odlewy epoksydowo-kwarcowe

Dyskusje dotyczące odlewania.
Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#251

Post napisał: ALZ » 04 paź 2007, 21:47

Może jednak kompromis?
Patrząc na wiertarki do pcb tam właśnie jest tylko podstawa granitowa a reszta żeliwo lub stal. Podstawa granitowa w takich maszynach umożliwia postawienie jej w dowolnym pomieszczeniu bez konieczności wylewania odpowiednich fundamentów i zachowując przy tym swoją precyzję pozycjonowania, a właściwości granitu i masa skutecznie eliminują drgania. Nie widzę zatem zadnych wskazań aby robić np. belkę z granitu bo znacznie skuteczniejszy sposób to belka z profilu zalana np. betonem żywicznym. Podstawa granitowa w zasadzie jest tylko po to aby ciężka konstrukcja w zależności od podłoża nie odkształcała się.



Tagi:


APY
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 10
Posty: 137
Rejestracja: 27 mar 2007, 22:22
Lokalizacja: Tychy

#252

Post napisał: APY » 09 paź 2007, 16:21

Zgodnie z zaleceniami Waltera przełamałem próbke i tak: wszystkie ziarna zostały przełamane co świadczy o tym że materiał był przygotowany ok tzn dobrze wysuszony i dobrze wymieszany,są niestetyy zauważalne drobne pęcherzyki powietrza tak srednicy ok 0,5mm dość rzadko rozmieszczone ale jednak.Myślę że pęcherzyki powietrza są skutkiem niewibrowania próbki tylko jej ugniatania i poprostu nie udało mi się wygnieść wszystkich :mrgreen: Próbka dość miękka bo 62HB ale tu przyczyną może być zbyt mała ilość utwardzacza o czym pisałem wcześniej.Trzymanie insertów też takie sobie ale te z kolei nie były odtłuszczone więc może to jest przyczyną.Teraz przygotuję formę właściwą i jak zdobędę wibrator to wykonam odlew z pominięciem wcześniejszych błędów.
Pozdrawiam.


tomx_
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 84
Rejestracja: 12 lut 2005, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

#253

Post napisał: tomx_ » 19 paź 2007, 23:25

Witam

Nakrecilem sie tematem odlewania z zywicy elementow maszyny (ktorej jeszcze nie zaprojektowalem ;) , wlasnie dzisiaj nabylem 5kg Epolamu 5015 oraz utwardzacza 5014 w firmie Amod.
zywica wraz z utwardzaczem calos 6.7 kg kosztowala 348zl z vatem

Rozmawialem tam z bardzo milym handlowcem ktory z wielka cierpliwoscia odpowiadal na wszystkie pytania oraz pokazywal probki odlewow.
Generlanie jest problem z takimi malymi ilosciami bo oni maja to w opakowniach 20kg i musza napoczynac na te 5 .Przy mnie ten mily pan biegal do szefa zapytac czy moga sprzedac taka ilosc , bo maja prykaz nie rozbrajac tych 20.

w sklepie zoologicznym nabylem w 2 kg opakowniach koszt kazdego to 4zl
zwirek kwarcowy 0.1 -0.3
zwirek kwarcowy 0.5 - 1
zwirek marmurowy 2- 4
zwirek kwarcowy 5-8

w Castoramie piasek kwarcowy firmy krelsel 0,1-1 25kg za okolo 6 zl

No i po wizycie u kamieniarza
mam pyl z pod szlifierki do kamienia jedna porcja wysuszona w piekarniku inne sie susza.

Nie mam nerwow dolaczac pojedynczyh fotek wszystkie spakowalem i czytelnie nazwalem
sa tam tylko fotki opisanych wyzej wypelniaczy , nie ma jeszcze odlewow ;)


Z ktorych wielkosci i w jakis proporcjach proponujecie skozystac ?

