Przenośnik/wyrzutnik wiórów

czy jest potrzebny

Dyskusje na temat maszyn HAAS

Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

Re: Przenośnik/wyrzutnik wiórów

#11

Post napisał: Majster70 » 30 lis 2021, 08:09

Co do transportera wiórów wypowiedziałem się wcześniej, co do Cad/Cam do frezarki od strony handlowej: nie musisz wydawać od razu wydawać 30-40 tysięcy na sof klasy NX-a. Wystarczy "pobawić" się darmowym lub prawie darmowym Cam-em, praktycznie każdy ma choćby minimalny Cad "przy okazji". Inwestujesz w gruncie rzeczy swój wolny czas. Wykonany "owoc swojej pracy" (wybierz coś efektownego) postaw niedbale przykurzony w takim miejscu, żeby widzieli to twoi dotychczasowi klienci przy odbieraniu detali. Jeżeli nie pieprzysz roboty - a widać, że się rozwijasz to nowe, bardziej złożone i wyżej marżowe prace znajdą się same. Od twoich stałych, sprawdzonych klientów i ich znajomych z polecenia. U mnie to działa.
Jak to mówią reklama dźwignią handlu :wink:




Autor tematu
CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1677
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przenośnik/wyrzutnik wiórów

#12

Post napisał: CFA » 30 lis 2021, 16:27

Majster70 pisze:
30 lis 2021, 08:09
co do Cad/Cam do frezarki od strony handlowej: nie musisz wydawać od razu wydawać 30-40 tysięcy na sof klasy NX-a. Wystarczy "pobawić" się darmowym lub prawie darmowym Cam-em, praktycznie każdy ma choćby minimalny Cad "przy okazji". Inwestujesz w gruncie rzeczy swój wolny czas. Wykonany "owoc swojej pracy" (wybierz coś efektownego) postaw niedbale przykurzony w takim miejscu, żeby widzieli to twoi dotychczasowi klienci przy odbieraniu detali. Jeżeli nie pieprzysz roboty - a widać, że się rozwijasz to nowe, bardziej złożone i wyżej marżowe prace znajdą się same. Od twoich stałych, sprawdzonych klientów i ich znajomych z polecenia. U mnie to działa.
Jak to mówią reklama dźwignią handlu :wink:
Dzięki za sugestię, choć się raczej nie sprawdzi. Zupełnie inny model działania - moi klienci mnie nie odwiedzają,
jakoś muszę ich zachęcić do pierwszego zlecenia a potem jakoś się przyzwyczajają do jakości, do szybkiej reakcji,
elastyczności itp. Ale faktem jest, że jak jadę na rozmowy do nowych klientów, to zabieram - jak rasowy przedstawiciel - kilka ciekawych technologicznie detali do pokazania. Wiem jak wygląda praca z CAMem, bo bliski kolega tak pracuje i uczę się od niego - widzę co da się zrobić i jakim nakładem i potrafię ocenić czy to będzie w tym moim poletku produktywne. Zalety CAMa są gdzieś daleko w przyszłości - a obecnie to widzę to jedynie jako własny rozwój. I jest jeszcze cała masa innych czynników, które składają się na decyzję o maszynie (miejsce którym dysponuję, czas który mi został, charakter zleceń i ich obsługa). Każdy głos cenny.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „HAAS”