PikoCNC - czujnik długości narzędzia

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu PikoCNC

piotr_olbrysz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 5
Posty: 478
Rejestracja: 04 mar 2012, 13:51
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post napisał: piotr_olbrysz » 04 lis 2012, 17:50

Jaszuk88 pisze:2. czy płytka powinna się lekko uginać?
Musi się poddać do czasu zatrzymania maszyny. Siła z jaką maszyna wbije frez w to co daje opór jest na poziomie 100Kg , rozłożona na powierzchni 0.1mm ..., Na pewno coś puści. Ja potrafiłem zrobić ślad , kulka stalowa w mosiądzu.



Tagi:

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#12

Post napisał: gaspar » 04 lis 2012, 18:02

Dziwne, ja mam taki czujnik standardowo w XMD32 zrobiony z kostki aluminiowej 15mm wysokiej. Kładę go na materiale i daje pomiar wysokości materiału. Frez V o stopce 0,25mm zjeżdża podczas pomiaru z prędkością 100mm/min. Dotyka i od razu podnosi się do góry. Nie ma żadnego śladu na kostce by się wbił. Również frez jest bez uszczerbień.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#13

Post napisał: sajgon » 04 lis 2012, 19:33

piotr_olbrysz pisze:Musi się poddać do czasu zatrzymania maszyny. Siła z jaką m...
Piotrze , dziwne to co piszesz ,bo podobnie jak Gaspar ,jako czujnik wysokości materiału mam płytkę laminatu (taki jak na pcb) kładę na materiał ,PM ,dojazd , uniesienie i żadnego śladu na niej nie mam , i frezy się nie uszkadzają .

A dojazd do PM mam na 400mm/min
Pozdrawiam , Michał. ;)

Awatar użytkownika

wiesiuch
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 178
Rejestracja: 06 lut 2011, 18:38
Lokalizacja: Jordanów

#14

Post napisał: wiesiuch » 04 lis 2012, 22:04

Witam .Panowie mam tak samo - zwykły laminat i bez śladu a najazd 400 działa bezbłędnie

Awatar użytkownika

Autor tematu
Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#15

Post napisał: Jaszuk88 » 05 lis 2012, 09:01

W tym momencie nie mogę się oprzeć pytaniu:
po co budować skomplikowane i kosztowne czujniki jeżeli wystarczy izolowana metalowa płytka?


tad1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 174
Rejestracja: 17 sty 2008, 20:01
Lokalizacja: skawa

#16

Post napisał: tad1 » 05 lis 2012, 10:37

Ja też mam płytki i działają dobrze ,ale to jest maszyna amatorska i wystarczy mi taka dokładność i nie przeszkadza mi np.wygląd a swoje zrobi.
Nie wyobrażam sobie tego w obrabiarce przemysłowej która kosztuje 200-500 tysięcy ,za coś te pieniądze biorą

Awatar użytkownika

sajgon
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1014
Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
Lokalizacja: Śląsk

#17

Post napisał: sajgon » 05 lis 2012, 11:08

Jaszuk88 pisze:W tym momencie nie mogę się oprzeć pytaniu:
po co budować skomplikowane i kosztowne czujniki jeżeli wystarczy izolowana metalowa płytka?
Jaszuk88, hmmm też się nad tym wielokrotnie zastanawiałem :roll: ,ale takie pytanie można zadać w wielu przypadkach .
Np. po co rolnikowi kombajn czy traktor za ileś tysięcy pln jak dziadki ,pradziadki kunikiem orały , kosą siekły ,a cepem młócili.

Przy amatorskim zastosowaniu bardzo dużo rzeczy(rozwiązań) się sprawdza i zdaje egzamin , ale jest nie do przyjęcia na produkcji seryjnej.
Pozdrawiam , Michał. ;)

Awatar użytkownika

Autor tematu
Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#18

Post napisał: Jaszuk88 » 05 lis 2012, 11:42

sajgon pisze:Np. po co rolnikowi kombajn czy traktor za ileś tysięcy pln jak dziadki ,pradziadki kunikiem orały , kosą siekły ,a cepem młócili.
Chyba trochę złe porównanie wtedy się trzeba było natyrać a teraz dużo mniej :grin:
Maszyna ani w jednym ani w drugim przypadku więcej pracy nie wykonuje.
No ale jak coś ma być bardziej profesjonalne.... to musi być bardziej skomplikowane
też mi to nie siedzi :smile:
Zdecydowanie wolę im prostsze tym tańsze, mniej awaryjne itd.


tad1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 174
Rejestracja: 17 sty 2008, 20:01
Lokalizacja: skawa

#19

Post napisał: tad1 » 05 lis 2012, 13:35

Tylko Panowie widzicie w jakim kierunku zmierza przemysł ,czym bardziej skomplikowane urządzenia ,samochody jesteśmy zmuszeni korzystać z drogich serwisów i płacimy za drobnostki których już nie potrafimy naprawić.
To już nie starszego typu maszyna ,gdzie w miarę kumaty np.elektryk dał radę naprawić.
Można było fiata lub poloneza samemu naprawić ,a dziś z niektórym samochodem aby żarówkę wymienić trzeba jechać do serwisu.
Wszystko jest nowoczesne ,piękne a człowiek staje się tylko płatnikiem .
To jest moje zdanie nie wszyscy muszą się z tym zgodzić


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#20

Post napisał: Raven » 05 lis 2012, 15:07

Ekhm... tad1 to smutne... ale to chyba raczej problem z ludźmi a nie samochodami...

Czy kiedyś... czy teraz... samochód można tak samo naprawić samodzielnie.

Z punktu widzenia współczesnego człowieka umiejętność posługiwania się prostymi narzędziami i naprawa prostych samochodów jest czymś oczywistym (tu strzelam... 75% ludzi... gdzieś tam kiedyś widziało jak się zmienia koło ale nie wiedzą jak to zrobić...).

Dla porównania 20 lat temu ci którzy naprawiali wszystko co popadnie przy użyciu czego popadnie... byli równie pospolici co ci którzy obecnie naprawiają najnowsze auta na parkingu, bez większych problemów...

Dziś praktycznie każdy potrafi czytać i liczyć... przecież to takie oczywiste, że kiedyś tylko nieliczni to potrafili...

Moim zdaniem nie zmieniło się nic w relacji wiedza <=> nowe technologie, a opinia o naprawianiu dotyczy starych technologii, jedynie stare technologie spowszechniały.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „PikoCNC”