Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

Mechanika daje posuw 1,5mm na pełny krok.

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
bpetera
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 16 mar 2018, 11:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#11

Post napisał: bpetera » 11 kwie 2018, 15:49

Jeżeli chodzi o moje wymagania co do prędkości to nie są duże - przy przesuwaniu bramy wypadałoby, żeby w kilka sekund pokonała te 130cm z jednego końca na drugi. Przy pracy sądzę, że więcej niż 3000mm/min mi się nie przyda, a zazwyczaj będzie to pewnie 5 razy mniej.
ajt pisze:No i jeszcze wracając do tych mikrokroków: schodzenie poniżej 1/32 nie ma sensu ze względu na dokładność, ale za to da płynniejszy ruch i mniejsze schodki, więc z tego względu warto spróbować.

Rozumiem, że mam wtedy zastosować mikrokrok, żeby zwyczajnie zmniejszyć wibrację napędu (a w zasadzie zwiększyć ich częstotliwość na częstsze i mniejsze drgania)?

Dodane 1 godzina 30 minuty 19 sekundy:
Napadła mnie tylko jedna myśl - ile będzie kosztować wytoczenie wału o długości 167cm pod Nema34 oraz zębatkę na pas.
To chyba duży wymiar dla przeciętnego zakładu ślusarskiego?

Jeżeli mam zastosować zębatki to po obecnym układzie zostaną mi "w spadku" dwa sprzęgła pod wał - może bardziej opłaca się dotoczyć wałek pośredni na który będzie przekazywany paskiem napęd, a który będzie połączony z obydwu stron z obecnymi wałami?

Inaczej mówiąc może w miejsce silnika wstawić wał o długości takiej jak obecnie wałek silnika (obustronny) i po środku jakieś łożysko.
Na ten wał koło pasowe, a gdzieś poniżej silnik również z kołem pasowym (zdjęcie poniżej).

Albo druga opcja dotoczyć tylko jeden z wałków dłuższy (będą wtedy łącznie dwa, nie trzy).

Obrazek
Muszę przyznać, że nie jestem w pełni zadowolony z jakości tej wizualizacji, ale chyba widać o co chodzi.
Tak btw. to pas byłby bliżej mocowania wału (łożyska) żeby pasek nie męczył zbytnio połączenia na sprzęgle.
W drugiej opcji z dwoma wałkami koło pasowe po drugiej stronie (nie łączenia wałów).

Czyli podsumowując moje obecne stanowisko:
PRZEKŁADNIA PLANETARNA - nie stać mnie
NAPĘD ŚRUBOWY - nie chce mi się / za dużo roboty
PRZYKŁADNA PASOWA - tak

Nie chcę Was naciągać na rady, ale bardzo chętnie wysłucham opinii:
- jakie przełożenie zastosować
- jaki pas (typ, przykładowy rozmiar, im szerszy tym lepszy?)
- jaka długość pasa (im mniej tym lepiej?)
- jak dobrać odległość od siebie silnika i wała pod obwód pasa (tak aby zapewnić odpowiednie napięcie pasa)
- jakie koła pasowe (typ, przykładowy rozmiar)

Pozdrawiam




Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4136
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#12

Post napisał: Steryd » 11 kwie 2018, 19:29

jedna podpora pod lozysko juz jest, dodaj druga, tak, zeby kolo pasowe bylo pomiedzy , a zamiat walka daj rurke, tak, zeby Ci weszla ciasno na oba walki. przy takiej dlugosci sprzegla mozesz olac.
pas i kola juz Ci koledzy podpowiadali, dlugosc pasa wez tyle, zeby Ci opasal oba kola x2 do niego dopasujesz mocowanie silnika na nieduzych fasolkach i bedzie ok.
Można?
Morzna!!!


Autor tematu
bpetera
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 16 mar 2018, 11:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#13

Post napisał: bpetera » 12 kwie 2018, 10:02

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Temat podziału kroku jest już rozwiązany.

