#14
Post
napisał: jasiu... » 16 lut 2010, 19:57
Zgadzam się z poprzednikiem, że dyskusja poszła w stronę ceny, a powinna w stronę jakości. Moim zdaniem absolutnie nie frezarka. Osoby, które to piszą niech sobie wyobrażą mocowanie tej cienkiej blachy, tak by utrzymała się przy frezowaniu, a z drugiej strony nie została uszkodzona przez wióry i elementy mocujące (chyba nie łapki). Nie wspomnę, że frezowana powierzchnia zawsze ma grat, który - no właśnie pilnikiem chcesz usuwać. Nie wspomnę, że aluminium musisz chłodzić (najlepiej denaturatem), a nierdzewka to już zupełnie inna bajka.
Nie polecałbym też lasera. Dlaczego, ano proste. Mnie się nie podobają krawędzie blachy ciętej laserem. Najlepiej wypadłaby woda, ale tu znów możemy mówić o pieniądzach.
Gdyby sztuk było trochę więcej, to moim zdaniem można byłoby przemyśleć wykonanie prościutkich wykrojników. Przynajmniej samo wykrawanie na prasie trwałoby bardzo szybko. I tu przydała by się po prostu drutówka. Na drutówce można również wycinać elementy, jakie chcesz produkować, z tym, że założona cena raczej będzie niemożliwa do osiągnięcia. Nie wiem, jakie to duże, ale drutówka do szybkich maszyn nie należy.
Spytaj, ile kosztuje metr kwadratowy blachy nierdzewki, czy aluminiowej. Ta blacha do obróbki się nie nadaje - jest za duża. Musisz i tak gdzieś ją pociąć (gilotyna) na arkusze, jakie wejdą ci na maszynę, jakimi dasz radę operować. Za to zapłacisz. Musisz zarobić na koszty prowadzenia firmy (ZUS, podatki, czynsz jeśli nie masz lokalu, dystrybucję). W końcu ile tego można sprzedawać i produkować samemu. Dołóż koszt energii (ploterek na 220 Volt się nie nadaje, a energia też kosztuje). I teraz dołóż koszt jednostkowego wytworzenia elementu. Zmieścisz się w cenie?
Nie pokazałeś jakie to duże, ale gdybyś myślał o prasie i wykrojnikach, to przy dużym okroju prasa też nie może być za mała. No ale robienie wykrojnika ma sens, jeśli jednego rodzaju chcesz wykonać przynajmniej kilka tysięcy. Uważam więc, że albo drutówka, przy produkcji kilkunastu sztuk dziennie, drutówki nie musisz cały czas pilnować, jak się drut zerwie, to stanie, problem tylko przy przewlekaniu na kolejne wykroje. No chyba, że stać cię na maszynę do cięcia wodą, ale w to wątpię. Przy dużych seriach warto pomyśleć o wykrawaniu.