Nie widać zagrożenia , tylko dla Twojego linku pokazana jest 1 tulejka i minimalna ilość 10 szt. Sprawdź jeśli nie wierzysz. Możesz dać link do kupionego pudełka, które pokazujesz na zdjęciu? Bo jakoś nie mam szczęścia i nie mogę trafić na podobną ofertę. Może będzie ten sam sprzedawca ale z MK2.kolec7 pisze:Ja kupowałem zestaw Mk3 pokazany na zdjęciu, kilka postów wcześniej.
Nikt nie chciał mi hurtowej ilości sprzedać. Nabyłem jedno pudełeczko i po 5 tygodniach było u mnie.
Zapytam ponownie....
Czy któryś z aktywnych w tym temacie kolegów widzi jakieś zagrożenia,
ze stosowania takich tulejek w OUSie?
OUS 1 profi remont, poprawa niedoróbek, zmiany konstrukcyjne
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 984
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wszystko musi być na tacy.....
OUS-1 nie posiada ściągacza do takich tulejek (typu frezerskiego). Wyjmowanie z gniazda będzie musiało się odbywać poprzez walenie młotkiem w szpilkę dociągającą tulejkę, przechodzącą przez przelot wrzeciona. Żadne udarowe oddziaływanie na łożyska nie jest dla nich zdrowe.
Tym bardziej w spoczynku.
A tulejka RF potrafi się całkiem zdrowo zakleszczyć w gnieździe.
W przypadku Mk'2 nie ma innego wyjścia.
Dlatego jak się przyjrzysz na zdjęcie z mojej szuflady, to w górnym prawym narożniku zauważysz dwie tulejki z nakrętkami:
https://www.e-darmet.pl/tuleja-redukcyj ... -7822.html
....tylko moja frezarka ma stożek Mk'4.
Dlatego w większości przypadków mocuję narzędzia tulejkami Mk'3 poprzez przejściówkę Mk'4-Mk'3, aby łatwo kręcąc nakrętką wyciągnąć cały komplet z wrzeciona bez obciążania łożysk.
Tylko w wymuszonych okolicznościami przypadkach używam tulejek RF Mk'4 bezpośrednio we wrzecionie. Wtedy innego wyjścia niż młotek nie ma. Bo niestety ale poprzedni właściciel odciął zrywak/ściągacz wrzecionowy, bo miał za nisko sufit w warsztacie.
OUS-1 nie posiada ściągacza do takich tulejek (typu frezerskiego). Wyjmowanie z gniazda będzie musiało się odbywać poprzez walenie młotkiem w szpilkę dociągającą tulejkę, przechodzącą przez przelot wrzeciona. Żadne udarowe oddziaływanie na łożyska nie jest dla nich zdrowe.
Tym bardziej w spoczynku.
A tulejka RF potrafi się całkiem zdrowo zakleszczyć w gnieździe.
W przypadku Mk'2 nie ma innego wyjścia.
Dlatego jak się przyjrzysz na zdjęcie z mojej szuflady, to w górnym prawym narożniku zauważysz dwie tulejki z nakrętkami:
https://www.e-darmet.pl/tuleja-redukcyj ... -7822.html
....tylko moja frezarka ma stożek Mk'4.
Dlatego w większości przypadków mocuję narzędzia tulejkami Mk'3 poprzez przejściówkę Mk'4-Mk'3, aby łatwo kręcąc nakrętką wyciągnąć cały komplet z wrzeciona bez obciążania łożysk.
Tylko w wymuszonych okolicznościami przypadkach używam tulejek RF Mk'4 bezpośrednio we wrzecionie. Wtedy innego wyjścia niż młotek nie ma. Bo niestety ale poprzedni właściciel odciął zrywak/ściągacz wrzecionowy, bo miał za nisko sufit w warsztacie.
"W życiu piękne są tylko chwile...."
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Chyba Kol. nas nie docenia . W RF jest gwint i jak się już to kupi to trzeba dorobić ściągacz (szpilkę) i wyciskać przez niego. Dla mnie to oczywista oczywistość, sądzę że dla innych teżkolec7 pisze:Wszystko musi być na tacy.....
