Odnowa tokarki 16k20

Mini remont

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

atlc
Posty w temacie: 3

Re: Odnowa tokarki 16k20

#41

Post napisał: atlc » 30 kwie 2020, 10:44

andrejch2 pisze:dlatego chyba najlepiej kupować tokarki jak najtaniej i dopiero doprowadzać je do stanu używalności.

Z tym najtaniej też można popłynąć.
Jak kupisz maszynę z łożem do szlifu, śrubami i nakrętkami do wymiany, a przy okazji okaże się że wszystkie sprzęgła są zamordowane i koła we wrzecienniku do wymiany, to nijak się to finansowo nie obroni.
Wszystko z rozwagą, szczególnie jak nie masz możliwości samodzielnego dorobienia zniszczonych kół, więc zostaje tylko zakup na zewnątrz.




andrejch2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 494
Rejestracja: 15 wrz 2019, 07:56

Re: Odnowa tokarki 16k20

#42

Post napisał: andrejch2 » 30 kwie 2020, 10:48

tak wiem rozwaga jest bardzo ważna, Ale jest wielu sprzedawców jak jeden z myslenic co sprzedaje tue 35 spod plandeki już 3 rok. z ceny nie zejdzie, a jak się do niego dzwoni to zawsze mówi że maszyna po remoncie. 3 lata pod plandeką a remont to niepomalowanie farbą raz do roku całej maszyny.
Proszę was...


atlc
Posty w temacie: 3

Re: Odnowa tokarki 16k20

#43

Post napisał: atlc » 30 kwie 2020, 10:58

Jak widać resztki przytomności kupujący mają skoro stoi kolejny rok:)

Po prostu kupując maszynę trzeba mieć na uwadze, że remont może pochłonąć kilka do kilkunastu tysięcy i tyle.
A w maszynach po "remoncie kapitalnym" widziałem już takie babole że głowa boli. Na szczęście na zgłoszenia reklamacyjne firmy w miarę reagują.


Autor tematu
bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 28
Posty: 1234
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Odnowa tokarki 16k20

#44

Post napisał: bear » 01 maja 2020, 19:00

andrejch2 pisze:dlatego chyba najlepiej kupować tokarki jak najtaniej i dopiero doprowadzać je do stanu używalności.

Masz na pewno dużo racji ale są tematy jak łoże czy łożyskowanie wrzeciona że ewentualny remont już na starcie jest nieopłacalny.
atlc pisze:Jak kupisz maszynę z łożem do szlifu, śrubami i nakrętkami do wymiany, a przy okazji okaże się że wszystkie sprzęgła są zamordowane i koła we wrzecienniku do wymiany, to nijak się to finansowo nie obroni.

Wystarczy że łożyska czy panewki będą do wymiany i klops. Do 16k20 która ma przelot 52mm łożyska na wrzeciono kosztują około 5 tyś zł.
andrejch2 pisze:tak wiem rozwaga jest bardzo ważna, Ale jest wielu sprzedawców jak jeden z myslenic co sprzedaje tue 35 spod plandeki już 3 rok. z ceny nie zejdzie, a jak się do niego dzwoni to zawsze mówi że maszyna po remoncie.

Każdy sprzedawca tak ma. Obejrzałem nie jedną maszynę i każdy się zarzekał że dobry stan a zdjęcia tak porobione żeby nie było widać najgorszego. Na zdjęciach przyzwoita a łoże od drugiej strony zatarte albo brak biegów, sprzęgło się ślizga i tak dalej. Zajrzeć co się stało chociażby do wrzeciennika nie ma szans (ciekawe dlaczego? :) Oczywiście tokarka ograbiona ze wszystkiego z czego tylko można było więc o okularze czy podtrzymce można zapomnieć. Byłem u handlarza oglądać 16k20 którą na starcie skreśliłem przez zatarte łoże, do tego brak biegów i brak sprzęgła o czym przez telefon nie było mowy (on tylko kupuje i sprzedaje nie zna się :). Zagadałem go o wiertarkę stołową i przeszliśmy się do sporego garażu w której miał dwie WS-15 a w rogu garażu za rogiem sterta okularów,podtrzymek, planszajb i mnóstwo innego oprzyrządowania od maszyn. Każdy jest cwaniak i podobnie jest w innych dziedzinach. Ciągniki sprowadzane z za granicy też są ograbione do cna nawet z zaczepów czy obciążników.
Zza granicą chociażby z Niemiec czy Austii o ile czegoś nie sprzedaje Polak, Turek albo inny handlarz to jest całka inna mentalność i poziom kultury.

