Opinie o frezarkach do drewna - Polska Grupa CNC

Dyskusje o maszynach CNC wykorzystywanych do obróbki drewna, sklejki, płyt wiórowych

kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#11

Post napisał: kubus838 » 08 lip 2017, 21:25

bartuss1 pisze: Kubuś o stali zapomnij - nie ta masa i nie to wrzeciono
Ja mam na myśli, że na każdej frezarce można obrabiać stal - a stal to był taki przykład na wyrost. To kwestia samej obróbki. A to, że "słabe" wrzeciono to obróbka będzie bardzo ale to bardzo długa i nie opłacalna. Ale jest to możliwe i nie myślałem o żadnym modelu frezarki. Frezarka ma być solidna, sztywna i bez żadnych luzów oraz z dobrym mocnym wrzecionem. A co ona będzie obrabiała to już niech myśli właściciel. Dlatego trochę mnie dziwią pytania: czy będziesz obrabiał drewno czy płytę - jakby to miało jakieś znaczenie.

robert



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#12

Post napisał: bartuss1 » 08 lip 2017, 23:27

no, tylko ze ta przytoczona z linka to jakos specjalnie sztywna nie jest.
bajery ma i nic ponad to, magazynka nawet porządnego nie potrafiili zrobic,
[ Dodano: 2017-07-08, 23:29 ]
Petroholic pisze:
bartuss1 pisze:Żeby te listwy zebate chociaż helikalne były, nawet w najgorszej klasie
W opisie niby jest napisane, że helikalne...
ja widze proste zeby, slepnę z wiekiem?
Ostatnio zmieniony 09 lip 2017, 10:59 przez bartuss1, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#13

Post napisał: Petroholic » 08 lip 2017, 23:55

bartuss1 pisze:ja widze proste zeby, slepnę z wiekiem?
bardziej prawdopodobne jest, że zdjęcia nieaktualne :)

może kiedyś była na zwykłych, zmienili na helikalne i zapomnieli zaktualizować fotek :D

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#14

Post napisał: bartuss1 » 09 lip 2017, 08:23

i to soe nazywa profesjonalizm - sprzedawanie kota w worku
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


11Super11Star11
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 9
Rejestracja: 25 lip 2017, 11:29
Lokalizacja: Polska

#15

Post napisał: 11Super11Star11 » 25 lip 2017, 13:38

Krótko i na temat. Wystarczy wejść na Aliexpres i zobaczyć jak zadziwiająco podobne są sprzedawane tam maszyny. Maszyna prawdopodobnie przypływa gotowa tylko do pomalowania i oklejenia logiem firmowym. Zobaczcie szafę sterowniczą (część połączeń jest zrobiona oryginalnie - prawdopodobnie to co przychodzi gotowe a część .... no właśnie - zobaczcie sami).
Maszyny nie spełniają wymagań bezpieczeństwa. 2 rodzaje grzybków awaryjnych - jeden odcina zasilanie, drugi jako ESTOP. Załóżmy, że robisz program kilka godzin i nagle musisz zatrzymać awaryjnie maszynę, klikasz przez przypadek na nie tego grzyba i odpinasz maszynę z prądu -
tzn., że Twoje godziny pracy idą w las. Instalacja na maszynie - kupując zobaczcie co jest pod obudowami. Mój elektryk, który zobaczył instalację powiedział, że to totalna amatorka. Przewody wypadające z kostek. Ogólnie to partyzantka a nie porządny sprzęt. Na maszynie nacudowane jakieś blaszki, nie wiadomo co, otwory, do których nic nie przykręcone bo źle nawiercone. Można mnożyć te wszystkie niedociągnięcia. Brak DTR, brak schematów.Znaczek CE, który jest na tych maszynach to jakaś pomyłka. Ogólnie to jest tanie badziewie, które kupi stolarz po 2 klasach. Nie widzę przyszłości dla tej firmy jeśli nie zaczną tego robić tak jak się powinno a tylko po to by sprzedać.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#16