Jak już kiedyś pisałem, w OUSie oprawkę do MK2 wyciskam takim ruskim ściągaczem do łożysk. Nawet gdyby w tulejce nie było gwintu to można dorobić odpowiednio długi pręt i przez niego wyciskać.
Młotkowanie to lepiej zostawić młotkowym.
Mam drewniane pudełeczka, ale nie widzę w nich tulejek RF . Cholerne okulary!
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 984
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Jak już to zdziałasz, to pokaż filmik, zdjęcie, rysunek....cokolwiek....Andrzej 40 pisze:Chyba Kol. nas nie docenia . W RF jest gwint i jak się już to kupi to trzeba dorobić ściągacz (szpilkę) i wyciskać przez niego. Dla mnie to oczywista oczywistość, sądzę że dla innych też
Jak już kiedyś pisałem, w OUSie oprawkę do MK2 wyciskam takim ruskim ściągaczem do łożysk. Nawet gdyby w tulejce nie było gwintu to można dorobić odpowiednio długi pręt i przez niego wyciskać.
BTW: Ja tam wierzę w ludzi. O to nie ma obaw!
"W życiu piękne są tylko chwile...."
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
No to fajnie, że w nas wierzysz. Ja w Ciebie też i wiem, że jesteś dobrym "fachmanem".kolec7 pisze:Jak już to zdziałasz, to pokaż filmik, zdjęcie, rysunek....cokolwiek....Andrzej 40 pisze:Chyba Kol. nas nie docenia . W RF jest gwint i jak się już to kupi to trzeba dorobić ściągacz (szpilkę) i wyciskać przez niego. Dla mnie to oczywista oczywistość, sądzę że dla innych też
Jak już kiedyś pisałem, w OUSie oprawkę do MK2 wyciskam takim ruskim ściągaczem do łożysk. Nawet gdyby w tulejce nie było gwintu to można dorobić odpowiednio długi pręt i przez niego wyciskać.
BTW: Ja tam wierzę w ludzi. O to nie ma obaw!
Co mam pokazać ? Zwykły ściągacz trójramienny?
RFów chwilowo nie mam, więc "w tem temacie" nie jestem w stanie nic pokazać.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
- Lokalizacja: Wyszków
No tak, bo dla oprawek ER czy narzędzi ze stożkiem to to "zagrożenie" nie istnieje.OUS-1 nie posiada ściągacza do takich tulejek (typu frezerskiego). Wyjmowanie z gniazda będzie musiało się odbywać poprzez walenie młotkiem w szpilkę dociągającą tulejkę, przechodzącą przez przelot wrzeciona. Żadne udarowe oddziaływanie na łożyska nie jest dla nich zdrowe.
Tym bardziej w spoczynku.
A tulejka RF potrafi się całkiem zdrowo zakleszczyć w gnieździe.
OUS-1 jest prostą maszynka dla amatorów. Konstruktor nie przewidział super wypasionego mechanizmu wyciągania narzędzi ze stożka wrzeciona bo jak raz na jakiś czas ktoś puknie w szpilkę to nie zaszkodzi mu aż tak bardzo.
Jak juz kiedyś pisałem lepiej walnąć OUS-a niż żonę bo łożysko żony jest dużo cenniejsze niż OUSa
czilałt...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 984
- Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie no! Kiedyś tam widziałem w życiu jakiś ściągacz.Andrzej 40 pisze:Co mam pokazać ? Zwykły ściągacz trójramienny?
Najbardziej interesuje mnie - za co zaczepisz łapki ściągacza?
Pewnie, że istnieje. Tylko, że oprawkę na tulejki ER, dokręcasz dwoma palcami, a i tak będzie trzymać, jak gniazdo i trzpień są "zdrowe".No tak, bo dla oprawek ER czy narzędzi ze stożkiem to to "zagrożenie" nie istnieje.
A tulejkę RF musisz do***rdolić trochę większą siłą.
Twoja maszyna. Twoja żona. Rób jak uważasz.jak raz na jakiś czas ktoś puknie w szpilkę to nie zaszkodzi mu aż tak bardzo.
Jak juz kiedyś pisałem lepiej walnąć OUS-a niż żonę bo łożysko żony jest dużo cenniejsze niż OUSa
"W życiu piękne są tylko chwile...."