Pogadajmy o cenach ogrzewania pellet/gaz.

nie no ten zsyp to akurat kieruje węgiel pod planisko i dysze. Z drewnem to ja bym ten element zsypu usuną, rozpalił drewno przy dyszach, a następnie dowalił z góry i zamknął. Wtedy musiałoby to raczej iść. TEn zsyp przy palenisku tworzy wąskie gardło i tam się to klinuje... ale to też jest dziwne bo jest viadrus U68 piec zgazowujący, i on ma stylowo podobnie rozwiązany zsyp - a jest z przeznaczenia do drewna, więc diabeł tkwi w szczegółach. Kąt zsypu chińczyk popaprał czy co?
https://youtu.be/tYEd2VqrL-o?t=358

DOlne drzwiczki podają chyba powietrze to są podwójne.

Z tego co widzę na schematach, to nie jest to typowa "blacha" lecz tak jakby ruszt i to regulowany góra-dół.
Możliwe, że służy to do regulacji wielkości paleniska aby dostosować do swoich potrzeb.
Nie wiem czy wywalenie tej blachy nie spowoduje tego, że paliło się będzie więcej paliwa niż potrzeba, co w gruncie rzeczy będzie musiało powodować przymykanie powietrza i dławienie pieca.

koleś musi spróbować, bo bez tego na pewno drewno pójdzie z łomotem w dół

Tylko kupno pieca 5 klasy i gmeranie w nim poprzez wyciąganie pewnych elementów trochę mija się z celem, bo wtedy ten piec nie będzie już 5 klasy podczas ewentualnej kontroli. Ja aktualnie nie widzę żadnej potrzeby kupowania pieca 5 klasy, ponieważ mój piec aktualny w sprzężeniu z buforem pracuje bardzo dobrze, nie kopci, nie smrodzi, komin mam czysty a sprawność po montażu bufora znacząco wzrosła. Jedyny powód do wymiany pieca to durne przepisy. I teraz pytanie, czy jeśli będą występować jakieś kontrole pieców, to jak taka kontrola może wyglądać. Czy tylko sprawdzenie tabliczki znamionowej, dziękuję, do widzenia czy może jakaś głębsza kontrola ze sprawdzeniem, czy piec nie tylko ma odpowiednią tabliczkę ale również czy jest poprawnie podłączony i używany.

wiesz, viadrus jako porządny producent gwarantuje prawidłowe spalanie drewna i węgla w swoich kotłach. Oglądałałem już filmy na yt bo nawet je rozpalają, że miękkie wzdłuż twarde w poprzek, ale pokazują jak to się pali na etapach spalania i nie widzę problemu żeby drewno nie schodziło. Płomień jest ładnie zaciągany do wymiennika ciepła - ładny niebieski kolor.

Co do kotłów feniks, no wychodzi na to że to jest piec chiński, i tam nikt nie myślał nad tym co i jak się będzie spalać oby tylko sprzedać piec, a jak chcesz w nim palić to sobie popraw. a klapka musi być bo tak mają pełnoprawne ekodesign - w wersji chińskiej poratuje przy spalaniu górnym no ale kto wie, może to fajny kociołek.

ALe ty znowu o sobie, ja też mam sprawny piec, buforu do garażu kupować nie będę. Problem zaś nas dotyczy, nie wiem czy ty zmagazynowałeś nowy piec - a znam takich co pod koniec egzystencji klasyków zasypowych po prostu kupili piec na zapas i mają, czy po prostu masz niewysłużony piec, który wiesz że będzie jeszcze długo hulał. Ja np posiadam leciwy piec uwt, i mimo że jest solidny to jego żywot odpukać dobiega końca, nie to żebym się rozglądał, ale widać, że z zasypowców to nic nie pozostanie oprócz wszelkiej maści kombinacji eco design z dyszami ceramicznymi i zsypami typu zsyp - a sam powiedziałeś że przy drewnie lipa - więc trzeba się mieć na baczności, bo co z tego ża na yt ładnie, jak we własnej kotłowni może dojść do blokady paliwka no i co wtedy? będziemy latać jak dobre naście lat temu.

Tabliczka znamionowa to wiesz jak wygląda, możesz zrobić lepszą i bardziej oryginalną, kontrole też wiesz jak wyglądają - mają sprawdzić czy to jaki jest wymóg to czy jest spełnione, wymóg nie musi być logiczny. Dajmy na to ty pięknie palisz na buforze, a sąsiad dymi bez buforu na węglu brunatnym bo ma stary piec ale może go jeszcze używać do 2035 np - obydwoje przechodzicie kontrole. Ważne żeby inspektor to był kolejny człowiek zatrudniony ze swoich - bo ktoś będzie musiał to robić przecież. Straż miejska na co dzień się tym nie zajmie, powstanie na pewno kolejny inspektorat, na który pójdą nasze podatki i drony też będzie trzeba za co kupić.. ale.... Gorzej, gdyby istniała jakaś baza tych kotłów i po kontroli nr pieca byłoby sprawdzane czy jest zgodny z bazą producenta i czy to jest to. Tu wtedy byłby już większy problem i mandat by się należał, a znam takiego człowieka który za moją radą odmłodził swój piec o sporo lat i na tabliczce jest już 2016 - bo taki był wymóg lokalnego rozporządzenia - on też nie miał potrzeby wymieniać tego pieca, ma również gazówkę. No drzasiu, jak podatki trzeba płacić, to i piec trzeba wymienić jak prawo każe. Tu nie ma że boli.... i dokładasz się do wspólnego dobra, oddychamy sumarycznie lepszym powietrzem, cegiełka do cegiełki przecież. Widzisz... konsekwencja.. bo ty nie widzisz potrzeby... no ja też nie widzę potrzeby podatków płacić tak nawiasem. Najwyżej znowu "zamkniesz oczy" i wymienisz, a ze mną będziesz się kłócił w innym dziale że jestem czubem. Bardzo chętnie.