Post napisał: kubus838 » 25 lip 2017, 14:42

11Super11Star11 pisze:
Maszyny nie spełniają wymagań bezpieczeństwa. 2 rodzaje grzybków awaryjnych - jeden odcina zasilanie, drugi jako ESTOP. Załóżmy, że robisz program kilka godzin i nagle musisz zatrzymać awaryjnie maszynę, klikasz przez przypadek na nie tego grzyba i odpinasz maszynę z prądu -
tzn., że Twoje godziny pracy idą w las.
Ale tu chyba piszesz coś nie tak. Maszyna ma podstawowe funkcje? Oczywiście, że ma. Ja nie jestem za kupnem tej maszyny przytoczonej przez Ciebie, ale proszę już nie wydziwiaj. To, że ktoś pomyli "grzybki" to chyba nie jest względem bezpieczeństwa. Jeżeli ktoś przez "przypadek" myli wyłącznik bezpieczeństwa z czymś tam, to niech lepiej w domu siedzi. Bo przez przypadek to można dziecko zrobić i konsekwencje są o wiele gorsze.

robert


11Super11Star11
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 9
Rejestracja: 25 lip 2017, 11:29
Lokalizacja: Polska

#17

Post napisał: 11Super11Star11 » 26 lip 2017, 14:58

kubus838 pisze:
11Super11Star11 pisze: Jeżeli ktoś przez "przypadek" myli wyłącznik bezpieczeństwa z czymś tam
robert
Nie zrozumiałeś. Masz 2 grzybki wyglądające tak samo. Jeden odcina zasilanie, drugi zatrzymuje awaryjnie maszynę. Do odcinania zasilania mają jeszcze jeden przycisk czerwony nazwany STOP, po co? Nie rozumiem tej idei. Przycisk START ma rozpocząć cykl (program), przycisk STOP ma zakończyć cykl (program) a przycisk Awaryjny ma zatrzymać awaryjnie maszynę a nie odciąć zasilanie. Koniec kropka, tak się robi. Dodatkowo po wystąpieniu zatrzymania awaryjnego powinna być zrobiona ochrona przed powrotem, czyli funkcja resetowania - patrz przekaźnik bezpieczeństwa.
W maszynie brak jest czujników krańcowych na osiach. Sytuacja : Załączasz maszynę, wstaje sterownik, jedziesz ręcznie i walisz w odbojnik, tu powinno być ograniczenie Limit. U nas to nawet czujnik bazujący urwało poprzez kolizję - tak zamontowali.
Kolejny przypadek - program pracuje, jedna oś ma awarię a pozostałe pracują.
Sprawdziłeś użyte napędy w tej maszynie? Padają jak muchy, raz serwowzmacniacz raz silnik.
Jedyne za co można pochwalić tę firmę to dotrzymanie terminu, zrobienie różnych modyfikacji, np. odjazd magazynku, kołki pozycjonowania, osłony freza. Dobrze by jeszcze było gdyby to robili solidnie. Widać, że amatorka robiona w piwnicy chyba. Najlepiej to ukazuje widok za obudowami maszyny i w szafie sterowniczej. Z ciekawości zaglądaliśmy.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#18

Post napisał: kubus838 » 26 lip 2017, 18:38

Kol. 11Super11Star11

Po Twojej wypowiedzi można się domyślać, że już masz w firmie taką obrabiarkę. Nie możesz winić producenta, że ktoś się pomylił i przez pomyłkę wcisnął nie ten przycisk, ale z drugiej strony nie możesz chwalić producenta, że dokonał modernizacji jak już zapłaciliście za produkt. To, że producent wypuścił maszynę z trzema grzybkami/wyłącznikami to już jest jego projekt i pomysł - czy dobry czy zły nie podejmę się oceny. To że w obrabiarce nie ma krańcówek to też jest tzw. pomysł. Dlatego wy jako osoby pracujące na takim sprzęcie macie dwa wyjścia. Pierwsze, to albo nauczycie się obsługiwać taką obrabiarkę, a drugie przestaniecie na niej pracować co wiąże się z..... wiadomo z czym. Każdy producent ma prawo zaprojektować sobie maszynę taką jaka mu się podoba a każda firma czyli klient kupuje maszynę taką jaka jest potrzebna pod względem technologicznym i finansowym. A tak na marginesie to wiesz, że jest taki program sterujący który pomimo tego, że maszyna jest wyposażona w krańcówki to ich nie obsługuje w trybie przesuwu ręcznego. Ale w trakcie obróbki program zareaguje na wjazd w krańcówkę.

Ale jest i druga strona tego medalu. Na grzybkach można sobie zrobić opis który do czego służy i patrzeć co się przyciska. Przy braku krańcówek można sobie poradzić w ten sposób, że sprawdzić jakie są wymiary pola pracy, odjąć po 1cm z każdej strony i przygotowywać pliki obróbkowe nazwijmy to bez kolizyjne. Ja na takiej frezarce bez krańcówek pracuje nie zbyt często - wykonuje jakieś małe elementy dla młodego modelarza do jego samochodzików. Z racji tego, że ta frezarka został zrobiona z jakieś starej maszynki o wielkości dużego telewizora to właściciel nie zamontował krańcówek ani nawet wyłącznika bezpieczeństwa. I ja najpierw musiałem się nauczyć ją obsługiwać. A przed pracą zawsze sprawdzam plik czy czasem nie wyjeżdżam wrzecionem po za pole pracy.

