Ostrzenie wierteł krętych metodą Washburne'a

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#21

Post napisał: kamar » 20 lis 2011, 21:21

Jeżeli przy e=0 kąt przyporu jest też równy zeru to ja pozostanę naturszczykiem. Przynajmniej otwór wywiercę, a teoretycy nie bardzo :)



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#22

Post napisał: Mariuszczs » 21 lis 2011, 09:57

tutaj przyjemnym wydaje się ostrzenie wiertła:



Pawel Pawlicki
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 225
Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
Lokalizacja: Różnie

#23

Post napisał: Pawel Pawlicki » 21 lis 2011, 10:07

A mnie ciekawi kim był rzeczony Washburne, który dał nazwę tej metodzie. Mam kilka anglojęzycznych podręczników ale o nim milczą. W googlech tez nie znalazłem...
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#24

Post napisał: kamar » 01 gru 2011, 15:02

Mariuszczs pisze:tutaj przyjemnym wydaje się ostrzenie wiertła:
Ale metoda niekoszerna :)

Tu już bardziej koszer

Awatar użytkownika

MarekSCO
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 138
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:33
Lokalizacja: Żołynia

#25

Post napisał: MarekSCO » 01 gru 2011, 22:46

Paweł Pawlicki pisze:A mnie ciekawi kim był rzeczony Washburne, który dał nazwę tej metodzie. Mam kilka anglojęzycznych podręczników ale o nim milczą. W googlech tez nie znalazłem...
A dał byś dziecku na imię Ichabod ;) :lol:
Gdybyś nadal miał problemy ze znalezieniem w google, to...
Tapetę na pulpit z pomnikiem kolesia ściągniesz stąd:
http://mi9.com/washburn-university-icha ... 26331.html
A gustowną koszulkę z karykaturą kupisz za niecałe 22 $ na przykład w tym sklepie:
http://sodatraf.info/washburn-ichabods- ... shirt.aspx
Tak w ogóle to gość jest dosyć znaną postacią w USA ;)
Odlany w brązie prezentuje się tak:
Obrazek
Wyrżnięty w marmurze, jakoś tak:
Obrazek
Na pomniku tak:
Obrazek
Na boisku futbolowym:
Obrazek
I na... Ładnej dziewczynie ;)
Obrazek

:arrow: kamar :)
Ale cała ta Washburne'a technika, to własnie kołyskówki z pryzmami...
Tylko pryzmy robił naprawdę porządne :)
O takie: ;)
Obrazek
Obrazek


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#26

Post napisał: upadły_mnich » 03 gru 2011, 21:36

dawno mnie nie było jakoś temat zszedł na żarty.
Panowie:
Słyszałem o człowieku co gołymi rękami łapał za 220V, taki miał naskórek - zdarza się.
Znałem człowieka co spał podczas docierania zaworów - 25 lat praktyki, nic dziwnego.
Mój kierownik z rurki fi 15 PA7 robił lejek jak do zlewania wina Fi 70 - normalka.
Widziałem takiego co ręcznie poprawiał wiertła - naostrzył może 50000 w życiu to i miał wprawę lepszą niż przyrząd.
Każdy mechanik zna takie przypadki.
Ale to nie znaczy, że namawiam kogoś aby gwoździem w gniazdku grzebał.

Znam tez takich mistrzów ostrzenia co po 3 ostrzeniu kąt wierzchołkowy to 90st a po piątym to się już punktak robi i o dziwo oni też twierdzą, że potrafią ostrzyć wiertła z ręki.
Do tematu: metoda Washburne`a to nie majtanie wiertłem. To geometria ostrza. A czym się różni od innych metod? Niestety nie odrobiliście lekcji Panowie. Było na początku tematu.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 7859
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#27

Post napisał: tuxcnc » 03 gru 2011, 22:02

upadły_mnich pisze:Do tematu: metoda Washburne`a to nie majtanie wiertłem. To geometria ostrza. A czym się różni od innych metod? Niestety nie odrobiliście lekcji Panowie. Było na początku tematu.
Jak nie masz nic do powiedzenia, to po co się odzywasz ?

Temat nie jest o metodzie Washburna, tylko o tym jak zrobić wygodny przyrząd do ostrzenia tą metodą.
Sama metoda jest prosta, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Bo jak masz pryzmę i na niej trzeba położyć wiertło żeby dokładnie ileś tam wystawało i było odpowiednio obrócone względem osi, to się robi problem, a do tego w połowie operacji trzeba je obrócić o dokładnie 180° ...

Masz jakiś pomysł ?

.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#28

Post napisał: upadły_mnich » 03 gru 2011, 22:41

tuxcnc pisze:Temat nie jest o metodzie Washburna, tylko o tym jak zrobić wygodny przyrząd do ostrzenia tą metodą.
A o czym jest temat? PRZEPRASZAM - temat nie jest o tej metodzie tylko o....?
tuxcnc pisze:dokładnie ileś tam wystawało i było odpowiednio obrócone względem osi,
A to "ileś tam" jest też określone w tej metodzie. Nie poczytałeś literatury. Nie uraź się Touxcnc ale jak mnie wk...wia określanie przez mechaników...: Ileś tam". Nie znam się to nie komentuje ale "ileś tam???".Co to za sformułowanie???
Mam pomysł ale sposobów mocowania wiertła jest kilka i to niezależnie od metody ostrzenia.
Są zalety i wady.
tuxcnc pisze:Jak nie masz nic do powiedzenia, to po co się odzywasz ?
A po co się odzywam? Nie wiem. Ale chętnie posłucham co Ty masz do powiedzenia.
Na pewno przestudiowałeś wiele pozycji i masz duże doswiadcz3enie praktyczne.
Bardzo chętnie posłucham. Tylko czekam na konkrety a nie "ileś tam".
Kolega Lolo i ja uparliśmy się na tę metodę z pewnych względów. NIE CHODZI O OSTRZENIE Z RĘKI.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 7859
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#29

Post napisał: tuxcnc » 03 gru 2011, 23:48

upadły_mnich pisze:
tuxcnc pisze:Temat nie jest o metodzie Washburna, tylko o tym jak zrobić wygodny przyrząd do ostrzenia tą metodą.
A o czym jest temat? PRZEPRASZAM - temat nie jest o tej metodzie tylko o....?
logo pisze:Temat założyłem w celu próby stworzenia działającego oprzyrządowania opartego o teorię ostrzenia wierteł metodą Washburne'a.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 16215
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#30

Post napisał: kamar » 04 gru 2011, 06:57

upadły_mnich pisze:dawno mnie nie było jakoś temat zszedł na żarty.Do tematu: metoda Washburne`a to nie majtanie wiertłem. .
Może i mam wypaczone poczucie humoru, ale żartów to ja tu nie widzę. Co do Washburne'a,
to proch już ciężko będzie wymyślić. Kołysek lepszych i gorszych jest multum. Mnie temat zacznie interesować jak wymyślicie symulację ruchu kołyski za pomocą trzech osi liniowych i jednej obrotowej. :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”