To też argument...Tak jest kiedy czasem muszę dojechać z gwintem do szerokiego kołnierza, a mam dodatkowo wąski kanałek wyjściowy - i nóż dojeżdża do kołnierza na dziesiąte milimetra, bo na wycofanie noża nie ma czasu/miejsca.
Pytanie o tokarkę
CZ1440G/1
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11569
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Pytanie o tokarkę
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pytanie o tokarkę
Coś mnie tknęło i sprawdziłem czujnikiem zegarowym prowadnice wyjmowanego mostka i niestety nie było za dobrze. Czujnik po najechaniu na prowadnicę najpierw minimalnie drgnął a później zaczął iść ku górze aż do 0,03 dla mnie jest to nie do przyjęcia więc zdjąłem mostek i ujrzałem niezły chlew, przylgnia niedbale wyskrobana i częściowo zamalowana farbą podkładową Po oczyszczeniu szczotką drucianą tego całego syfu założyłem mostek niestety mimo kołków ustalających nie bardzo zgrywał się z łożem, ale nic to dokręciłem na pół gwizdka śruby mocujące i zacząłem obstukiwać mostek gumowym młotkiem aż stwierdziłem że jest dobrze. Ponowne pomiary wykazały że na łączeniu mostek-łoże czujnik praktycznie w ogóle nie reaguje a przesuwając go dalej w stronę wrzeciennika wskazówka idzie do góry o 0,01 operację uznałem więc za udaną.
Z duszą na ramieniu wziąłem pręt ⌀35 x140 i zrobiłem próbne toczenie bez podparcia kłem i opadła mi szczęka różnica średnic na odcinku 100mm to ok. pięć mikronów, dla mnie jest to wynik rewelacyjny ale wolałbym żeby chińscy sztukmistrze nie robili takiego syfu jak ten który zobaczyłem pod mostkiem.
Wiem że przydałyby się foty, ale jak mam wybebeszoną maszynę to nie mam głowy do robienia zdjęć.
Z duszą na ramieniu wziąłem pręt ⌀35 x140 i zrobiłem próbne toczenie bez podparcia kłem i opadła mi szczęka różnica średnic na odcinku 100mm to ok. pięć mikronów, dla mnie jest to wynik rewelacyjny ale wolałbym żeby chińscy sztukmistrze nie robili takiego syfu jak ten który zobaczyłem pod mostkiem.
Wiem że przydałyby się foty, ale jak mam wybebeszoną maszynę to nie mam głowy do robienia zdjęć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11569
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Re: Pytanie o tokarkę
No to nieźle. Dobrze, że dało się doprowadzić mostek do porządku, równoległość jak widać po pomiarach wałka Ok, co pozwala taką maszynę stosować w warsztatach (wbrew opiniom chinofobów), ale do dużej produkcji moim zdaniem za delikatna...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pytanie o tokarkę
RomanJ4 pisze:ale do dużej produkcji moim zdaniem za delikatna...
To prawda, naturalne środowisko tej tokarki to produkcją jednostkowa precyzyjnych elementów o małych i większych gabarytach.
Jak ktoś chciałby używać takiej tokarki do częstego toczenia dużych naddatków to odradzam, nie ta kategoria wagowa.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pytanie o tokarkę
Mam jeszcze pytanie o wycinanie otworu w stali otwornicą do metalu. Mam do wykonania dwa pierścienie z krążków stalowych, średnica zewnętrzna na gotowo 210mm i 170 wewnątrz. Jeden pierścień już prawie zrobiłem wytaczakiem, ale trwało to kilka godzin, pytanie czy dało by się zrobić otwór ⌀160 taką otwornicą jak na aukcji, stal to S355J2, wystarczy że zrobiłbym tą otwornicą jeden otwór i może iść na złom.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Pytanie o tokarkę
W alu i na milejszej średnicy zrobiłem otwornicą to i może tu się uda.
a próbowałeś przecinakiem osiowym ?
na szybko tez można zrobić takie wiertło z rury (płytkę można lutować)
a próbowałeś przecinakiem osiowym ?
na szybko tez można zrobić takie wiertło z rury (płytkę można lutować)
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pytanie o tokarkę
Będę próbował to wyciąć przecinakiem, szczególnie że drugi pierścień ma mieć 25mm grubości więc sięgnę przecinakiem co najmniej do połowy grubości tego pierścienia. Po odwróceniu detalu będę ciął z drugiej strony, ale nie do samego końca żeby noż się nie zakleszczył.
adam Fx dzięki za filmy.
adam Fx dzięki za filmy.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Pytanie o tokarkę
Trochę za późno z opinią o tej tokarce ale co tam
W ogóle nic tu nie czytałem ani nie pisałem bo przez ostatnie miesiące nie miałem czasu myśleć o tym, że nie mam na nic czasu
Co do tokarki to mam baaaardzo podobną. Kiedyś na forum o niej pisałem.
