Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#31

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2019, 20:45

jasiu... pisze:Gdyby któryś z konstruktorów wpadł na pomysł hartowania, szef (który zna się na produkcji, skończył dość prestiżowe studia) zabiłby go śmiechem.

Czyli tak jak w życiu, nie ma takich co wiedzą wszystko, a myli się każdy. :)
A poważnie to tak: W latach 90-tych gdzie zaczynała się moja przygoda z obróbką to 2 maszyna na której się uczyłem to była koreańska Huichon 5 . Tokarka dość mocna, sztywna z szeroką pryzmą i praktycznie idealnym łożem jesli chodzi o stan techniczny. Po kilku latach codziennego użytkowania niestety ale pomału widać było że prowadnice już siadały. Daleko było im do jakiegoś remontu ale rysy wzdłuż już były widoczne. Gdzieś pod koniec 90 lat została sprzedana. W międzyczasie kupiona była polska tujka z hartowanym łożem i jest ona po dziś dzień użytkowana codziennie i zużycia praktycznie nie ma! A mamy wszystkich takich tokarek 4 sztuki. Choć aby było prawdziwie to intensywnie pracuja tylko 2 a pozostałe sporadycznie. I zadna nie wykazuje jakiś widocznych śladów zużycia.
To samo dotyczyło wrocławskich tudów-z niehartowanymi prowadnicami a póżniejszych turów które mialy łoża hartowane. To był inny swiat trwałosci.
Może to ta obecna idiotyczna moda aby mieć co robić kreuje takie opinie ale uwierz mi że są one nieprawdziwe.
Fakt że w szlifierce do wałków też prowadnica jest miękka i skrobana a pochodzi ona z tego samego zakladu co tokarki więc albo to wystarcza bo górne prowadnice są prawie tak długie jak dolne wiec nacisk jest mniejszy, albo problem ręcznego skrobania był zbyt dużym kłopotem i dlatego robili nie hartowane.|
Tak czy inaczej to smarowanie to oczywistość ale dla mnie wybór pomiedzy hartowanymi prowadnicami a nie hartowanymi to kosmos jeśli chodzi o wytrzymalość.
A w kwestii zeliwa sferoidalnego to ja nie słyszałem aby odlewano z niego korpusy maszyn. Było to żeliwo szare, choć nie kojarzę gatunku. Tuleje cylindrowe do silników i pierścienie to tak tam było żeliwo sferoidalne.




orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#32

Post napisał: orion32 » 21 mar 2019, 20:50

Kolega orion ma robotę,bo po 10 latach × kilka tysiecy ruchów na zmianę x3 zmiany robią swoje.Smarowanie dobre ,dodatkowo na wszystko leci olej obróbczy.Widzę różnicę,bo w obu przypadkach podobne warunki pracy.
Jest też wisienka na torcie,która potwierdza twój ostatni post.Od naciskow powierzchniowych wiele zależy,także od smarowania,ale też od szybkości jazdy.Regenerowałem niedawno suport od szlifierki profilowej.Miał ponad 30 lat pracy.Widoczne były jeszcze ślady skrobania,więc nie szlifowałen,tylko doskrobałem powierzchnie wspołpracujace i klin.Suport żeliwny nieulepszany.Największe zużycie jaskółek i klina.Powierzchnie bazowe niemal nie zużyte .Powierzchnie wspołoracujace duże, ,obciążenie niewielkie ,dobre smarowanie pompką i szybkie ruchy stwarzajace dobre warunki powstawania klina smarnego.Ruchow wykonał kilkadziesiąt milionow.2x na sekundę x3 xmiany x ponad 30 lat.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#33

Post napisał: IMPULS3 » 21 mar 2019, 21:15

RomanJ4 pisze:poprzez mosiężno-filcowye zgarniacze, gdzie sprężysta blaszka zgarnia większość wiórów i brudów, a nasączony olejem filc będzie odnawiał film pod wrąb przy każdym przesuwie suportu lub sań.