Mam jeszcze kilka pytań odnośnie montażu koła zębatego po stronie silnika:

A. Czy mam zrobić gotowy mechanizm połączony pasem do którego za pomocą sprzęgła będzie się doczepiało silnik krokowy.
Bo nie wiem na ile można obciążać wał silnika siłą napięcia pasa - mogę odciążyć silnik stosując łożysko na którym będzie dodatkowy wał i koło pasowe - pytanie tylko czy jest to potrzebne?
Obrazek

B. Czy z drugiej strony wystarczy by po stronie silnika koło pasowe było bezpośrednio na osi silnika?
Jeżeli koło pasowe ma być bezpośrednio na osi silnika to w jaki sposób zapomocować względnie małe koło o standardowo małym otworze montażowym na tak grubej osi (Nema34).
Obrazek

Pozdrawiam


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4136
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#14

Post napisał: Steryd » 12 kwie 2018, 12:54

wał masz 12,7 więc nie taki strasznie duży. Znajdź najmniejsze koło z takim otworem i do niego dobierz resztę.
Wał silnika możesz obciążyć siłą napięcia pasa, to dla niego żadna tragedia, no chyba, ze naciągniesz 2 metrowym łomem ;)
Można?
Morzna!!!


Autor tematu
bpetera
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 16 mar 2018, 11:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#15

Post napisał: bpetera » 15 kwie 2018, 20:13

Steryd pisze:
12 kwie 2018, 12:54
wał masz 12,7 więc nie taki strasznie duży. Znajdź najmniejsze koło z takim otworem i do niego dobierz resztę.
Wał silnika możesz obciążyć siłą napięcia pasa, to dla niego żadna tragedia, no chyba, ze naciągniesz 2 metrowym łomem ;)
Podjąłem temat. Mój wał ma średnicę 14mm (Nema34). Znalazłem dość duży wybór kół zębatych np. HTD 5M, natomiast nie wiem na jak małą zębatkę mogę sobie pozwolić. Stosując się do rady znalezienia najmniejszego koła gotowego na ten wał znajduję koła o średnicy minimum 60mm.

Niestety ze względu na dość ograniczoną przestrzeń montażu jest to sporo za dużo. Aby zmieścić się w granicach utworzonej konstrukcji i uniknąć dużych przeróbek większe koło musi mieć średnice gdzieś do 95mm. Oznacza to, że muszę znaleźć naprawdę małe "mniejsze" koło zębate i dopasować je do obecnego wału.

Mój problem polega na tym, że nie wiem jakie najmniejsze koło można bezpiecznie obrobić tak aby jego otwór montażowy pasował do wału 14mm. Znalazłem koło o średnicy zewnętrznej 18mm, ale po obrobieniu dało by to wtedy ściankę koła zębatego około 2mm.

1. Bardzo proszę o radę, albo wskazanie najmniejszego możliwego do zastosowywania na tym wale koła zębatego (np. z serii HTD 5M, szerokość pasa 15 lub więcej mm). Dla mnie wskazanie konkretnego modelu znacznie zwiększyło by bezpieczeństwo całej przeróbki - będę musiał dać te koła do dalszej obróbki, która zapewne będzie kosztowała więcej niż same zębatki.

2. Po przeliczeniu stosunku zębów kół w pozytywnym przypadku tak aby zmieścić się w założonych ograniczeniach wymiarów wychodzi mi przełożenie np. 2,5:1 - nie jest i nie będzie to założone 10:1 czy nawet 5:1 - czy w takim razie warto iść tą drogą?

EDIT:
Apropo rozwiązania z przekładnią - planetarne (chyba najpopularniejsze) to dość droga sprawa, znalazłem tanie przekładnie ślimakowe w granicach 150$ z wysyłką. Przekładnia ślimakowa byłaby też dobrym rozwiązaniem?

Pozdrawiam

Dodane 43 minuty 50 sekundy:
Jeżeli coś takiego:
Obrazek
https://pl.aliexpress.com/item/NMRV040- ... autifyAB=0

jest akceptowalne i nie gorsze niż pasek to chyba zrezygnuję z zabawy z zębatkami i zainwestuję w przekładnie - za komplet dwóch byłoby 600zł. Paski, zębatki, przeróbki i mocowania mogłyby wyjść podobnie a roboty więcej.

