Ostrzenie wierteł

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

zdzicho
Posty w temacie: 7

#71

Post napisał: zdzicho » 12 lis 2011, 12:19

Kamar plącze się w zeznaniach :lol: . Kilka postów wcześniej pisał ,że ostrzy z reki chociaż ma ostrzałke cnc. Potem uzasadniał ,że użycie ostrzałki cnc jest nie opłacalne i polemizował ,że to nic trudnego (chociaz zapewne nie próbował ,lecz opierał sie na przekonaniu). Parę postów niżej pisze ,że gdy ma co ostrzyć to organizuje ostrzałkę . Coś się nie zgadza,ale to już jego sprawa.
U nas ostrzy się wiertła po kilkaset złotych ,głównie węglikowe, najczęściej na przystawce za kilkadziesiąt tysięcy ,rzadziej na Ance. Na 4 osiowej cnc nie zrobi się tego dobrze,ale u nas nie ma kamara,jest facet ,który przerobił całe życie w narzędziowni(ponad 40 lat) i robi na cnc (i nie tylko) takie narzędzia , których kamar nawet nie widział. Jeśli mówi ,że na 4 osiowej się nie da ,to ja mu wierzę.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2011, 23:02 przez zdzicho, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#72

Post napisał: mariuszbroda » 12 lis 2011, 22:17

lepiej popraw wąglika na węglika...kamar strasznie tego nie lubi,zrób to póki jeszcze nie był tu,bo będziesz miał straszne zjeby :lol:


zdzicho
Posty w temacie: 7

#73

Post napisał: zdzicho » 12 lis 2011, 23:04

Już poprawiłem :wink: ,kiedyś też zrobiłem taką literówkę- miał straszny ubaw,a po co ma nadwyrężać przeponę .


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#74

Post napisał: IMPULS3 » 13 lis 2011, 00:23

Chyba troche się czepiacie. Inna jest sytuacja w zakladzie który ma jakąś produkcje i wierci od rana do wieczora, a inna w zakladzie gdzie robi się co chwila inną część, a samo wiercenie jest sporadyczne a nawet może go nie być w czasie dnia.
Zawsze ostrzenie jakimś przyżądem będzie dokladniejsze niż z reki i tego nikt nie kwestionuje.
A teraz proste pytanie: Czy nie zdarza Wam się nigdy ostrzyć wiertla ręcznie?


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#75

Post napisał: mariuszbroda » 13 lis 2011, 01:47

ja zawsze ostrze ręcznie....nikt nie wie,że to ręcznie,kiedyś zrobię zdjęcia i pokażę,a potem będę się zapluwał,że to jest najlepsze ostrzenie świata(jest inne),a Wy będziecie ze mnie zlewać(napewno) :sad:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16220
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#76

Post napisał: kamar » 13 lis 2011, 05:45

zdzicho pisze:Kamar plącze się w zeznaniach ... Parę postów niżej pisze ,że gdy ma co ostrzyć to organizuje ostrzałkę . Coś się nie zgadza,ale to już jego sprawa..
No cóż, trzeba wyjaśniać " co autor miał na myśli ":
Moją radę należy czytać tak :
Jeżeli ktoś ostrzy wiertła sporadycznie , to z ręki, jeżeli ma co ostrzyć, niech organizuje ostrzałkę.
A popełnianie dwa razy tego samego błędu to już nie jest literówka :)
mariuszbroda pisze:ja zawsze ostrze ręcznie....nikt nie wie,że to ręcznie,kiedyś zrobię zdjęcia i pokażę,a potem będę się zapluwał,że to jest najlepsze ostrzenie świata(jest inne),a Wy będziecie ze mnie zlewać(napewno) :sad:
Jeżeli celem ostrzenia jest wykonanie otworu a nie uzyskanie idealnej geometrii ostrza
to wystarczy małe wiertło zeszlifować w dwóch płaszczyznach a duże w trzech. O trwałosci takiego ostrza nie dyskutujemy :)
zdzicho pisze:,a po co ma nadwyrężać przeponę .
Jak najczęstsze używanie przepony na pewno nikomu nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie - gorąco polecam :)

I na koniec drobne pytanie z mojego podwórka.
Wycinam z płyty np. =20 stalowej jakieś kształty no i jest parę dziurek pod śrubkę M6.
Z wrodzonego lenistwa zakładam od razu dwu piórowego węglika fi6, wiercę nim dziurki i potem wycinam. Kąt wierzchołkowy freza 180 albo ciut więcej, ostrzony na pewno nie tą metodą, której nazwy nie umiem nawet wypowiedzieć, a wierci i nie rozbija ?


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#77

Post napisał: upadły_mnich » 13 lis 2011, 13:53

do kolegi Lolo:
:wink:
Wiem, że chodzi o to przesuniecie stożka. Za odpowiedź jestem wdzięczny chociaż jest skromna. Geometrię ostrzarki podobnej do Bydgosta mam opracowaną, już z prawidłowymi kątami do wszystkich wierteł. Dokładniej to do fi10mm i powyżej bo literatura tu rozgranicza średnicę rdzenia i to przesunięcie o którym mówisz. Dalej nie wiem co z wiertłami do nierdzewki? A te mają inny rdzeń.
Nie wiem też jaka powinna być minimalna długość łapania wiertła np do aluminium a te jak wiemy mają inny skok. Ja robię przyrząd bez uchwytu samocentrujacego bo ma byc dla amatorów - chyba sam wiesz o co chodzi.
Listę literatury z jakiej ja korzystam zamieszczę. W wielu pozycjach informacje sie powtarzają:
Poradnik Ostrzarza Narzędziowego - Bartosiewicz
Poradnik Frezera - Górski
Technologia Narzędzi Skrawających - Dmochowski
Ostrzenie i Ostrzarki Narzędzi - Burnat
Narzędzia Skrawające do Metali - Kunstetter
Poradnik Narzędziowca - Górski
Pomijam jakieś poradniki ślusarza itp bo tu już nie ma praktycznie nic. Może coś pominąłem.
Lolo - podaj literaturę z jakiej korzystasz bo piszesz, że teorie też znasz. Myślę, że ten post byłby dla wielu osób z forum cennym źródłem informacji.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#78

Post napisał: BYDGOST » 13 lis 2011, 14:52

Ja bym jeszcze dołożył:
"Poradnik wiertacza" J.Osiak J. Latoszek
Może nie za dużo o tym piszą, ale dość konkretnie.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#79

Post napisał: upadły_mnich » 13 lis 2011, 18:42

niestety wczoraj straciłem pendriva z projektem, śmiesznie to brzmi.
Wszystko jest do odtworzenia. :sad:
Ja mam ochotę stworzyć ostrzałke do wierteł wg metody o jakiej pisałem ale...bezobsługową...tj z jak najmniejszą liczbą regulacji i jak najprostszą do wykonania. Czyli wkładasz wiertło i już ale jak pisałem uparłem sie na metodę Washburna czy jak to sie piszę. I wiertło mocowane w pryźmie. Z metody tej wychodzi kilka kątów, wykonanie sie komplikuje ale za to jest pewnośc symetrycznego i powtarzalnego ostrzenia wierteł.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 11570
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#80

Post napisał: RomanJ4 » 14 lis 2011, 23:20

Z tymi przyrządami to tak trochę jak z panią domu w kuchni. Ma różnych tam ustrojstw do tego, siamtego, ale jak przyjdzie co do czego to... "ręcznie szybciej zrobię, bo do jednej marchewki.." :grin:
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”