#16
Post
napisał: ursus_arctos » 16 sie 2014, 10:07
Rozstaw łożysk - nie powinien być więcej niż 2x mniejszy, niż działająca w danym kierunku dźwignia, a lepiej, żeby w ogóle był nie mniejszy. Poza tym min. dla wałków fi20 to jakieś 90mm między środkami łożysk (zależnie od osi). Najwięcej w osi stołu/bramy, najmniej w osi X (tam jest najmniejsza dźwignia).
Rozstaw wałków na osiach:
Y (ruchomy stół) - 2/3 szerokości stołu
Y (ruchoma brama) - szerokość pola roboczego
X (ruch wózka XZ) - dla wiszących - tyle, ile wynosi maksymalna wysokość wrzeciona nad stołem, ale nie mniej, niż 150mm
Z - min. 80mm
Rozstawy łożysk:
Y (ruchomy stół) - ok. 40% pola roboczego Y, nie mniej niż 150mm
Y (ruchoma brama) - ok. 150mm, nie mniej, niż połowa maksymalnej wysokości wrzeciona nad stołem
X - ok. 90mm, nie mniej, niż połowa odległości osi wrzeciona od płaszczyzny wałków bramy
Z - min. 100mm lub 30% pola roboczego
W mojej maszynie jest tak (wałki podparte, pole robocze 360x300x200):
Y - ruchoma brama - 560mm - na zewnątrz od prowadnic są tylko śruby pociągowe,
Y - rozstaw łożysk - 150mm
X - wałki 150mm,
X- łożyska 90mm
Z - wałki 90mm
Z - łożyska 150mm
Co do śruby trapezowej - nie, ona jest byle jak ucięta, gwint na końcu jest rozwalony tak, że bez objechania pilnikiem nawet nakrętki nie nakręcisz (a plastikową popsujesz próbując). Śrubę należy zatoczyć pod zadane łożyska (co kosztuje kilkadziesiąt PLN/szt).
Jeżeli nie stosujesz naprężania śruby, to jeden z końców śruby powinien wisieć w luźno w łożysku - czyli część gwintowana powinna być ciut krótsza, niż odległość między łożyskami.
Czy warto kupować bloki? Do maszyny na trapezach raczej nie. Możesz zastosować podpory końcowe wałka fi30 i wsadzić tam parę łożysk skośnych 7200. Jedyny problem jest taki, że taka podpora jest dość duża, więc nie wiadomo, czy się zmieszczą. Są też podpory montowane czołowo - tyle, że musi istnieć jakaś w miarę prostopadła płyta, do której taki blok będzie mocowany.