No i kolejne pytanie /pomysl w Realu widzialem jakies kompletne badziewie 135W szlifierke oscylacyjna za 39 zl ;) co myslicie zeby ja przykrecic za stope do ktorej mocuje sie papier scierny i w ten sposob miec podrygujace cos zeby wywibrowac foremke ? Na kilka moze kilkanascie razy powinno starczyc zanim sie rozsypie , a jak cos to zawsze na gwaracncji mozna wymienic ;)

Zrobil bym kilka niewielkich probek z roznymi skladnikami , ale nie mam gdzie tego posprawdzac pod wzgledem wytrzymalosci czy twardosci .Czy ktorys z kolegow z W-wy
ma dostep do takich uzadzen ?
Mozna by dla spolecznosci wykonac pare testow i czegos konkretniej sie dowiedziec .moze dalo by sie z tym handlowcem z Amoda pogadac o inny utwardzaczch w jakis malenkich ilosciach i posprawdzac jak sie te probki zmieniaja .

mala korekta nazwy pliku
pliczek granitmarmur_2_4.jpg to jest fotka zwirku marmurowego

to tyle

Pozdrawiam
Robert
Załączniki
inf. techniczna EPOLAM 5015.pdf
(125.17 KiB) Pobrany 779 razy
wypelniacze.rar
(2.02 MiB) Pobrany 538 razy


APY
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 10
Posty: 137
Rejestracja: 27 mar 2007, 22:22
Lokalizacja: Tychy

#254

Post napisał: APY » 20 paź 2007, 04:38

Tomx piszesz że masz utwardzacz 5014.Czym kierowałeś się przy wyborze tego utwardzacza? mnie pan Modrzewski do tej samej żywicy polecił utwardzacz 5015.Różnica w lepkości między tymi utwardzaczami jest niewielka natomiast czas życia zdecydowanie przemawia na korzyść 5015,daje nam znacznie więcej czasu na przygotowanie kompozytu.Ciekawe co przyniesie lepsze rezultaty.Napisz jak się sprawdzi wibrator szlifierkowy.Życzę powodzenia w experymentach,czekam na wyniki.
Pozdrawiam.


tomx_
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 84
Rejestracja: 12 lut 2005, 23:41
Lokalizacja: Warszawa

#255

Post napisał: tomx_ » 20 paź 2007, 11:14

Witam
APY pisze:Tomx piszesz że masz utwardzacz 5014.Czym kierowałeś się przy wyborze tego utwardzacza? mnie pan Modrzewski do tej samej żywicy polecił utwardzacz 5015.Różnica w lepkości między tymi utwardzaczami jest niewielka natomiast czas życia zdecydowanie przemawia na korzyść 5015,daje nam znacznie więcej czasu na przygotowanie kompozytu.Ciekawe co przyniesie lepsze rezultaty.Napisz jak się sprawdzi wibrator szlifierkowy.Życzę powodzenia w experymentach,czekam na wyniki.
Pozdrawiam.
Chyba kolega spac nie moze widzialem ze odpowiedz na forum wyslana o 4:38 :) - sen to wazna zecz .

Generalnie nie mialem jakis preferencji jesli chodzi o utwardzacz , wydaje mi sie ze 45 min
wystarczy do niewielkich odlewow ktore plnuje. Jest 5014 takze dla tego ze wlasnie takie opakowanie bylo komus przygotowywane . W razie czego jesli okaze sie ze czas jest zbyt krotki i sie nie wyrabiam , to pojade po dluzszy 5015. W obydwy przypadkach wieksze twardosci uzyskuje sie przez wygrzewanie w 80 C . na pierwszy zut oka to czas zycia krotszy o ponad polowe , lepkosc miejsza o 5% i to chyba najwazniejsze cechy .

Zapomniale jeszcze dodac ze kupilem u nich wypelniacz z przeznaczeniem do zywicy F19
(poliuretanowa) wypelniacz to RZ 30150 - Aluminiumhydroxid - 0,07 mm . moze i on by sie tutaj sprawdzil , niestety ma malo fajna cene jak na wypelniacz bo 155 zl netto za 15kg
aha jeszcze maja u siebie wypelniacz proszek aluminiowy ktorego nie kupilem bo jest w opakowaniach 25 Kg i kosztuje ponad 600 zl netto.

Dzisiaj musze porobic porzadki w garazu zeby wystartowac z testami . myslalem zeby odlac pare probek w prostakatnej rurce aluminiowej tylko boje sie ze mi sie to tam pozakleszcza jak bedzie gdzies jakas nierownosc w srodku.

