rysunki obrazujące to zjawisko...

Podałem moje propozycje reduktorów do rozważenia... nie dywaguję po prostu jak to się ma w firmach gdzie napełniają butle, ja wyłącznie z nich korzystam... dostaję pełną butlę - sprawdzam tabliczkę czy mam odpowiedni gaz i tyle... moja obsługa się kończy na tym... używałem różnych reduktorów i wiem że firma - firmą, czasem można się nieprzyjemnie zdziwić, pomijam sprzęt który musiałem używać i się innemu koledze przywaliło w reduktor czymś... więc nie mogę w tym temacie więcej dodać... co już napisałem
Adam - podobno czasem i spawacz...

Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reduktor do butli

#14

Post napisał: strikexp » 29 mar 2018, 12:33

Znajomy spawa naprawdę dużo i jego ojciec mi mówił że spawają czystym argonem i nie ma żadnych odprysków. Ale może był niewystarczająco obeznany w sprawach technicznych i była to jednak mieszanka. A sam brak odprysków wynikał z umiejętności spawaczy i migomatów przemysłowych.
Przyjdzie kasa za dwa miechy to kupię reduktor, uchwyt TIG i potestuję na całej butli mieszanki. Jak na razie ten głupi reduktor uniemożliwiał mi spawanie migomatem i leciałem na elektrodzie.

Awatar użytkownika

Vagabundo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 106
Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018

Re: Reduktor do butli

#15

Post napisał: Vagabundo » 29 mar 2018, 12:54

strikexp pisze:
29 mar 2018, 12:33
Przyjdzie kasa za dwa miechy to kupię reduktor, uchwyt TIG i potestuję na całej butli mieszanki..
Znaczy że chcesz testować spawanie TIG na mieszance CO2 z Argonem? nie da się... raczej za dużo nie pospawasz i trafi ci elektrodę (w sumie jaką czerwoną, wolframową, z domieszką itd.)... elektroda się zacznie utleniać... Argon (lub w specjalnych sytuacjach Hel lub Hel+Argon) nie tylko daje ci potrzebną osłonę dla spoiny jak również zabezpiecza ci samą elektrodę...

Owszem pewne mieszanki CO2 z Argonem oraz też O2 stosuje się do spawania półautomatem ale to co innego, no i trzeba tutaj pamiętać żeby w półautomacie najlepiej wymienić pancerz aby ten nie miał kontaktu z drobinkami pyłu z drutu do czarnej, bo te dwie stale się nie lubią
Adam - podobno czasem i spawacz...

Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker


acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Re: Reduktor do butli

#16

Post napisał: acetylenek » 29 mar 2018, 17:08

Zgadzam się rotametr własny, przenośny, nafajkowy tak warto mieć. Zawsze tym samym sprzętem ten sam człowiek sprawdza to dalej nie musi być super skalibrowany ale jest porównanie i zawsze pokazuje to samo. Żadne chińskie dziadostwo Cię wtedy nie oszuka.

O gazach proponuje koledze strikexp poczytać w książkach bo to co napisałem to tylko wierzchołek góry lodowej. Do spawanie stali czarnej na co dzień ta wiedza nie jest niezbędna.

Spawanie drutem proszkowym nawet w samym CO2 daje mało odprysków - oczywiście drut który to umożliwia.


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reduktor do butli

#17

Post napisał: strikexp » 29 mar 2018, 17:23

Kurczę, to nie da się wcale spawać TIG na mieszance? Elektroda kosztuje 2zł to mogę sobie 10 szt naostrzyć i zmieniać co 5 minut. Bardziej to sensowne niż zakup drugiej butli z czystym argonem jak mam pełną z mieszanką.
Co nie musi być precyzyjne to mam 5kg elektrod i tyle samo MIG. Ale obok miejsca na łożysko spawać elektrodą strach...


acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Re: Reduktor do butli

#18

Post napisał: acetylenek » 29 mar 2018, 17:37

No popatrz takie życie trzeba mieć dwie butle. To nie chodzi o to że trzeba zmieniać co 5 minut wcale się spawać nie da.
Co do ilości butli na sam argon mam dwie duże jedną małą, duże :mieszanka 18% CO2, mieszanka 2%CO2, acetylen, tlen, azot, małe dwutlenek węgla i hel. Takie hobby co zrobisz. Sporo reduktorów wszystkie chińskie poza perunem do acetylenu. Wszystkie reduktory są ok. Jeden na rotametrze kłamie. Więc jak będziesz miał dwie małe butle to nie będzie za dużo :-)

Jeszcze drut ... do każdego materiału inny drut, każdy w kilku średnicach i robi się kilkanaście.


