Oj niestety coś masz drobne zamroczenie Roman zadał to samo pytanie i otrzymał za chwilę odpowiedź masz nawet przykłady na filmach jak działa kiprowanie. Problemem są różne sposoby otwierania burt i ich mechanizmy. Czym bardziej skomplikowane tym bardziej awaryjne. do tego dochodzi zazwyczaj ręczne zapinanie przegubów kulowych. Odpowiednie zapięcie decyduje na którą stronę się kipruje inaczej wyładunek byłby wyjątkowo "niekontrolowany" może nawet z wyładowaniem całej skrzyni na glebę. Nie dotyczy samochodów z "wanną" czyli opcją kiprowania wyłącznie do tyłu.sad_madman pisze: ↑03 wrz 2020, 21:49Tak czytam ten temat i w sumie nie znalazłem tej najważniejszej informacji (chyba, że ślepy jestem). Tam jest jeden siłownik i w zależności od tego, które blokady zwolnimy to kiprujemy na dają stronę ?
Pomocy bo już wariuję... :)
Automatyczne otwieranie tylnej burty kipra...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2135
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
-
- Posty w temacie: 3
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
Dochodzi jeszcze zagadnienie budżetu i masy rozwiązania.rdarek pisze:Problemem są różne sposoby otwierania burt i ich mechanizmy. Czym bardziej skomplikowane tym bardziej awaryjne. do tego dochodzi zazwyczaj ręczne zapinanie przegubów kulowych.
Przy koszcie samochodu np. DMC 24t nie ma wielkiego znaczenia kilka tysięcy za mechanizm automatycznego ryglowania, tak samo jego masa. Więcej jest warte to, żeby kierowca na budowie autostrady nie wysiadał z kabiny i wykonał dzięki temu kilka kursów więcej w ciągu zmiany. Pomijając już aspekt BHP jeśli chodzi o kierowców wywrotek pałętających się miedzy spychaczami, koparkami i walcami, bo muszą odryglować przeguby.
Przy budżetowym autku DMC 3.5t, gdzie samochód z zabudową waży 2.5t, to każde 50kg dodatkowych mechanizmów, to 50kg mniej legalnego załadunku. A za rogiem ITD.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2135
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
Tutaj nie do końca się zgodzę. Na budowy przykładowych autostrad najczęściej jeżdżą "wanny" te mają możliwość kiprowania wyłącznie do tyłu także jeden problem z głowy. W przypadku mniejszych aut zazwyczaj kierowcy wiedzą jak i gdzie będą kiprować i tu również są z góry przygotowani, poza problemem ręcznego otwierania burt. Natomiast na budowach innych obiektów niż drogi to już różnie bywa. I jak nie wiadomo gdzie będzie ładunek kiprowany to niestety trzeba przepiąć przeguby zawiasów paki. Do tego trzeba odryglować odpowiednią burtę i to jest relatywnie niebezpieczny moment szczególnie przy autach skrzyniowych z burtami opuszczanymi w dół.atlc pisze: ↑04 wrz 2020, 09:57Dochodzi jeszcze zagadnienie budżetu i masy rozwiązania.rdarek pisze:Problemem są różne sposoby otwierania burt i ich mechanizmy. Czym bardziej skomplikowane tym bardziej awaryjne. do tego dochodzi zazwyczaj ręczne zapinanie przegubów kulowych.
Przy koszcie samochodu np. DMC 24t nie ma wielkiego znaczenia kilka tysięcy za mechanizm automatycznego ryglowania, tak samo jego masa. Więcej jest warte to, żeby kierowca na budowie autostrady nie wysiadał z kabiny i wykonał dzięki temu kilka kursów więcej w ciągu zmiany. Pomijając już aspekt BHP jeśli chodzi o kierowców wywrotek pałętających się miedzy spychaczami, koparkami i walcami, bo muszą odryglować przeguby.
Przy budżetowym autku DMC 3.5t, gdzie samochód z zabudową waży 2.5t, to każde 50kg dodatkowych mechanizmów, to 50kg mniej legalnego załadunku. A za rogiem ITD.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
No to kilka objaśnień
Auto to Iveco Daily ale 5.2T DMC nie 3.5... Auto w 99% przypadków kipruje w tył i sporadycznie może 3-5 razy w miesiącu musi przepiąć się na bok - ale się zdarza... Całe założenie polega na tym, że autem w 99% czasu jeździ jeden ogarnięty kierowca i on ogarnął by nawet jakby trzeba było przy kiprowaniu pociągać za sznurki Problem pojawia się kiedy sporadycznie raz na kwartał wsiądzie do auta kierowca, który go nie zna i będzie miał potrzebę przepięcia się na bok... Przełożenie sworzni w kulach ogarnie każdy kto choć raz w życiu jeździł wywrotem trzystronnym jednak przepinanie mechanizmu już niekoniecznie... Dlatego mechanizm otwierania tyłu ma sam się otwierać do tyłu, a blokować w bok i unosić razem z paką żeby się nic nie pogięło / pourywało jak nie odepnie...