Znalazłem również dość duży wybór przekładni na allegro oraz w sklepie ebmia:
https://www.ebmia.pl/przekladnie-slimak ... _1764.html
Tylko, że tam są jako przekładnie do typowych silników elektrycznych - nie wiem czy ich parametry nadają się do zastosowania w silnikach krokowych (jaki tam może być luz..)?

Proszę więc o odpowiedź czy to ma większy sens - jeżeli tak - pytania o dobór zębatek można uznać za nieaktualne.


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4136
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#16

Post napisał: Steryd » 15 kwie 2018, 21:24

Tanie przekładnie ślimakowe będą miały duzy luz, za docieraną trzeba dać tyle co za planetarkę.
Można?
Morzna!!!


Autor tematu
bpetera
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 16 mar 2018, 11:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#17

Post napisał: bpetera » 15 kwie 2018, 23:22

Steryd pisze:
15 kwie 2018, 21:24
Tanie przekładnie ślimakowe będą miały duży luz, za docieraną trzeba dać tyle co za planetarkę.
Rozumiem, że nawet po tych dedykowanych do Nema34 (od chińczyków) można się tego spodziewać?
Pytanie kolejne - czy luz wynikający z taniej przekładni będzie większy niż luz na moim obecnym pasku prowadnic (1,5m)?

Znalazłem bardziej szczegółowe informacje na temat tanich przekładni (w tym przypadku planetarnych):
Obrazek

Nie za bardzo rozumiem jednostki w jakich został wyrażony tutaj luz.
Czy opisane <15 Arcmin to dużo? Jak przeliczyć to na luz w posuwie?

Znalazłem również inną specyfikację przekładni gdzie dokładność wyznaczono w "precyzji kroku" (5%):
Obrazek

Bardzo proszę o pomoc co te wartości oznaczają i czy są gorszym jakościowo rozwiązaniem od zastosowania "przekładni paskowej", która da podział 2,5:1. W tych przekładniach mogę zastosować znacznie większy podział, ale tak jak już zostało to wspomniane ich dokładność jest dyskusyjna.

Pozdrawiam


Steryd
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4136
Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#18

Post napisał: Steryd » 16 kwie 2018, 07:58

Arc min, czyli minut kątowych.
1,5 metra luzu? To jaki ty robisz ten ploter?
Można?
Morzna!!!


mareq_bb
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 246
Rejestracja: 26 wrz 2016, 14:10
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#19

Post napisał: mareq_bb » 16 kwie 2018, 08:21

Trochę żle to sformuował. U niego jest na osi posów o 1,5m :) .


Autor tematu
bpetera
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 32
Rejestracja: 16 mar 2018, 11:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Podział kroku, a dokładność - konstrukcja wymusza mikrokrok

#20

Post napisał: bpetera » 16 kwie 2018, 13:40

Steryd pisze:
16 kwie 2018, 07:58
Arc min, czyli minut kątowych.
1,5 metra luzu? To jaki ty robisz ten ploter?
Faktycznie dość niejasno sformułowałem :D.
Chodzi oczywiście o 1,5m pasa - zdjęcia samej konstrukcji są też zamieszczone w tym temacie.

Przeszukałem dalej temat przekładni - znalazłem różne powiedzmy bardziej budżetowe rozwiązania gdzie maksymalna wartość Arcmin bywa od 7 do 15. Rozumiem, że jest to luz między zębami przekładni - pytanie tylko jak te nawet 15st. ma się do obrotów wałka wyjściowego z przekładni.

Gdzieniegdzie sformułowane jest to jako błąd kroku np. o wartości 5% - rozumiem, że ten błąd powstaje przy każdej zmianie kierunku napędu, a nie "co krok"?

Zastanawiam się również czy ten błąd "kątowy" tyczy się obrotów wałka wejściowego z przekładni czy wyjściowego, bo przy reduktorze obrotów to dość istotne - mały luz na wałku wejściowym przy 20:1 nie byłby tak bolesny.

Pozdrawiam

Dodane 1 godzina 28 minuty 20 sekundy:
Przekładnia z Arcmin <7, 150$ z wysyłką:
Obrazek

Dajcie proszę info - jak ten błąd przełoży się na posuw, czy warto, gdzie szukać przekładni w dobrej cenie? Patrząc na allegro widzę głównie to samo co w chinach niestety...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”