Praca inżynierska

Niestety nie wiadomo skąd jest studentka, a szkoda, ułatwiło by to pomoc. Oczywiście że można wyciąć i jedną blaszkę, jedyny problem to taki, że cena cięcia 1 sztuki a cena 1000 sztuk nie jest "liniowa" wiadomo, że w cenę jednej sztuki jest zawarty koszt napisania programu, załadowania arkusza na maszynę do jednej sztuki itp. przy większej ilości ta cena rozkłada się na więcej sztuk więc pojedyńcza sztuka będzie droższa. Co gorsza, cena będzie tu zależała nie od rzeczywistych kosztów (to oczywiście też) ale od regionu, od marży, od aktualnego zawalenia robotą itp. więc taka wycena znowu nie będzie wiarygodna. Ja kiedyś wycinałem z blachy czarnej 2mm 2 kwadraty wielkości dłoni i zapłaciłem za to 80zł a innym razem wycinałem w innej firmie 4 kółka zębate z blachy czarnej 5mm wielkości pół dłoni za 15zł....
Prasa z 3 metrów... proszę bardzo:
(nie moja,znalezione w necie w minutę) można podejrzeć, jakie są tam modele maszyn, słysząc takt można policzyć ile sztuk na minutę schodzi, koszt.... zobacz ile taka prasa kosztuje, policz amortyzację maszyny, koszt blachy (w takiej rolce), koszt prądu, koszt pracwnika do obsługi można by pominąć bo w swojej pracy uzasadnisz, że do obydwu procesów pracownik jest potrzebny, a koszty pracownicze w zależności od regionu są różne więc by być bardziej obiektywnym wykreślasz taki koszt z obliczeń.
Na filmiku można podejrzeć, jaki kształt wycinają, na oko narysować podobny w Cadzie, i poprosić na forum o wycenę takiego detalu z rozbiciem kosztów na czas pisania programu, czas cięcia na maszynie -tego masz prawo nie wiedzieć, ale koszt arkusza blachy już sobie znajdziesz.
Oczywiście będzie to koszt szacunkowy ale zawsze coś.
* -dla ambitnych można by zadzwonić do jakiejś firmy która robi takie rzeczy i porozmawiać. Może nawet można by zadzwonić do tej firmy z którą Ty byłaś umówiona, by przesłali Ci rysunki detali z prasy i dalej działać z tymi rysunkami by wycenić je na laser.

Dzwoniłam do kilku firm nikt nie udzieli mi informacji przez telefon dlatego właśnie tu napisałam.
Nie rozumiem po co ta krytyka i pouczenia jak do dziecka ( studentka nie oznacza od razu że mam naście lat)