Auto jeszcze oprócz kipra ma mocny HDS za kabiną więc w przypadku potrzeby wykiprowania w bok z paką w pion podeprze się łapą i też ustoi Chociaż całkiem pion jest raczej nieosiągalny bo wyłamie siłownik z kołyski ale na pewno magiczne 60st wydusi... Burty zarówno tylna jak i boczne mają otwieranie górne i dolne ale zazwyczaj górne jest używane tylko w przypadku załadunku/rozładunku HDS lub widlakiem... Przy kiprowaniu burty 600mm raczej ciężko by było w dół wywinąć No może raz by się udało
PS Dla humoru dodam, że miałem kiedyś sytuację (na warsztacie) gdzie ogarnięty kierowca zapinał cztery sworznie w kule bo się tłukły (wyrobione). I przyszedł dzień kiedy do auta wsiadł swieżak bo tego nie było. Zajechał, wysiadł, zobaczył sworznie w kulach po stronie kierowcy więc OK. (miał kiprować na lewo)... Jakże wielkim zdziwieniem okazało się zrobienie namiotu z podłogi kipra bo jakimś cudem po prawej też były sworznie
Auto to Iveco Daily ale 5.2T DMC nie 3.5... Auto w 99% przypadków kipruje w tył i sporadycznie może 3-5 razy w miesiącu musi przepiąć się na bok - ale się zdarza... Całe założenie polega na tym, że autem w 99% czasu jeździ jeden ogarnięty kierowca i on ogarnął by nawet jakby trzeba było przy kiprowaniu pociągać za sznurki Problem pojawia się kiedy sporadycznie raz na kwartał wsiądzie do auta kierowca, który go nie zna i będzie miał potrzebę przepięcia się na bok... Przełożenie sworzni w kulach ogarnie każdy kto choć raz w życiu jeździł wywrotem trzystronnym jednak przepinanie mechanizmu już niekoniecznie... Dlatego mechanizm otwierania tyłu ma sam się otwierać do tyłu, a blokować w bok i unosić razem z paką żeby się nic nie pogięło / pourywało jak nie odepnie...
Auto jeszcze oprócz kipra ma mocny HDS za kabiną więc w przypadku potrzeby wykiprowania w bok z paką w pion podeprze się łapą i też ustoi Chociaż całkiem pion jest raczej nieosiągalny bo wyłamie siłownik z kołyski ale na pewno magiczne 60st wydusi... Burty zarówno tylna jak i boczne mają otwieranie górne i dolne ale zazwyczaj górne jest używane tylko w przypadku załadunku/rozładunku HDS lub widlakiem... Przy kiprowaniu burty 600mm raczej ciężko by było w dół wywinąć No może raz by się udało
PS Dla humoru dodam, że miałem kiedyś sytuację (na warsztacie) gdzie ogarnięty kierowca zapinał cztery sworznie w kule bo się tłukły (wyrobione). I przyszedł dzień kiedy do auta wsiadł swieżak bo tego nie było. Zajechał, wysiadł, zobaczył sworznie w kulach po stronie kierowcy więc OK. (miał kiprować na lewo)... Jakże wielkim zdziwieniem okazało się zrobienie namiotu z podłogi kipra bo jakimś cudem po prawej też były sworznie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2135
- Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
Super A przy okazji nie zaparł się siłownikiem o glebę i nie podniósł całego auta do wymiany ogumieniaPetroholic pisze: ↑04 wrz 2020, 21:46.. Jakże wielkim zdziwieniem okazało się zrobienie namiotu z podłogi kipra bo jakimś cudem po prawej też były sworznie
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
Nie da rady Kołyska i rama są o wiele mocniejsze niż podłoga i rama paki. W skrajnym przypadku gdyby odgłosy niszczenia kipra nie powstrzymały kierowcy od dalszego podnoszenia podejrzewam, że siłownik wyrwał by gniazdo w podłodze i wyszedł na spacer na wierzch
-
- Posty w temacie: 3
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Pomocy bo już wariuję... :)
Od tego są podpory HDSa Jest tak umieszczony ze środkiem ciężkości, że podnosi oba boczne koła (tylne lekko wyżej) W przypadku wyparcia obu stron podnosi tył, a jak przekręcisz ramię HDSa w osi do tyłu, powiesisz coś na haku i rozsuniesz na max to podnosi przódrdarek pisze:podniósł całego auta do wymiany ogumienia