Dlatego w takim przypadku jak opisujesz to ja nie mogę stwierdzić, że obrabiarka jest zła - nie mogę bo nie znam warunków w Twojej firmie. Po tym co napisałeś to obrabiarka jest w porządku, bo nie napisałeś o problemach typu luzy, gubienie kroków, jakieś "zacinki" czy blokowanie. Problemem jest obsługa tej obrabiarki i dlatego nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie - należy przeczytać instrukcje obsługi a jak to nie pomoże to należy przeczytać drugi raz instrukcje obsługi i tak do bólu. Jeżeli ktoś po 20-sto krotnym czytaniu instrukcji jeszcze je nie potrafi obsługiwać maszyny to już nie powinien do niej dochodzić

robert


FTW
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 714
Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
Lokalizacja: śląsk

#19

Post napisał: FTW » 26 lip 2017, 19:10

kubus838 pisze:Kol. 11Super11Star11

Po Twojej wypowiedzi można się domyślać, że już masz w firmie taką obrabiarkę. Nie możesz winić producenta, że ktoś się pomylił i przez pomyłkę wcisnął nie ten przycisk, ale z drugiej strony nie możesz chwalić producenta, że dokonał modernizacji jak już zapłaciliście za produkt. To, że producent wypuścił maszynę z trzema grzybkami/wyłącznikami to już jest jego projekt i pomysł - czy dobry czy zły nie podejmę się oceny. To że w obrabiarce nie ma krańcówek to też jest tzw. pomysł. Dlatego wy jako osoby pracujące na takim sprzęcie macie dwa wyjścia. Pierwsze, to albo nauczycie się obsługiwać taką obrabiarkę, a drugie przestaniecie na niej pracować co wiąże się z..... wiadomo z czym. Każdy producent ma prawo zaprojektować sobie maszynę taką jaka mu się podoba a każda firma czyli klient kupuje maszynę taką jaka jest potrzebna pod względem technologicznym i finansowym. A tak na marginesie to wiesz, że jest taki program sterujący który pomimo tego, że maszyna jest wyposażona w krańcówki to ich nie obsługuje w trybie przesuwu ręcznego. Ale w trakcie obróbki program zareaguje na wjazd w krańcówkę.

Ale jest i druga strona tego medalu. Na grzybkach można sobie zrobić opis który do czego służy i patrzeć co się przyciska. Przy braku krańcówek można sobie poradzić w ten sposób, że sprawdzić jakie są wymiary pola pracy, odjąć po 1cm z każdej strony i przygotowywać pliki obróbkowe nazwijmy to bez kolizyjne. Ja na takiej frezarce bez krańcówek pracuje nie zbyt często - wykonuje jakieś małe elementy dla młodego modelarza do jego samochodzików. Z racji tego, że ta frezarka został zrobiona z jakieś starej maszynki o wielkości dużego telewizora to właściciel nie zamontował krańcówek ani nawet wyłącznika bezpieczeństwa. I ja najpierw musiałem się nauczyć ją obsługiwać. A przed pracą zawsze sprawdzam plik czy czasem nie wyjeżdżam wrzecionem po za pole pracy.

Dlatego w takim przypadku jak opisujesz to ja nie mogę stwierdzić, że obrabiarka jest zła - nie mogę bo nie znam warunków w Twojej firmie. Po tym co napisałeś to obrabiarka jest w porządku, bo nie napisałeś o problemach typu luzy, gubienie kroków, jakieś "zacinki" czy blokowanie. Problemem jest obsługa tej obrabiarki i dlatego nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie - należy przeczytać instrukcje obsługi a jak to nie pomoże to należy przeczytać drugi raz instrukcje obsługi i tak do bólu. Jeżeli ktoś po 20-sto krotnym czytaniu instrukcji jeszcze je nie potrafi obsługiwać maszyny to już nie powinien do niej dochodzić

robert
Już widzę jak w sytuacji, gdzie potrzebujesz nacisnąć grzyba będziesz czytał napisy pod nimi i się zastanawiał którego przycisnąć...

