szlifowanie na tokarce cnc

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
ciacho1987
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 14 maja 2012, 14:36
Lokalizacja: Wrocław

szlifowanie na tokarce cnc

#1

Post napisał: ciacho1987 » 09 lip 2013, 11:40

Witam!
Czy ktoś się spotkał ze szlifowaniem detali na tokarce CNC która ma głowice z napędzanymi narzędziami? Jak to wygląda i działa? Jakie firmy dostarczają oprzyrządowanie?
Pozdrawiam



Tagi:


malpa500000
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 483
Rejestracja: 25 kwie 2010, 22:49
Lokalizacja: rwlk

#2

Post napisał: malpa500000 » 10 lip 2013, 20:35

caly problem w tym że jak taki popiołek z tarczy ci sie dostanie na prowadnice to ci tokarka dlugo nie pociagnie.... jezeli chodzi o reszte to np. widziales jakie srednice tarcz są montowane na szlifierki? tarcza jest kilku do kilkunastu krotnie D- wieksza od walka...


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#3

Post napisał: jasiu... » 10 lip 2013, 21:03

Tak, ja szlifuję w wałach otwór stożkowy (1:4) i czoło. Tokarka ma sterowanie Siemensa, ale budowę zbliżoną do konwencjonalnej. Aha, to nie taka prosta sprawa, bo maszyna musi być bardzo sztywna i dokładna ( dosuw o 0.01 to zdecydowanie za dużo).


Autor tematu
ciacho1987
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 2
Posty: 22
Rejestracja: 14 maja 2012, 14:36
Lokalizacja: Wrocław

#4

Post napisał: ciacho1987 » 11 lip 2013, 07:11

ja potrzebują wyszlifować wałek fi25 na długości 65. Jaka powinna być tarcza? Nie można zastosować ściernicy trzpieniowej? Jeśli chodzi o pyłek to chłodziwo też w jakiś sposób nie pomoże? Maszynę też mamy na sterowaniu siemensa ale co do jej sztywności to nie jestem przekonany bo wiem że toczy stożek zamiast wałka.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#5

Post napisał: jasiu... » 11 lip 2013, 18:12

Toczy stożek, zamiast wałka, bo jeśli materiał nie jest podparty konikiem, to tak się będzie działo na każdej tokarce. Materiał jest z jednej strony odpychany od noża, z drugiej są pewne luzy ułożyskowania. Im dalej, tym mocniej materiał odepchnie. No chyba, że sytuacja jest najbardziej prozaiczna - maszyna po kolizji nie została wyregulowana. W takim przypadku trzeba po prostu zrobić geometrię (zawsze się da!).

Co do szlifowania, chyba lepszym pomysłem byłoby użycie konwencjonalnej tokarki. Raz, że wszystko widzisz, dwa, że możesz dość sztywno ustawić kliny i wówczas czujnik mikronowy do suportu i trochę wprawy, można szlifować. Tylko czy to szlifowanie naprawdę jest potrzebne. Dokładność powinieneś mieć z toczenia, jeśli maszyna nie jest w stanie zmieścić się w dwóch setkach, to trzeba ją wyleczyć. Może luz nawrotny, może źle opracowana technologia, naddatki, ewentualnie narzędzia do obróbki wykańczającej. Bo jeśli wymiar jest, to samą gładkość powierzchni bez problemu uzyskasz dopieszczając papierkiem ściernym. Czasem (jeśli to j6 pod łożysko) wymiar powinien wyjść z maszyny, a jeśli nie wychodzi, to trzeba przemyśleć dlaczego.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”