Przebijanie grubych blach

No dokładnie, ja miałem do wypalenia ponad 100 detali... weź tu kombinuj z wiertarką...

Dzisiaj znowu miałem #60 do palenia i szło przebijanie całkiem przyzwoicie. Naprawdę dużo daje podnoszenie palnika na jakieś 3-4cm nad materiał przed załączeniem przebijania. Palnika nie ochlapuje, wejście jest przyzwoite i szlaka nie tryska tak mocno na boki.

gazy , propan , metan maja to do siebie że mało kiedy następuje cofnięcie płomienia do palnika , mają niższą temperaturę i dzięki temu łatwiej sie przebija.
Acetylen i tetron ... to juz gorsza sprawa.

Nie na każdej dyszy się da zastosować taką metodę że samą łuskę dyszy mozna spryskać bez tłuszczowym środkiem anty odpryskowym.
Wówczas odpryski się dużo mniej kleją. Możesz spróbować. Ma to jedną wadę ... będzie ufifrana dysza tym środkiem i co jakiś czas trzeba umyć benzyną ekstrakcyjna palnik i wszystko co się ubrudziło.

Trening i jeszcze raz trening. A potem można się śmiać z nawet z blachy 150mm.

Panowie, temat.

Blacha #200 mm. Możliwe jest przebicie z miejsca czy tylko od krawędzi lub w przypadku otworów poprzez rozwiercanie? Dzięki za info. Mam dosłownie jedną rzecz do wycięcia u nas w firmie a nie chcę spartaczyć. Na mój gust przebicie z miejsca nie wchodzi w grę ale mogę sie mylić.

jakie gazy i do jakiej grubości przebicia masz palnik

tak myślę że chyba szkoda czasu na naukę. propanem , metanem się dużo łatwiej przebija niż acetylenem.
Jak nie ma dużo otworów , to na znakuj maszyną , daj do wywiercenia i po krzyku.
200mm to nie jest dużo , ale też nie mało. Jak się nigdy nie przebijało to będzie ciężko.
Możesz zawsze spróbować ale żeby "poczuć" co to jest cięcie tych 200mm to spróbuj ciąć od krawędzi blachy. Jak cięcie będzie szło łatwo to i z przebiciem nie powinno być większego problemu.

co ciekawe ...
odcinek rozbiegowy dla 200mm blachy wynosi też 200mm. Mnie się udało to załatwić na 100mm rozbiegu żeby się strumień tlenu wystabilizował.
blachę nagrzewałem na podwyższonych ciśnieniach przez 45s a przebijałem przez 40s.
Wiec jak widać po samym czasie przebijania nie było łatwo.

No ja spróbuję powalczyć propanem.
Ale jak czytam przebijanie przez 40s. Masakra!
Dzięki za odzew

no cóż te 40s to tak w przybliżeniu. Może być dłużej , ale na pewno nie krócej.
powodzenia przy próbach.

Panowie,w wypalarce Jantar 2 jest taka opcja jak czas przebijania w nawiasie jest podana wartość 0,1 czyli jak wpiszemy 10 to będzie 1sekunda ,do blachy 60-tki wpisujemy wartość 60 albo nawet 70 i przebije się jak w masełko tylko trzeba oczywiście dobry płomień ustawić i parametry gazów

dla 60-tki 6-sekund oszalałeś ???, ta jaką ty dajesz długość wpalenia??? ja 60-tke pezebijam na czasie 1,4 1 1,5 sekundy , przy przbijaniu prędkość 150 procent czyli jak pale 60tke na prętkości 240 to na przebijaniu daje 140- 150 procent jak ktoś nie ma przyśpieszenia na wpalaniu to ręcznie dać na przebiciu z trzysta i nisko gwarantuje że płomień poleci pięknie do tyłu w górę . Ludzie co wy tu wypisujecie w naprawdę pracujecie na tlenie ???? . Kolego ja pracuję na innych maszynach ale na pewno masz też nastawę tlenu wstępnego przebijania . Włącz tlen tnący i reguratorem zmniejszaj go w pewnym momencie powinien przestać sięz mniejszać i powinno zostać około 3,5 atm wtedy musisz odnalezć zawór którym można ustawiać tą niższą wartość przy ciągle włączonym tlenie tnącym . Jeżeli będziesz miał tlen wstępnego przebijania to będzie walić w dyszę i jak będzie zbyt niski albo nie będzie go wcale to też będzie lepić dyszę . Dzisiaj ciąłem 60 , 70 , 80 gat45 . na wszystkich tych blachach miałem przebijanie 1,5 sekundy i nawet nie pierdły w sumie jakieś 60 detali , w takich przypadkach na dyszy 60-100 nawet nie bawię się w zmianę parametrów przebicia wpalaj się na prędkości o 40 procent wyższej od prędkości którą palisz palnik przy wpaleniu okolo centa nad blachę , jeżeli jest upierdliwa blacha możesz wspomagać dobre wpalanie ręcznym podciąganiem ciśnienia tlenu tnącego . Jak palę 100 na dyszy 60-100 przebijam się na 8 atmosferach i jak czuję że za długo się wpala ręcznie podkręcam tak do 10 , pięknie się wtedy wbija i z powrotem do 8 atm.

okej,okej,mówimy tu o wypalarce jantar2 eckerta co śmiga na tlenie i propanie i żeby ten złom przebił się przez blachę o grubości 60mm potrzeba conajmniej 6-ciu sekund bo po sekundzie to są fajerwerki

kol. Robbb ,

piszesz coś ale nie do końca zrozumiale.
Jakim gazem palisz gdyż od niego bardzo dużo zależy
Jak reduktory ustawisz na 6 bar ( tlen tnący ) to przy każdym przebiciu nie będziesz kręcić reduktorami.
Po pierwsze , to jest głupota , po drugie cholernie niebezpieczne.

Czas jaki za zwyczaj potrzeba do przebicia zależy od kliku czynników.
1. Rodzaj stali
2. Długość odcina przebijania
3. powierzchni blachy
4. rodzaju gazu
5. typu dyszy ( czy ma komorę buforującą , kąt otworu dla płomienia palnego itd. )
6. temperatury nagrzewania

Ja się przebijałem na 12 palnikach przez blachę 120mm przez 10s i nie dało rady krócej.
A wyżej opisywałem blachę 200mm a nie folię 60mm. Więc czytaj ze zrozumieniem.
Gdy blacha nabrała temperatury to przebicie trwało ok 2s ... 4s ( mniej więcej taki był czas )
Więc przez ile czasu się Ty przebijasz to jest to uzależnione od kilku czynników i nie zawsze się je da przełożyć na na inne maszyny ale na pewno się da do nich zbliżyć.

Również mnie zaciekawiła ta dokładność 0,1s ( 1,4 do 1,5 s ) jak to zmierzyłeś że podajesz takie dokładne wartości

Po za tym , trzeba mieć trochę doświadczenia w cięciu grubych stali.