α

drzasiek90 pisze: ↑

20 lis 2022, 21:20

Tylko kupno pieca 5 klasy i gmeranie w nim poprzez wyciąganie pewnych elementów trochę mija się z celem, bo wtedy ten piec nie będzie już 5 klasy podczas ewentualnej kontroli.

Podczas kontroli będą kontrolowane tylko papiery. Przynajmniej dopóki coś się nie rzuci w oczy.
Tzn. tak sądzę, patrząc po tym w jakim kierunku idzie świat (coraz więcej biurokracji, kontroli, pozwoleń, certyfikatów, a coraz mniej zajmowania się faktycznymi sprawami czy faktycznymi parametrami).

drzasiek90 pisze: ↑

20 lis 2022, 21:20

Tylko kupno pieca 5 klasy i gmeranie w nim poprzez wyciąganie pewnych elementów trochę mija się z celem, bo wtedy ten piec nie będzie już 5 klasy podczas ewentualnej kontroli.

Myślisz, że gamonie z Straży Miejskiej mają pojęcie co oglądają? Co powinno być w piecu, a co zostało z niego wymontowane, bądź wmontowane? Bladego pojęcia o tym nie mają. Ma być na nim naklejka, że klasa 5. I jak napisała atom1477, jest certyfikat na piec? Jest, dziękuję do widzenia.

atom1477 pisze:(coraz więcej biurokracji, kontroli, pozwoleń, certyfikatów, a coraz mniej zajmowania się faktycznymi sprawami czy faktycznymi parametrami).

Widać ludziom tego trzeba skoro poparcie swe okazuja odpowiednim swym wybrańcom. Ja czekam kiedy wprowadzą pozwolenie na wyjscie z domu.

Już to przerabialiśmy z rodzajem paliw.
Nie raz widziałem interwencje Straży Miejskiej.
Sąsiad pali węglem. Znaczy się kisi węgiel.
Najpierw była kontrola za kontrolą. Bo nie ważny był stan faktyczny (dym, smród) tylko papier.
W papierach jest że można palić węglem (w domyśle: że kisić też). No to "dziękuję, do widzenia".
Wiedząc że i tak nie wlepią mandatu, przestali przyjeżdżać na kolejne wezwania.
Ale jak gdzieś butelkę PET zobaczą, to wielka afera (choć piec rakietowy, i nie ma z tego dymu czy smrodu).

To nietrudno się domyśleć że tak samo będzie z klasami pieców. Co ich będzie obchodziło nawet to że kopci? Ustawa nic nie mówi o kopceniu. Mówi oczywiście o sprawdzeniu pieca na kopcenie, ale przy produkcji.
A nie o sprawdzaniu u użytkownika.
Zakazu przerabiania pewnie też nie ma jako takiego. Jedynie utrata gwarancji grozi. Ale ani słowa o konsekwencjach prawnych takich przeróbek.
No to se ludzie poprzerabiają żeby palić śmieciami i będzie kopcić. Ale klasa będzie zachowana.
A inni z piecami DIY będą płacić kary, no bo przecież klasy nie ma. Mimo że stan faktyczny będzie stał za tymi piecami (klasa od strony technicznej spełniona, brak tylko spełnienia formalnego).

W tych ustawach nie chodzi o czyste powietrze (choć taki cel też przy okazji się uzyska), ale o to żeby rząd się mógł wykazać. Że coś robi. Żeby uniknąć kar z UE. I żeby wyciągnąć kasę z VATu przy zakupie nowych pieców.
Bo jakby chodziło o czyste powietrze to by zrobiono jak w Niemczech, że możesz zgłosić swój dotychczasowy piec (bezklasowy) i Ci go przebadają. I jak spełni normy emisji, to możesz go dalej używać.
Nie żebym był jakimś zwolennikiem kopiowania ustaw z Niemczech. Co to to nie
Ale akurat tą jedną to zrobili dobrze.
A u nas oczywiście musi być wszystko jak zwykle postawione na głowie. Wszystko do wywalenia, i masz kupować nowe. Sam nic masz nie robić. Wszystko co dobre to Ci zrobi rząd. Rząd zrobi, rząd skontroluje, a Ty masz tylko płacić.