Tak samo z krańcówkami. Wybacz, ale są pewne ogólnie przyjęte standardy. Jak ktoś oszczędza 10 zł na podstawowej krańcówce na jedną oś to jak to nazwać...? Innowacyjność?

Sprawdzanie plików przed pracą czy nie przekroczy pola? Nawet Mach3 bez żadnych udziwnień z jedną krańcówką na oś i dobrze zaprogramowanymi Soft Limitami ma taką funkcjonalność z automatu - po prostu jeśli program przekracza obszar roboczy, nie można go uruchomić.

Jak najbardziej należy o takich rzeczach pisać i je wytykać. Nie po to mamy jakiś postęp i konkurencję na rynku, żeby utrudniać sobie robotę... nie o wszystkim da się pamiętać cały czas, dlatego instaluje się różne rzeczy, które pilnują tego za operatora w sytuacji, gdzie pamięta o czymś 100 razy, a za 101 zapomni...


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#20

Post napisał: kubus838 » 26 lip 2017, 20:03

FTW pisze: Już widzę jak w sytuacji, gdzie potrzebujesz nacisnąć grzyba będziesz czytał napisy pod nimi i się zastanawiał którego przycisnąć...
A ja widzę jak w trakcie jedzenia gdzie "potrzebujesz" bierzesz nóż zamiast łyżki. Efekt na pewno będzie ciekawy - pomyliłeś się kiedyś przypadkowo?. Porównanie może i głupie ale jakże trafne.
FTW pisze: Tak samo z krańcówkami. Wybacz, ale są pewne ogólnie przyjęte standardy. Jak ktoś oszczędza 10 zł na podstawowej krańcówce na jedną oś to jak to nazwać...? Innowacyjność?
Brak krańcówek w takiej obrabiarce to nie brak "przyjętych standardów" ani żadna innowacyjność tylko zwykła głupota. Tym bardziej, że jest możliwość ich zamontowania. Ale jeżeli ktoś zna braki maszyny i ma pracować na niej codziennie to powinien nauczyć się jej obsługiwać. I z reguły robi to dobrze bo inaczej na jego miejsce przyjdzie ktoś kto nauczy się obsługiwać takie maszyny bez krańcówek. Dlatego tacy ludzie skarżą się na brak krańcówek ale dalej pracują. A musieli nauczyć się żyć z tym problemem bo by nie mieli co jeść.
FTW pisze: Sprawdzanie plików przed pracą czy nie przekroczy pola? Nawet Mach3 bez żadnych udziwnień z jedną krańcówką na oś i dobrze zaprogramowanymi Soft Limitami ma taką funkcjonalność z automatu - po prostu jeśli program przekracza obszar roboczy, nie można go uruchomić.
Ja sprawdzam szybciej i prościej w CAM-ie - po prostu ustawiam sobie rozmiar pola pracy i w ten sposób program tworzy plik obróbkowy.
FTW pisze: Jak najbardziej należy o takich rzeczach pisać i je wytykać. Nie po to mamy jakiś postęp i konkurencję na rynku, żeby utrudniać sobie robotę... nie o wszystkim da się pamiętać cały czas, dlatego instaluje się różne rzeczy, które pilnują tego za operatora w sytuacji, gdzie pamięta o czymś 100 razy, a za 101 zapomni...
Dokładnie jak piszesz - operator jest tylko człowiekiem. Ale firma kupuje i daje pracownikowi do użytku a ten pracuje a się skarży. To dlaczego pracuje na takiej maszynie która nie posiada "przyjętych standardów". A po za tym to taki pracownik czego uczył się w szkole? Przecież pole pracy maszyny to jest podstawa. Ty też się uczyłeś pisać i czytać? Ale nie ma się czym przejmować niedługo nie będzie w ogóle potrzeby montowania krańcówek w obrabiarkach. Niedługo nie będzie potrzeby przebierania się w ciuchy robocze, bo projektant pliki obróbkowe będzie przesyłał kablem czyli ethernetem lub po wifi do obrabiarki. A jedynie gdzie może się ubrudzić to przy montażu czystych narzędzi. I to się nazywa "innowacyjność". Ale jaka innowacyjność przyjdzie z czasem to i tak nie zastąpi człowieka z wiedzą - czyli z określeniem podstawowym pola pracy. Maszyna może być super hiper i w technologi kosmicznej ale musi nią sterować człowiek który orientuje się w podstawach obsługi - terminator to był tylko film i nie wiele ma wspólnego z rzeczywistością.

robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Maszyny CNC do Obróbki Drewna”