Autor tematu
strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reduktor do butli

#19

Post napisał: strikexp » 29 mar 2018, 17:51

Trudno żeby gość o nicku acetylenek nie miał butli z acetylenem i tlenem :D Ja tam kupię sobie plazmę i kompresor latem. Wystarczą mi 2 butle, z mieszanką do ciężkiego spawania MIG i z argonem do TIG. Ja od pół roku tnę na tej samej pile taśmowej, to te butle starczą mi na 5 lat, a 300zł to już pieniądz.

Na święta zrobię zdjęcie tego nieszczęsnego uchwytu żeby przestrzec innych.

Awatar użytkownika

Vagabundo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 8
Posty: 106
Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018

Re: Reduktor do butli

#20

Post napisał: Vagabundo » 30 mar 2018, 10:18

strikexp pisze:
29 mar 2018, 17:23
Kurczę, to nie da się wcale spawać TIG na mieszance? Elektroda kosztuje 2zł to mogę sobie 10 szt naostrzyć i zmieniać co 5 minut. Bardziej to sensowne niż zakup drugiej butli z czystym argonem jak mam pełną z mieszanką.
Co nie musi być precyzyjne to mam 5kg elektrod i tyle samo MIG. Ale obok miejsca na łożysko spawać elektrodą strach...
To tylko taka drobna uwaga, nie żebym się czepiał ale są dostępne książki po polsku, ogólnie dostępne o spawaniu - widziałem nawet w jednej Castoramie przy kasach... chyba z jakiegoś chomika...

Nie mówię żeby od razu książki z zakresu Spawalnictwa czytać, ale są również tytuły dotyczące spawania MAG i TIG... nie są to jakieś rewelacyjne tytuły że człowiek nagle nauczy się spawać i będzie super mądry ale jak zajrzy może coś mu się wyjaśnić...

Kolega raczej nie zastanawiał się nigdy nad metodą TIG... bo pojęcie ma blade chyba niemal zerowe... w skórcie bo od tego są dostępne książki i sporo stron www. W metodzie TIG mamy bardzo skoncentrowany łuk elektryczny, w metodzie DC elektroda jest ostrzona na bardzo ostro, dotego w odpowiedni sposób, kierunek szlifu ma znaczenie. Upalony czubek lub elektroda oblepiona materiałem dodatkowym lub spawanym to problem ze spawaniem lub wogóle się nie da bo spoina nie ma sensu... jakoś nie będzie odpowiednia...

Z drugiej strony argument bo elektroda do TIG jest tania??? eeeee??? W ręcznym procesie spawania z tych najpopularniejszych metod to właśnie TIG jest najdroższy bo najwolniejszy i materiały dodatkowe mogą kosztować dużo (chociaż specjalistyczne elektrody otulone do specjalicznych celów to też wydatek). I po to się spawa TIG aby uzyskać bardzo ładną spoinę i profilem, bardzo dobry wtop i nie tylko... jak ma być na odpi....l to po co czas tracić na TIG... bardziej elektrodą otuloną się opłaca pospawać...

A jak TIG, to nie dziadujmy i nie wymyślajmy nowych teorii. Butla z czystym Argonem 4.8 musi być... 5.0 to pod aluminium to przerost formy...

A tak swoją drogą kolega pisze metoda MIG i razem gdzieś w wypowiedzi umieszcza słowo mieszanka w znaczeniu pewnie CO2+Ar... co samo siebie wyklucza... Spawanie MIG oznacza Metal Inert Gas czy w procesie są używane gazy obojętne (czyli Argon, Hel...) - kolega używając osłony gazowej która zawiera CO2 spawa w osłonie gazów aktywnych, gdzieś na forum wyjaśniałem tą kwestię... więc jeśli już mówimy o procesie w którym gaz zabiera CO2 to mówimy że spawamy metodą MAG...

No tak, jedna maszyna co nie? MIG/MAG - ale ją można wykorzystać na kilka sposobów... MIG w szkoleniu spawaczy jest oznaczony jako 131 (głównie alu się tym spawa, w PL nie miałem okazji spotkać firmy) a MAG to np 135 (czyli to czym kolega spawa - drut lity można to nazwać), ale druty proszkowe które nie są samoosłonowe i potrzebują gazu również nazywają się metodą MAG czyli np. 136 lub 138 (mamy te uprawnienia po kursie 135)...

Sporo z tych informacji można znaleźć dosłownie wszędzie na stronach związanych ze spawalnictwem...
Adam - podobno czasem i spawacz...

Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”