Kasowanie luzu w podwójnej nakrętce kulowej Zagadka

251mz pisze:bo gwarancji nikt Ci na to nie zrealizuje

Zwykle na stronie przedmiotu podawana jest klasa dokładności i w niej powinno się trzymać więc raczej nie ma podstaw by sprzedawca mógł odmówić uznania reklamacji. Ale na szczęście nie miałem jeszcze nieprzyjemności o to walczyć.
Myślę że dobrym rozwiązaniem szczególnie przy śrubach z nieobrobionym zakończeniem jest wykonać proste stanowisko pomiarowe by zaoszczędzić sobie montażu i demontażu na maszynie co może wprowadzić zmiany w produkcie wskazujące na używanie a wtedy sprzedawca będzie się kłócił że zły montaż a może kolizja itd.

Powiem tak na wpływ akurat tego podzespołu nie miałem za bardzo wpływu, zamontował je wykonawca maszyny. Dzisiaj w życiu bym się na to nie zgodził nawet kosztem dopłaty. Kasuje luzy średnio co 4 miesiące, ale to jeszcze nie jest najgorsze. Najgorsze jest to ,że nie wyrabia się tak samo w każdym miejscu i za 3 kasowaniem jak w tym przypadku w niektórych miejscach silnik zaczął gubić kroki ,więc z powrotem rozbieranko i robienie luzu roboczego hehe. Mam też przesunięte bloki względem osi śruby z tego co dzisiaj pomierzyłem a to już ewidentnie wykonawca dał du** i przy naciąganiu śruby powstają dodatkowe naprężenia na nakrętce , jak skończę własną maszynkę to tą rozbieram na części ,poprawiam, wymieniam śruby i zrobię to po bożemu jak ma być.

adam Fx pisze:nie ma podstaw by sprzedawca mógł odmówić uznania reklamacji.

Tu nie chodzi o to czy sprzedawca uzna czy nie uzna...
Tylko jak to sobie wyobrażasz ,że kolega zamówi 100 śrub i odeśle 70 bo mu nie pasują , oni wyślą 70 i z nich znowu odeśle im 50?
Moim zdaniem szkoda czasu , kasy i nerwów na takie dziadowanie...