Mieliśmy to u siebie i może jest to dobre póki ktoś toczy "czystą" stal. U nas leci wszystko co jest, więc choćby ta rdza i kurz z niej niestety wnika w filc i po dłuższym użytkowaniu zaczyna brudzić prowadnice. Dla mnie lepsza jest gruba guma która jako tako zgarnia ale nie ma tendencji do chłonięcia brudu.

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11569
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#34

Post napisał: RomanJ4 » 21 mar 2019, 23:20

Jasiu, wszystko się zgadza, ale my tu mówimy o maleńkich maszynkach, ewentualnie nieco większych a nie kolosach. Poza tym jak u Was robi się maszyny "po staremu", co może i ma swoich zwolenników, to nie znaczy, że wszędzie. Kiedyś 100-konny silnik Hispano-Suiza miał 8 czy 10 litrów, ważył 400 kg, i ponad metr, a dziś..? Obrazek

Piękne klasyki....
https://www.hagerty.com/articles-videos ... ive-museum
https://www.enginelabs.com/news/hispano ... te-engine/
https://www.auto-swiat.pl/hispano-suiza ... m3#slajd-7
pozdrawiam,
Roman


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#35

Post napisał: melonmelon » 22 mar 2019, 08:07

jasiu... pisze:
20 mar 2019, 16:32
(...)
Tym bardziej, że nie wiemy, w jaki sposób ta twardość została uzyskana. Boję się, że zniszczono (bo akurat na tej lekcji konstruktor nie był) strukturę żeliwa sferoidalnego (zwykle takie stosuje się w korpusach) żeby węgiel rozpuścić w żelazie - wytworzyć martenzyt. (...)
Podczas hartowania żeliwa szarego (grafit w dowolnej postaci) nie jest rozpuszczany grafit w żelazie. Przed i po hartowaniu jest go raczej tyle samo, chyba, że hartowania płomieniowi, z płomieniem utleniającym, wtedy mogło go ubyć.
Postać jego występowania nie zmienia się także.

pozdro

Awatar użytkownika

Autor tematu
RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11569
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#36

Post napisał: RomanJ4 » 22 mar 2019, 08:24

..podwyższenia twardości i poprawy własności trybologicznych powierzchni żeliwa stwarzają nowoczesne metody wykorzystujące skoncentrowany strumień ciepła (metoda GTAW). Źródłem ciepła może być plazma łuku elektrycznego lub wiązka światła laserowego. Wielokierunkowe i obszerne badania nad tymi obiecującymi metodami przeprowadzili autorzy prac [3–5]. W zależności od parametrów przetapiania metodą GTAW niestopowego żeliwa sferoidalnego, warstwa przetopiona wykazuje twardość powierzchniową w granicach (54÷60) HRC i maksymalną grubość 2,5 mm Podwyższenie twardości żeliwa, a zatem odporności na ścieranie możliwe jest również poprzez obróbkę plastyczną na zimno...
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#37

Post napisał: MrWaski » 21 cze 2021, 20:00

No i kupiłem chiński twardościomierz. https://pl.aliexpress.com/item/10050015 ... 5c0fBQX3Ii
Pomierzyłem kilka rzeczy i jestem zadowolony z zakupu, choć cena trochę zabija...

Łoże mojej chińskiej tokarki 330x700 ma twardość HB 187 (dla mat. stal i staliwo). Zmierzyłem też dla materiału żeliwo szare i pokazało średnio HB 190. Słabo... do skali HRC sporo brakuje.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2264
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#38

Post napisał: rc36 » 21 cze 2021, 21:54

Szkoda że łoże masz takiej marnej jakości, w mojej tokarce 1440 pilnik do metalu tylko ślizga się po prowadnicach.
W instrukcji obsługi jest napisane że łoże hartowane?

Awatar użytkownika

MrWaski
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 427
Rejestracja: 26 sty 2020, 10:16
Lokalizacja: Słocina

Re: Pomiar twardości łoża "300/400-tki"

#39

Post napisał: MrWaski » 21 cze 2021, 22:07

W instrukcji nic nie pisze o tym. Pisze tylko że jest profeszynal... ;)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”