Luz pinoli w WS15

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#11

Post napisał: pabloid » 20 lis 2011, 22:39

I na to jest rada. Nie bez kozery proponowałem folię 0,1mm pomimo, że to dużo za mało, mając na myśli wyrównanie klejem nierównomieności rozbicia gniazda. Jakby i to nie dało rady (folia może uciec na boki nie dolegając do pinoli i wypychając klej- zrobi się luz) to zrobiłbym tak:
Założenie: mam 1mm luzu, czyli 0,5mm na stronę.
1. smaruje pinolę smarem
2. owijam ją cienką 0,1mm folia, konce folii na styk, lub z minimalnym luzem (folię szorstkuję wcześniej dla kleju)
3. teraz clou sprawy: okręcam to cienkim drutem ok. 0,3mm, dbając aby folila dolegała do pinoli, dtut nawijam ze skokiem ok. 1mm (może być nawet nawojowy w emalii od biedy), końce lutuję do folii, ażeby mi się nie rozwijał
4. Smaruję to epoksydem, gniazdo też (wcześniej oczywiście odtłuszczam)
5. Wsuwam jedno w drugie ruchem posuwisto- obrotowym
6. ustawiam blokujac położenie klinikami, mam kupę czasu bo epoksyd daje mi kilka godziń na takie zabawy
7. w razie kłopotów z klejem epoksydowym można podgrzać wszystko do ok 50 st. (nie więcej!- szlag go trafi) wtedy robi się o wiele płynniejszy i dobrze wypełnia szczeliny.
8. czekam na stwardnienie kleju :mrgreen:
9. wyjmuję pinolę i obserwuję piękne nowe i lśniące gniazdo :mrgreen: :mrgreen:
Gdybym chciał mieć nieco mniej pasownie to włożyłbym folie z woreczka foliowego sniadaniowego :mrgreen: między pinolę a folię metalową, przyklejaną do pinoli na oleju, bez bąbli! Ona ma ok 3 mikrometry grubości, miałbym zatem 6 mikrometrów luzu potem.



Tagi:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”