Napisane było chyba wszystko to co tutaj. Jak się czyta takie wpisy jak jeden tutaj, który głosi, że tokarka nie ma prawdziwego silnika i nadaje się tylko do poliamidu, to ręce opadają.
Taki ktoś patrzy na zdjęcie i wie wszystko. Geniusz. Przecież to LD550 nic więcej. Geniusz.
Wiadomo, że to tokarka nie do orania. To jest oczywiste bo wystarczy popatrzeć na konstrukcję i masę.
Ale do "normalnej" pracy jak najbardziej. Przed zakupem zastanawiałem się czy kupić taką nową Chinkę czy Polkę do remontu.
Remont jest uciążliwy jak również czaso i kaso żerny, zwłaszcza jak samemu nie można go zrobić.
Kupiłem i absolutnie nie żałuję. Jak ją posadowiłem i dobrze wypoziomowałem to działa zaskakująco dobrze. Jeśli chodzi o dokładność to tak jak Piratowi mi też szczęka opadała No ale jakbym poorał konkretnie to szlag to wszystko trafi.
Jeśli chodzi o sztywność to też nie narzekam. 5 mm wióra w stali (co prawda St235) idzie bez zająknięcia czy wibracji. Jednak robię tak rzadko To cholerstwo ma przekładnię mechaniczną a nie jakiś tam elektroniczny regulator obrotów jakie mają małe Chinki.
Jak już pisałem, i nie tylko ja, zapewne wiele zależy od konkretnej sztuki. Moja jest dobra.
A co do mostka to bałem się tego ruszać Jak było fabrycznie wsadzone to było idealnie równo. A czułem w kościach, że jak to ruszę to już będzie tylko źle. No ale nie Fakt, że tak po prostu po włożeniu i przykręceniu nie było dobrze już nawet na test "oka i palca" Pomimo kołków ustalających. Ale kilka puknięć ustalających i gra gitara
Reasumując ja jestem zadowolony ze swojej. Poza tym miałbym problem ze zmieszczeniem PRL-owskiego starego kloca.
W ogóle nic tu nie czytałem ani nie pisałem bo przez ostatnie miesiące nie miałem czasu myśleć o tym, że nie mam na nic czasu
Co do tokarki to mam baaaardzo podobną. Kiedyś na forum o niej pisałem.
Napisane było chyba wszystko to co tutaj. Jak się czyta takie wpisy jak jeden tutaj, który głosi, że tokarka nie ma prawdziwego silnika i nadaje się tylko do poliamidu, to ręce opadają.
Taki ktoś patrzy na zdjęcie i wie wszystko. Geniusz. Przecież to LD550 nic więcej. Geniusz.
Wiadomo, że to tokarka nie do orania. To jest oczywiste bo wystarczy popatrzeć na konstrukcję i masę.
Ale do "normalnej" pracy jak najbardziej. Przed zakupem zastanawiałem się czy kupić taką nową Chinkę czy Polkę do remontu.
Remont jest uciążliwy jak również czaso i kaso żerny, zwłaszcza jak samemu nie można go zrobić.
Kupiłem i absolutnie nie żałuję. Jak ją posadowiłem i dobrze wypoziomowałem to działa zaskakująco dobrze. Jeśli chodzi o dokładność to tak jak Piratowi mi też szczęka opadała No ale jakbym poorał konkretnie to szlag to wszystko trafi.
Jeśli chodzi o sztywność to też nie narzekam. 5 mm wióra w stali (co prawda St235) idzie bez zająknięcia czy wibracji. Jednak robię tak rzadko To cholerstwo ma przekładnię mechaniczną a nie jakiś tam elektroniczny regulator obrotów jakie mają małe Chinki.
Jak już pisałem, i nie tylko ja, zapewne wiele zależy od konkretnej sztuki. Moja jest dobra.
A co do mostka to bałem się tego ruszać Jak było fabrycznie wsadzone to było idealnie równo. A czułem w kościach, że jak to ruszę to już będzie tylko źle. No ale nie Fakt, że tak po prostu po włożeniu i przykręceniu nie było dobrze już nawet na test "oka i palca" Pomimo kołków ustalających. Ale kilka puknięć ustalających i gra gitara
Reasumując ja jestem zadowolony ze swojej. Poza tym miałbym problem ze zmieszczeniem PRL-owskiego starego kloca.
czilałt...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Pytanie o tokarkę
Jak komuś przeszkadzają drobne niedociągnięcia montażowe to może sobie kupić CU 325x750, maszyna pewnie sztywniejsza i nie trzeba zapewne nic poprawiać po producencie, ale cena brutto prawie 47000 bez DRO. https://www.kma-maszyny.pl/katalog-prod ... garia.html