Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
Danielot
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 01 gru 2020, 16:40
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#11

Post napisał: Danielot » 01 gru 2020, 21:14

ARGUS pisze:
01 gru 2020, 20:18
Danielot pisze:Wg serwisu Hafen usterka zgłoszona zbyt późno, wg działu serwisowego mogę to sobie pospawać.

Masz to na piśmie ? czy rozmawiałeś telefonicznie?
Napisz pismo do sprzedawcy, żądaj wymiany z tytułu rękojmi na sprzęt wolny od wad
Nie zgadzaj się na naprawy gwarancyjne.
Rękojmia trwa rok od daty zakupu, i udziela jej sprzedawca
Poczytaj tutaj https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/re ... /rekojmia/
Nie załatwiaj NIC telefonicznie wszystko pisemnie -list polecony lub mailem
Na razie wymiana informacji mailowa. Ale zawsze to jakaś podstawa do dalszych działań.

Trochę to śmieszne, trochę straszne, kiedy dział serwisowy poleca "napraw Pan sobie sam".
Nie zdziwię się, jeśli okaże się, ze zeszlifowanie kitu to "ingerencja w strukturalną integralność odlewu".
Następnym razem zostaje badanie rentgenowskie odlewu przed przyjęciem palety od kuriera. :shock:


No nic, zostaje nieekologiczna przepychanka papierowa.



Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11546
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#12

Post napisał: RomanJ4 » 01 gru 2020, 21:20

atlc pisze:Walcz o swoje, jak się nie uda to dopiero myśl o naprawach.

Oczywiście.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#13

Post napisał: tuxcnc » 01 gru 2020, 21:56

Danielot pisze:
01 gru 2020, 21:14
No nic, zostaje nieekologiczna przepychanka papierowa.
Jaka tam przepychanka.
Zgłaszasz formalnie żądanie wymiany urządzenia na wolne od wad. Musisz się powołać na rękojmię i na to że wada jest nienaprawialna. O terminach nawet wspominać nie musisz, bo jak pół roku od zakupu, to wiadomo że terminy zachowane.
Sprzedawca ma 14 dni na odpisanie żebyś się w bekę wpier...
Jak już odpisze, albo nie odpisze, to mu wysyłasz pismo przedprocesowe, że albo wymieni, albo widzicie się w sądzie, Tutaj nie wiem jak z terminem, ale ja bym sam dał im 14 dni na odpowiedź.
Potem piszesz pozew, że rękojmia, że nienaprawialna wada i żądasz wymiany oraz zwrotu kosztów poniesionych na dochodzenie swoich praw przed sądem.
Nie sądzę żeby się trafił sędzia, któremu by trzeba było udowadniać, że jak pęknięte, to ma wadę.
No i to tyle.


Autor tematu
Danielot
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 7
Posty: 7
Rejestracja: 01 gru 2020, 16:40
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#14

Post napisał: Danielot » 07 gru 2020, 16:50

tuxcnc pisze:Sprzedawca ma 14 dni na odpisanie żebyś się w bekę wpier...


Odpowiedź mailowa na papierowe pismo w sprawie rękojmi:

w odpowiedzi na otrzymaną reklamację z dnia 03.12.2020, informujemy iż podtrzymujemy swoje stanowisko - maszyna zakupiona 17.03.2020, pęknięcie zauważone 30.11.2020 - wszelkie usterki mechaniczne należy zgłosić po otrzymaniu maszyny, tak aby można było ustalić ich przyczynę. Po upływie kilku miesięcy nie możemy stwierdzić kiedy i w jakich okolicznościach doszło do pęknięcia (zwłaszcza po spolerowaniu powłoki lakierniczej).

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2263
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#15

Post napisał: rc36 » 07 gru 2020, 17:44

To niby pęknięcie to moim zdaniem wada odlewnicza, co nie zmienia faktu że jest to wada i powinna być usunięta przez sprzedawcę.
Omijać szerokim łukiem to całe bernardo, to jest najtańsza chińszczyzna w cenie z kapelusza.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#16

