Orange Pi (allwincnc)

Dyskusje dotyczące działania obsługi programu LinuxCNC

Jarewa
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 86
Rejestracja: 29 mar 2020, 22:37

Re: Orange Pi (allwincnc)

#11

Post napisał: Jarewa » 27 sie 2024, 22:36

Nie wiem co kombinujesz mi działa normalnie i to na 5V.



Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8460
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Orange Pi (allwincnc)

#12

Post napisał: tuxcnc » 28 sie 2024, 05:13

Jarewa pisze:
27 sie 2024, 22:36
mi działa normalnie
Co Ci działa?


Jarewa
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 3
Posty: 86
Rejestracja: 29 mar 2020, 22:37

Re: Orange Pi (allwincnc)

#13

Post napisał: Jarewa » 28 sie 2024, 21:00

No płytka orange pi pc

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8460
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Orange Pi (allwincnc)

#14

Post napisał: tuxcnc » 30 sie 2024, 19:51

Obrazek
To akurat Orange Pi Zero 3, czyli trochę mocniejszy procesor niż w Orange Pi PC, ale daje ważną informację dotyczącą ogólnie takich maluchów.
Otóż, jak widać, problemem nie jest brak pamięci, tylko wydajność procesora i grafiki.
Z jednego gigabajta RAM użyte jest około 50%, a glxgears w rozdzielczości 1920x1080 obciąża procesor na 80% przy 25 fps. (chyba OpenGL jest obsługiwany programowo, bo inaczej trudno to wytłumaczyć...).
Czyli da się nawet obejrzeć film w HD, ale równoczesne otwarcie kilku programów może zawiesić komputer.
Tak więc to czy komputerek ma 1 GB czy 8 GB nie robi tu żadnej różnicy...
Zupełnie poza tematem, to ten Orange Pi Zero 3 bardzo mi się podoba. Była promocja, miałem kupony rabatowe, zapłaciłem za niego 65 PLN z dostawą... Zasadniczo kupiłem go z myślą o postawieniu mini serwera, bo ma wbudowane wifi. Kiedyś miałem taki fabryczny serwerek z pamięcią masową na USB. To się naprawdę przydaje, kiedy trzeba mieć dostęp do małych plików z różnych lokalizacji i znakomicie rozwiązuje problem synchronizacji danych...

Wracając do Orange Pi PC i allwincnc, to coś robię źle.
Nie chce mi się wierzyć, żeby na forum LinuxCNC ludzie napisali 49 stron o czymś, co w ogóle nie działa, jednak u mnie system jest niestabilny i nie nadaję się nawet do testów, nie mówiąc już o pracy...
Temat będę drążył, ale ten projekt ma bardzo niski priorytet, bo właśnie przyszedł Raspberry Pi 4B, którego chcę ożenić z Linuxcnc-RIO na Tang Nano 9K. W kolejce do RPi 4B czeka też https://github.com/iforce2d/weenyPRU, ale to później, bo ten nie obsługuje sprzętowo enkodera kwadraturowego (autor wykorzystał timery do innych celów).

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8460
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Orange Pi (allwincnc)

#15

Post napisał: tuxcnc » 31 sie 2024, 18:43

Chyba znalazłem winowajcę...
Jak pisałem wcześniej, ludzie piszą w necie mało wiarygodne wytłumaczenia problemów z tą płytką, ale elementem wspólnym jest zasilanie...
No i chyba u mnie przyczyną też był zasilacz...
Znaczy się zasilacz jest naprawdę dobry, laboratoryjny, ale wygląda na to, że był źle ustawiony.
On ma limit prądu i zupełnym przypadkiem (po jakiejś poprzedniej robocie), był ustawiony dość nisko, co zauważyłem natychmiast i przestawiłem wyżej.
Tyle tylko, że jak mi pokazywał pobór prądu w szczycie rzędu 700-800 mA, to myślałem że amper wystarczy...
Dzisiaj wgrałem obraz instalacyjny na kartę i po zainstalowaniu systemu uruchomiłem przeglądarkę internetową, co skutkowało zawieszeniem systemu...
No myślałem, że szlag mnie trafi...
Po restarcie, zupełnym przypadkiem, zauważyłem skok prądu powyżej ampera...
Ustawiłem limit zasilacza na dwa ampery i wszystkie objawy ustąpiły jak ręką odjął...
Faktycznie, pięć woltów w zupełności wystarcza, a system jest stabilny, choć oczywiście jego wydajność jest tragiczna i jak się uruchomi kilka programów, to muli strasznie.
No ale już się nie zawiesza...
Czyli wychodzi na to, że faktycznie problem jest w zasilaniu, a konkretnie w nagłych skokach pobieranego prądu.
Tak przy okazji, to od zasilania jest taki nietypowy wtyk 4/1,7 mm, ale zasilać można przez złącze GPIO (2 i 4 to plus pięć woltów, a 6 to masa).
Obrazek
Tak, jak pisałem w poprzednim poście, zainstalowany gigabajt pamięci wystarcza, a ograniczeniem jest niska wydajność procesora.
Allwincnc instaluje się bez problemów, tylko tę linę "apt upgrade" trzeba najpierw usunąć lub zakomentować (pisałem o tym wcześniej).
Dalsze testy będą, ale nie wiem kiedy...

Awatar użytkownika

Autor tematu
tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8460
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Orange Pi (allwincnc)

#16

Post napisał: tuxcnc » 04 wrz 2024, 16:36

Miałem fajną zabawę za 100 PLN, ale chyba czas odłożyć zabawkę na półkę...
Jak pisałem, udało mi się zainstalować system, zainstalować AllwinCNC, dzisiaj nawet skompilować LinuxCNC (w wersji 2.8.4, czyli postęp prawie żaden, ale dla mnie to ważne, bo dzięki nałożonej łacie, mogę go uruchamiać jako root).
Nie działa gmoccapy...
Można uruchomić Axis, ale on nie nadaje się do monitora dotykowego...
Natomiast gmoccapy wywala błąd i odmawia współpracy.
Niby wiem o co chodzi, kilka lat temu z tym walczyłem i wygrałem, ale teraz już nie pamiętam jak...
Po prostu był taki okres czasu, kiedy gmoccapy nie działał na określonych wersjach systemu operacyjnego, bo brakowało tam jakiegoś pakietu. Niby wystarczy ten pakiet zainstalować i zacznie działać, ale trochę trudno to zrobić, kiedy nie wiadomo który to pakiet...
Bez gmoccapy straciłem zainteresowanie projektem.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „LinuxCNC (dawniej EMC2)”