Ostrzenie wierteł

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#61

Post napisał: lukadyop » 10 lis 2011, 21:42

kamar pisze:Tokarki się nie ustawia, na tokarce się toczy :) albo kręcąc korbką ( załączając posów) albo pisząc GO ; G1 z parametrami :)
Ja z twoich wypowiedzi zapamiętałem treść ( programowanie jak piszesz) a ty z moich tylko formę. No szkoda bo jak chciałem napisać wcześniej że to ty pisąłeś że nie ma różnicy w obróbce jednostkowej na cnc jak seryjnej, może teraz zrozumiałeś a nie sie czepiasz niepotrzebnie.



Tagi:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16211
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#62

Post napisał: kamar » 10 lis 2011, 21:49

I to samo piszę wyżej. Przecież rozmawiamy o normalnej tokarce ktora ma zamiast korbek silniki krokowe. I to cala różnica. A jak mam udowadniać ze robi się lepiej i wygodniej. Sfilmować dniówkę tokarza czy co ? yu tego nie udzwignie :)


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#63

Post napisał: upadły_mnich » 11 lis 2011, 11:19

logo pisze:]@BYDGOST ten przyrząd z fotki tak naprawdę stworzony jest do pracy z wiertłami o jednej średnicy
mógłbyś logo to rozwinąć? Tj. Dokładnie to samo i mi wychodzi ale przyrządu nie widziałem.
Od jakiegoś czasu taką ostrzałkę do wierteł chcę sobie i firmie zrobić - troche brak czasu. Wg mnie i z szacunkiem do kolegów z ręki to można naostrzyć wiertło krótkie fi 3mm - i zresztą podobno tak sie robi u producenta wierteł. Pomijam specjalistów, którzy naprawdę potrafią to robić i być może przy tym śpią, bo taka mają wprawę.
Ja uparłem sie na metodę Washburna. Chętnie bym rozwinął dyskusje bo przy projekcie opieram sie tylko na literaturze i teorii.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#64

Post napisał: pukury » 11 lis 2011, 11:30

witam.
również przymierzam się ( od dłuższego czasu :oops: ) do zrobienia ostrzałki .
ale - do wierteł poniżej fi3 .
zebrało mi się sporo węglików do pcb - 0.6 , 0,8 i szkoda wywalić .
z ręki można podciągnąć jak już baza jest -ale tak z jakiegoś złamanego to może różnie być - dać się da - ale czasami bywa trudno .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#65

Post napisał: BYDGOST » 11 lis 2011, 14:25

Też zawsze uważałem, że jeśli ostrzyć to tylko metodą Washburne'a. Metoda walcowa, z kolei, jest o wiele łatwiejsza do wykonania i dlatego częściej jest stosowana. Też j.w. koledzy się wypowiedzieli skłaniałem się zawsze do ostrzarki, ale ostrzenie z reki mam opanowane i w zakresie swoich potrzeb mi to wystarcza. Ostrzarka zawsze przyda się choćby do korekcji uszkodzonych wierteł no i jak zawsze było pisane, do ostrzenia wierteł do dokładnego wiercenia.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7604
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#66

Post napisał: pukury » 11 lis 2011, 14:33

witam.
no i chyba do ostrzenia małych średnic .
zaostrzenie wiertła 0.8 - 1.5 ( np ) z ręki jest trudne - co nie znaczy niemożliwe .
naostrzyć jakieś 10mm to nie problem - oczywiście nie chodzi mi o wiertła do bardzo dokładnych otworów .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16211
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#67

Post napisał: kamar » 11 lis 2011, 16:00

pukury pisze: zaostrzenie wiertła 0.8 - 1.5 ( np ) z ręki jest trudne - co nie znaczy niemożliwe ..
A i oczęta coraz bardziej nie te :) Dla mnie sprawa jest raczej prosta, ostrzyć z reki to mogę sporadyczne, jak mam co ostrzyć to organizuję ostrzałkę :)


logo
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 7
Posty: 56
Rejestracja: 18 kwie 2009, 02:40
Lokalizacja: z daleka

#68

Post napisał: logo » 11 lis 2011, 17:41

upadły_mnich pisze:
mógłbyś logo to rozwinąć? Tj. Dokładnie to samo i mi wychodzi ale przyrządu nie widziałem.
Od jakiegoś czasu taką ostrzałkę do wierteł chcę sobie i firmie zrobić - troche brak czasu. Wg mnie i z szacunkiem do kolegów z ręki to można naostrzyć wiertło krótkie fi 3mm - i zresztą podobno tak sie robi u producenta wierteł. Pomijam specjalistów, którzy naprawdę potrafią to robić i być może przy tym śpią, bo taka mają wprawę.
Ja uparłem sie na metodę Washburna. Chętnie bym rozwinął dyskusje bo przy projekcie opieram sie tylko na literaturze i teorii.

Proszę bardzo, jestem w stanie rozwinąć moją myśl, bo jestem dość głęboko zaznajomiony z tą tematyką teoretycznie i praktycznie.

Jeżeli spojrzysz na schemat metody Washburne (obrazek znaleziony w sieci) to zobaczysz tam parę charakterystycznych wielkości. Z oczywistych rzeczy jest tam połówka kąta wierzchołkowego wiertła którą ustawia się na przyrządzie. Z mniej oczywistych rzeczy jest tam też przesunięcie h - tj odległość krawędzi tnącej od środka obrotu stożka. Jeżeli sobie poszperasz w literaturze to różne źródła różnie to podają, ale jest to z tego co jeszcze pamiętam 1/50 średnicy ostrzonego wiertła (ale to piszę z pamięci w tym momencie i nie jest to poparte źródłami). Jak więc widzisz, żeby uzyskać prawidłowy kształt powierzchni przyłożenia na wiertle trzeba oprócz ustawienia kąta wierzchołkowego wiertła przesuwać środek stożka zależnie od średnicy ostrzonego wiertła. Praktycznie wygląda to tak, że wiertło kołysze się z lekkim mimośrodem i w skutek tego wychodzi bardzo ładna powierzchnia przyłożenia.
Dlatego powiedziałem, że przyrząd z fotki jest przeznaczony do ostrzenia wierteł wyłącznie jednej średnicy (z założeniem że jest prawidłowo obliczony i wykonany). W tym przyrządzie nie ma nigdzie takiej regulacji więc jak nietrudno się domyśleć że ostrzenie nim jest jedynie próbą zbliżenia się do metody Washburne.
Niemniej stanowi dość dobrą inspirację do skonstruowania w pełni funkcjonalnego urządzenia opartego na tej metodzie.

Schemat (znaleziony w sieci) zamieszczam w załączniku żebyśmy dyskutowali nad jednymi oznaczeniami, nie wiem jak tu się dodaje obrazek w tekst.
Załączniki
Ostrzenie wierteł metodą Washburne.TIF
Schemat
Ostrzenie wierteł metodą Washburne.TIF (113.54 KiB) Przejrzano 2461 razy


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 16211
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#69

Post napisał: kamar » 11 lis 2011, 21:09

Tu trochę wyjaśnia. W 5 min beszczelnie potraktował przyrząd kol. BYDGOST :)



A tu przyrząd do nauki ostrzenia z ręki :)


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#70

Post napisał: mariuszbroda » 12 lis 2011, 03:28

najgorsze wiertło jakie ma kamar to siakie takie RUKO,tak to same TITEXY i SANDVIKI....ale przyznał się,że po 7 złoty...i ja znajdę to miejsce :lol:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”