Post napisał: tuxcnc » 07 gru 2020, 18:13

Danielot pisze:
07 gru 2020, 16:50
Po upływie kilku miesięcy nie możemy stwierdzić kiedy i w jakich okolicznościach doszło do pęknięcia
Jeżeli sprzedawca podnosi taki zarzut, to należy do niego skierować kolejne pismo o takiej treści, że jeżeli nie potrafi ustalić, to Ty wystąpisz do rzeczoznawcy, który na pewno ustali, ale oni będą musieli zwrócić Ci poniesione koszty ekspertyzy, natomiast "reklamę" zrobisz im za darmo.
Jak powyżej wspomniano, usterka wygląda na wadę odlewniczą, a takie powstają w czasie odlewania, więc nie da się udowodnić że pękło już po sprzedaży.
Nawiasem mówiąc sprzedawca posłużył się argumentem wyjątkowo debilnym, bo czas nie ma tu żadnego znaczenia, po jednym dniu mógłby spokojnie powiedzieć to samo.
Inna sprawa, że mógłbyś się zaopatrzyć w mikroskop USB i zrobić fotki w dużym powiększeniu, żeby rozwiać wątpliwości.
W pęknięciu już niczym nie dłub.
Możesz podnosić że farbę usunąłeś po to, żeby zobaczyć co jest pod spodem, a innej możliwości nie miałeś, ale z dalszych ingerencji już się nie wytłumaczysz.


atlc
Posty w temacie: 3

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#17

Post napisał: atlc » 07 gru 2020, 19:33

tuxcnc pisze:Możesz podnosić że farbę usunąłeś po to, żeby zobaczyć co jest pod spodem, a innej możliwości nie miałeś, ale z dalszych ingerencji już się nie wytłumaczysz.

Sprawdzał czy to pęknięcie szpachli czy również łoża, tu nie ma nic niewłaściwego.
Grunt to tak jak piszesz nie grzebać w samym odlewie.

Awatar użytkownika

senio
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1459
Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Lokalizacja: koło.wlkp

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#18

Post napisał: senio » 12 gru 2020, 13:32

Wiele razy było opisywane, że to wszystko jedna fabryka. Odpowiednio dla danego importera pomalowane danym kolorem i oklejone brandem, aby cena była adekwatna do nazwy wyrobu końcowego. Niczym poza tym to wszystko się nie różni. Jedyna różnica to taka, że albo ktoś ma farta i kupi w miarę OK, a inny go nie ma i kupi popękaną, poszpachlowaną czy z innymi zamaskowanymi wadami produkcyjnymi.

Weź rzeczoznawcę jak nie chcą po dobroci. To ewidentnie zatuszowana szpachlą i farbą wada fabryczna. Importer i sprzedawca w jednym mógł tego nie widzieć nawet. Oni są od handlowania i zarabiania $$$, a nie od szczegółowych oględzin co jest pod farbą i co Chińczyki zatuszowali. Natomiast podejście importera / sprzedawcy jakie opisujesz to zwykła spychologia i się w głowie nie mieści. Nie daj się zepchnąć. To ich ryzyko. Wiedzą dokładnie co i w jakiej jakości importują, więc margines na zwroty bubli mają uwzględniony w biznesie jaki kręcą. To nie jest jakiś chiński elektroniczny bubel za kilka zeta, że można do śmieci wyrzucić, a maszyna za kilka tysięcy. Walcz o wymianę na sprawną do samego końca, choćby i na sądzie się miało to skończyć.


szopenn
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1913
Rejestracja: 21 gru 2015, 11:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#19

Post napisał: szopenn » 12 gru 2020, 13:50

chyba żadnego rzeczoznawcy tu nie trzeba, albo samemu to prowadź, albo sprawa do rzecznika spraw konsumenta, a sąd sobie juz bieglego powoła w toku, sprawa do wygrania, koszty poniesie sprzedawca, niestety nasze prawo gwarancyjne dziala na korzysc kupującego, piszę celowo niestety bo to prawo jest nieidealne bo sprzedawca ponosi odpowiedzialnosc za wady rzeczy ktorej nie wyprodukował a jedynie sprzedaje, co prawda może później się ubiegać od producenta zwrotu kosztów jesli wyrok zapadl w przypadku roszczenia gwarancyjnego, tylko w praktyce to jest też takie że sprzedawca jest malutki w obliczu producenta i musi dziobać swoje - celowe. Dobrze to mają castoramy co biorą od boscha czy innego, ale jak mają swój import typu macalister to też do gwarancji podchodzą niechętnie. Importer chinskiego łajna praktycznie tą odpowiedzialność bierze bezpoeśrednio na siebie tak jakby był ostatecznym producentem i sprzedawcą, innej drogi nie ma bo chińczyków już nie rozliczy. Odpowiedzialność więc ponosi sprzedawca, jego problem co sobie z tym zrobi, on ma dostarczyc produkt wolny od wad, a rękojmia po cos jest, szkoda czasu pisac na forum. Jak chcesz to spawać to tylko z miga, drut cusi.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 7781
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pęknięte łoże Bernardo Hobby 500

#20

Post napisał: tuxcnc » 12 gru 2020, 15:04

szopenn pisze:
12 gru 2020, 13:50
Jak chcesz to spawać
Pęknięcie odlewnicze będzie utlenione, może być niespawalne.
Naprawa we własnym zakresie to ostateczna ostateczność.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”