Poszukiwania małej frezarki stołowej

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

jagus
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 94
Rejestracja: 02 maja 2013, 22:09
Lokalizacja: BB

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#51

Post napisał: jagus » 01 lut 2018, 22:59

Być może głupia będzie moja podpowiedź ale czemu by nie użyć do tych otworów w guzikach lasera Co2 przecież taki laser powinnien ładnie wypalić te dwie dziurki w takim guziki nawet odpadło by frezowanie tego wiekszego otworu co moim zdaniem psuje efekt całego guzika(chodź pewnie jest potrzebne na nić).
I nawet można by było pokusić się o robienie form chodźby metodą Vacum z hipsu za kazdym razem dla np. 100 guzików czy tam więcej na jedno przejście.




pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7606
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#52

Post napisał: pukury » 01 lut 2018, 23:18

Hej.
Są dwa problemy ( a może i 3 lub więcej) - cena lasera i smród palonej kości .
Smród będzie większy niż cena.
pzd.
Mane Tekel Fares


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 16223
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#53

Post napisał: kamar » 03 lut 2018, 21:28

No to do dzieła Panowie :) Kolega jest chętny to zlecić więc można się wykazać :)


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7606
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#54

Post napisał: pukury » 03 lut 2018, 21:43

Hej.
Tylko jakoś forumowi wytwórcy ploterów , frezarek , itp milczą .
Dlaczego ?
Ja się nie wezmą - brak sprzętu i czasu.
pzd.
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#55

Post napisał: Yarec » 03 lut 2018, 22:10

Ja - bo zaczynam się użerać z:
kubus838 - ELITA FORUM (min. 1000) na: frezarka-do-blatow-kuchennych-t84600-10.html#p632361
i znowu się spotykamy we trzech, brakuje tylko Petroholik'a i Andrzej 40.
Ale ja to się na niczym nie znam, czytać też nie bardzo - Art Tech Design

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#56

Post napisał: Petroholic » 03 lut 2018, 23:31

Obecny :)

Zanim coś powiem to muszę przewertować temat "o co kaman" :D


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 16223
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#57

Post napisał: kamar » 04 lut 2018, 08:29

pukury pisze:
03 lut 2018, 21:43

Tylko jakoś forumowi wytwórcy ploterów , frezarek , itp milczą .
Dlaczego ?
Bo to już jakieś wyzwanie a nie sześć prowadnic na krzyż :)

Dodane 1 godzina 49 minuty 44 sekundy:
Do wykorzystania bez praw autorskich :) Jednym ruchem siłownika czy krzywki ładuje , opróżnia i trzyma.

http://a360.co/2nEjjk8

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#58

Post napisał: Petroholic » 04 lut 2018, 14:12

Kamar nie mówię, że to nie będzie działać ale będzie słabym punktem przy nie identycznych krążkach...

Swoją drogą mam pomysł taki trochę jak połączenie twojej myśli i stolika obrotowego z filmu gdzieś tam wcześniej... Prowadnica grawitacyjna pionowa z której siłownik na dole wpycha po jednej sztuce w stół obrotowy i dalej jak na filmie z tym, że zarówno materiał jak i gotowy guzik jest ładowany i wypychany od boku stołu...

No ale nawet gdyby coś takiego popełnić to będzie to maszynka tylko i wyłącznie do zautomatyzowanego wiercenia trzech dziurek w guzikach o danym rozmiarze... Nie zrobi nic innego, a ewentualnie w przypadku zmiany rozmiaru guzika - trzeba będzie wymienić mocowania w stole i prowadnicę pionową pod dany guzik... Ewentualnie prowadnicy pionowej może nie być ale wtedy "polski chińczyk" musi ładować guziczki po jednym tak jak na filmiku...

Tak z ciekawości zapytam: jaka jest grubość guziczka plus jego tolerancja oraz jaki jest wymiar zewnętrzny (średnica w przypadku koła i dłuższa oś w przypadku elipsy)... Oraz jaką prędkość wytwarzania chcemy tu osiągnąć, bo taka maszynka demonem prędkości raczej nie będzie... Chyba, że dziury nie będą wiercone tylko przepalano/przepychane wiertłem ale wtedy smród może zabić :)

Strzelając czysto teoretycznie myślę, że wyjściowo można ze 2-3 guziki na minutę ustawić i potem zwiększać, aż do poziomu w którym zacznie dymić/śmierdzieć lub się zacinać :)


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 16223
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#59

Post napisał: kamar » 04 lut 2018, 14:33

Nie ma słabych punktów. Prowadnica ma luz 1-2 mm a dociskana tylko przy wierceniu.
Cykl 1 guzika będzie tyle co 1 wiercenie + 2 sek na wymianę.

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Poszukiwania małej frezarki stołowej

#60

Post napisał: Petroholic » 04 lut 2018, 18:46

Tak kamar zgadzam się - będzie to działało zakładając, że wrzucamy identyczne guziki...

Przy guzikach, których kształt jest nieregularny zdecydowanie wybrał bym funkcję obu cykli wiercenia w jednym zamocowaniu żeby uniknąć sytuacji gdzie pozycja dużego otworu będzie przesunięta względem małych :( A powstanie takie przesunięcie za każdym razem gdy guzik pomiędzy cyklami się obróci / ustawi w innej pozycji, a nie będzie symetrycznym kółkiem...

Aczkolwiek twój pomysł można też lekko przerobić. Tzn - jeden suwak łapiący guzik, siłownik nr 1 zaciska guzik, cykl wiercenia 1, siłownik nr 2 przesuwa całą listwę pod drugie wrzeciono, cykl wiercenia nr 2, siłownik nr 1 wyrzuca guzik i jednocześnie siłownik nr 2 wraca listwę do pozycji pierwszego wiercenia :) I tak w koło Macieju :D

Ale wtedy tak jak pisałem cykl guzika to będzie 2 wiercenia + czas na wymianę + czas przesuwu listwy w tę i spowrotem :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”