Przechodząc to tematu dziś trochę pobawiłem się tokarką dorabiając trochę drobnicy do niej. Jak na razie po ustawieniu konia na wałku ⌀ 20mm i długości 25 cm wyszło mi 0.025mm stożka więc nie jest tragicznie, bez podparcia na ⌀ 40 i 8cm wyszło mi 0.035mm, owalu nie stwierdziłem. Niestety uchwyt jest tragiczny i muszę pomyśleć o drugim a wtedy skoryguje ewentualnie trochę wrzeciennik i spróbuję skasować różnicę. Dorabiając tulejki ucinałem je przecinakiem na posuwie i nie ma z tym żadnego problemu. Jak na razie wrażenia porównując do chińskiej bodajże 460X1000 to niebo a ziemia. Na pewno jak na tą chwilę nie wrócił bym już do chinola.


atlc
Posty w temacie: 3

Re: Odnowa tokarki 16k20

#45

Post napisał: atlc » 01 maja 2020, 19:14

bear pisze:Na pewno jak na tą chwilę nie wrócił bym już do chinola.

16k20 to świetna maszynka i pozwala na ciężką obróbkę.
bear pisze:Wystarczy że łożyska czy panewki będą do wymiany i klops. Do 16k20 która ma przelot 52mm łożyska na wrzeciono kosztują około 5 tyś zł.

Porównując do ceny podobnej gabarytowo, nowej chinki, to starczy i na łożyska i na szlif loża i pomniejsze rzeczy.
Tylko to musi być szlif (wyrobienia po 0.2mm), a nie 1-1.5mm do zebrania.


Autor tematu
bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 28
Posty: 1234
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Odnowa tokarki 16k20

#46

Post napisał: bear » 06 maja 2020, 22:00

Tak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Obrazek


Autor tematu
bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 28
Posty: 1234
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Odnowa tokarki 16k20

#47

Post napisał: bear » 08 maja 2020, 22:42

Dziś trochę porzeźbiłem dorabiając blokadę do odkręcenia koła pasowego na wale. 12mm na przejściu w HM i nawet wskazówka od amperomierza specjalnie nie drgnęła. Chciałem spróbować na 15mm ale imak na razie ma dwie śruby więc nie ryzykowałem wciągnięcia.


Areo84
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 991
Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
Lokalizacja: ...

Re: Odnowa tokarki 16k20

#48

Post napisał: Areo84 » 09 maja 2020, 18:46

Na pewno amperomierz dobry? :roll:
Chociaż no na tej tokareczce można już trochę poszaleć . Co 11 sowieckich kilowatów to nie 11 chińskich . Miedzi na uzwojenie i innych materiałów pewnie nie żałowali. Maszyny raczej w sam raz żeby stachanowcy mogli później na nich wyrabiać te 300% normy . :mrgreen:

Tutaj Wiktor nagrał filmik z udziałem tej tokarki:

Można przewinąć od ok. 14- stej minuty. Prąd znamionowy tego silnika to ok. 22A , więc takie obciążenia w okolicach 10A jeszcze nie są dla niego jakieś ekstremalne.


Robert_K
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 15
Posty: 1088
Rejestracja: 15 sie 2017, 08:03
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Odnowa tokarki 16k20

#49

Post napisał: Robert_K » 22 cze 2020, 14:26

bear pisze:Prawie ponieważ muszę dorobić jeszcze blokadę płetwy morsa w koniku której nie mam


Dorabiałeś tą blokadę? Też mnie to czeka i ciekaw jestem czy udało Ci się to dorobić. Zlecałeś na zewnątrz czy robiłeś we własnym zakresie?

Pozdrawiam.


Autor tematu
bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 28
Posty: 1234
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Odnowa tokarki 16k20

#50

Post napisał: bear » 24 cze 2020, 19:33

Robert_K pisze:
22 cze 2020, 14:26
bear pisze:Prawie ponieważ muszę dorobić jeszcze blokadę płetwy morsa w koniku której nie mam


Dorabiałeś tą blokadę? Też mnie to czeka i ciekaw jestem czy udało Ci się to dorobić. Zlecałeś na zewnątrz czy robiłeś we własnym zakresie?

Pozdrawiam.
Dopiero będę się zabierał bo tarcza zabierakowa spędza mi sen z powiek. Taki kupiłem materiał że nie idzie w nim wiercić, nawet go oddałem do odpuszczenia i to samo...
Mam zdjęcie tej blokady, jest bardzo prosta.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”