Podatek na zakupy z Chin

kamar pisze: ↑

16 lis 2020, 20:19

cubit pisze: ↑

16 lis 2020, 20:02

Jak zamawiasz pocztą albo inpostem to tak jest.
Poczta pewnie nie ogarnia a różne prywatne firmy muszą to robić bo państwo zrzuciło obowiązek na nich.

Regułą jest , że nie ma reguły.
Ostatnio zamawiałem 20 hiwinków w paczkach po 4.
Trzy przyszło czyste a dwie oclono
Oczywiście oclone prawie dwa tygodnie później a jednego dnia kupowane.
Poza tym mają kurierzy jakieś układy bo mi często przywożą jakieś drobiazgi
wysyłanie przez china post a dostarcza np FEDEX a nie listonosz.

U mnie niemal zawsze idzie na cło jak wysyłam kurierem z chin. Można powiedzieć 9/10.
Nawet jakieś pierdolety typu wysokościomierz suwmiarkowy (dziękuję płacić x3 za to samo z niemieckim albo czeskim napisem) za drobne musiałem kobiecie tłumaczyć czym jest
Pocztą jeszcze mi się nie zdarzyło a wysyłam od lat a od jakiegoś czasu inpost jak jest dostępny i też czysto.
No i oczywiście wysyłka z magazynu EU bez cła zawsze. Nieważne czym.

Co do prowadnic to ostatnio jak zamawiałem 700mm i pan listonosz stwierdził "mam jakieś kijki dla pana"
Chłop jeszcze na piechotę z tym szedł bo mu auta nie dali. Taka poczta w centrum Śląska

Nigdy nie płaciłem podatku zamawiając z chińskich stron.

libby.hoeger pisze:Nigdy nie płaciłem podatku zamawiając z chińskich stron.

może zamawiasz małe przedmioty, niezbyt drogie i w dodatku pocztą idą co?
jeśli chodzi o pocztę raz mi się zdarzyło kurierem jak idzie to opłata jest prawie pewna ale jak zamawiam z Banggood i wykupuje ochronę od cła to nawet jak kurier dostarcza to jakoś unika to opłaty celnej.

Dałeś się złapać na spambota zdaje misie

Odgrzeję trochę ten wątek

Swego czasu (to znaczy aż do późnej wiosny tego roku) zamawiałem bardzo dużo rzeczy z kitaja i nic nigdy nie zostało oclone. Brałem głównie artykuły dla stolarzy, choć nie tylko - osełki (gradacjom podanym przez chińczyków wierzyć nie można - za to materiał - ach! trafiają się cuda, za grosze), strugi (quangsheng, gdyby ktoś zechciał zająć się tradycyjnym stolarstwem - to polecam, doskonała jakość), frezy i takie tam inne. Nic specjalnie dużego. Mojej mamie coś tam oclili, ale jak ta selekcja na cle wygląda to nie wiem, była to paczka za jakieś grosze... Te rewelacje, że będą clić, to mi się wydaje, że póki co na postrach... Patrząc z tego ile paczka idzie z Chin do Polski a ile leży w oddziale celnym, to tak mnie się zdaje, że u nas trochę chłopaki nie wyrabiają... Prawie zawsze brałem "standard shipping", kurier dwa, trzy razy, jak było coś droższego.

No ale pytam, bo uwidziałem sobie fajne płyty traserskie na ali... Cena dobra, wymiary naprawdę słuszne, przesyłka niedroga... Nawet jakby nie trzymała płaskości tyle, ile podają, to i cena za wstępnie obrobiony materiał kusi a podocierać diamentem, to już sobie sam mogę... Wiem, że można z Rad-mexu, tylko to drożej no i przyszłoby tam jechać samemu po odbiór... Potrzebuję czegoś większego trochę... Paczka z kitaja - 250zł za przesyłkę płyty o masie około 200kg. Ryzykować? Ktoś z szanownych miał już jakieś doświadczenia w podobnym temacie? Biję się z myślami - taki jakby kolega zza Buga zamawiał i sobie chwali, ale tam to jest inny świat, jak o przesyłki z Chin chodzi.

Nie wiem czy to jakoś pomoże, ale ogólnie na cle świadomej selekcji paczek nie ma. Jeśli coś nie jest oclone to często (ale nie zawsze) wynika z tego że maja za mało rąk do pracy i się nie wyrabiają, a też nie mogą trzymać ich długo. Oczywiście, pewnie mają jakieś procedury że pewne paczki bardziej przykuwają ich uwagę i jest większa szansa że je sprawdzą, ale ciężko powiedzieć na co zwracają uwagę. W ostatnim miesiącu dostałem 2 paczki z chin z duperelami, a kolega zamawiał drukarkę 3D też z chin (nie z magazynu EU). W obu przypadkach nie płaciliśmy cła.

Czasami paczka pocztowa też jest sprawdzona i naliczone jest cło i podatek. Ostatnio tak miałem. Paczka ważyła około 10 kg, może przez to została sprawdzona.