BYDGOST pisze: ↑30 gru 2017, 16:13
Po drugie, w otworach nie ma przepływu jonów, to będzie tylko oddziaływanie elektrolitu. Przy okazji chciałbym dodać, że gdy chcemy odrdzewiać wewnętrzne powierzchnie, np. wnętrze wrzeciona, to trzeba tam wprowadzić elektrodę.
Jak już wspomniałem wyżej w roztworze tym nie tworzą się, żadne jony. Wydzielają się jedynie gazy na elektrodach. Wydzielanie jest wprost proporcjonalne do natężenia prądu. Jako, że elektrolit jest w tym układzie opornikiem to im dalej od elektrody tym niższy prąd działa na wytrawiany materiał. Warto więc umieścić elektrody wokół przedmiotu aby wyrównać przepływ prądu.
Jeżeli chodzi o elektrody to stosujemy elektrody obojętne. Mamy do wyboru węglowe (tanie ale trudno dostępne), stal kwasoodporna (np OH18N9, nie mylić stali kwasoodpornej ze stalą nierdzewną), potem to platynowe itp (poza zasięgiem cenowym)
Nie stosujemy stali zwykłej, ponieważ utlenianie jest na niej tak silne, że po pewnym czasie jest pokryta cała tlenkami (a tlenki są izolatorem) i przepływ prądu drastycznie spada co czyni proces całkowicie nieefektywnym. Stąd kilkudniowe kąpiele u niektórych forumowiczów.
Należy też pamiętać o odpowiedniej wielkości elektrod i odpowiednio grubych przewodach.
Co do problemów z nawodorowaniem to jedynym sposobem na jego uniknięcie jest stosowanie odrdzewiania anodowego a w końcowej fazie katodowego. Najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie prądu stałego ale okresowo zmiennego. Np 20s odtłuszczania katodowego, 10s anodowego (wg Poradnika Galwanotechnika).
Napięcie:
Napięcie w procesie katodowym nie powinno przekraczać 6-8V, natomiast w anodowym 8-12V
Gęstość prądu:
(nie mylić z natężeniem prądu z prostownika) zalecana dla tego procesu jest zależna od rodzaju metalu trawionego:
Stal - 3-5A/dm2
Stal kwasoodporna - 5-10A/dm2
Miedź - 3A/dm2
Mosiądz - 2A/dm2
Aluminium - 3A/dm2
Czas:
Tu niestety doświadczalne. W procesie trawienia czas jest krótki ok 3 min. Natomiast w zastosowaniu jako odrdzewiacz trzeba próbować. I pamiętać. Zmiana biegunowości pomoże. Jeżeli przy cyklu katodowym nie powstają żadne naloty, to można pominąć cykl anodowy.
Skład kąpieli:
- Węglan sodowy Na2CO3, a nie kwaśny węglan sodu, czyli soda oczyszczona NaHCO3. Jest to jeden z najłagodniejszych środków do tego procesu.
- NaOH Wodorotlenek sodowy. Czyli popularny Kret (stosujemy go wyłącznie do stali) można pominąć jeżeli nie będziemy kontrolować na bieżąco procesu. Jest on dodatkiem, który zwiększa trawienie podłoża więc trzeba co jakiś czas kontrolować czy nie należy już zakończyć procesu.
- Fosforan trójsodowy Na3PO4 (środek odtłuszczający, zwilżający) można pominąć ale poprawia wydajność w przypadku silnie
zabrudzonych elementów.
I tak:
Kąpiel uniwersalna:
NaOH 10-15g/l
Na3PO4 30-50g/l
Na2CO3 30-40g/l
Dodane 20 minuty 42 sekundy:
Najprostsza metoda to:
Węglan sodowy Na2CO3 - 10g/l
Temp.: 30-50 stC
Napięcie: 6-8V
Anoda: + stal nierdzewna
Katoda: - przedmiot
Nie mamy kontroli nad nawodorowaniem, ale dla stali zwykłej w warunkach amatorskich można to przeboleć.