Pozdrawiam
Robert


Supremo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 127
Rejestracja: 30 paź 2006, 08:56
Lokalizacja: Poznań

#256

Post napisał: Supremo » 28 paź 2007, 17:07

Witam wszystkich na forum.
To mój pierwszy post, ale nie znaczy to że nie spędziłem wielu godzin na czytaniu waszych wypowiedzi. Nie tylko w tym wątku.
Jestem zapalonym żeglarzem i nie raz zdarzyło mi się bym musiał coś naprawić w swojej łajbie (z laminatu). Wiele razy korzystałem z szlifierki oscylacyjnej jako wibratora z tą różnicą że ja musiałem tylko żywicę odpowietrzyc po mieszaniu.
Co do cnc to jestem na etapie projktowania elementów do mojej pierwszej maszynki.

A teraz kilka moich sugestii co do epoxybetonów:
- wszystkie wytwórnie prefabrykatów mają wielkie wibratory do zagęszczania płyt betonowych;
- te same zakłady posiadają również sównice i inny sprzet do załadunku/rozładunku ciężkich płyt;
- w największych zakładach posiadają również małe laboratoria gdzie jest dostęp do surtowników kruszywa - możliwość frakcjonowania na wielu sitach

I moje pytanie:
Jakie musi być podciśnienie by miało ono pozytywny wpływ na odpowietrzenie formy?


walter~
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 20
Posty: 141
Rejestracja: 22 sie 2007, 04:52
Lokalizacja: USA

#257

Post napisał: walter~ » 30 paź 2007, 04:17

Matematyka czesc II? :mrgreen:
tomx_ pisze: zwirek kwarcowy 0.1 -0.3
zwirek kwarcowy 0.5 - 1
zwirek marmurowy 2- 4
zwirek kwarcowy 5-8

piasek kwarcowy firmy krelsel 0,1-1

po wizycie u kamieniarza mam pyl z pod szlifierki do kamienia jedna porcja wysuszona w piekarniku inne sie susza.

Z ktorych wielkosci i w jakis proporcjach proponujecie skozystac ?
Tomx,

material wyglada bardzo dobrze, szczegolnie pyl granitowy! Pamietaj tylko zeby wszystko bylo idealnie suche. Pyl wyglada doskonale i bedzie w granicach 2-200 mikronow- bardzo istotny rozmiar, za ktory czesto sie slono placi. Piasek 0.1-0.3 to rowniez bardzo przydatny rozmiar, widac ze byl przesiewany. Co do duzych kamieni; wszystko powyzej 5mm nalezy traktowac z ostroznoscia, z dwoch powodow. Po pierwsze czesto jest tam duzo miekkich kamieni- nie zawsze jest to 99.5% kwarc jak na przyklad piasek. Po drugie, nawet jak jest to czysty kwarc, to mimo to kamienie sa slabsze niz drobny piasek. Lupliwosc rosnie ze wzrostem srednicy i niektore kamyki da sie skruszyc w palcach. W lepszej sytuacji sa kamienie typu rzecznego, ktore sa okragle i nie powstaja metoda kruszenia- nie maja w sobie tyle pekniec. Wyglada ze masz te drugie i jest szansa ze powstanie z nich solidny material.

Jesli uzyjesz wszystkich skladnikow to wszystko po jednej porcji, najdrobniejszy pyl 2 porcje. Dla porownania mozesz zrobic probki z pominieciem najwiekszych (albo 2 najwiekszych) skladnikow. Przypuszczam ze bylyby one bardzo solidne i wcale nie ustepowaly tym pierwszym. Bardzo istotne bedzie jak juz wspomnialem wysuszenie materialu oraz precyzyjne proporcje epoxy/utwardzacza. Rezultaty powinny byc naprawde zadowalajace.

* * *

Niektorych zapewne drazy ciekawosc jaka mikstura bylaby "najlepsza". Jest to dosyc trudny temat i pozwole sobie pokazac to na przykladzie. Postaram sie tez wytlumaczyc dlaczego warto robic odlewy z tego co jest i nie scigac tego co jest "najlepsze".

W zalaczniku podaje PDF z wypelniaczami do polymerobetonu. Uzywaja tam zywicy poliestrowej, natomiast warto przyjrzec sie ich granulacji:

< 0.06 mm 12%
0.06 to 0.6 mm 12%
0.6 to 1.0 mm 15
1.0 to 1.0 mm 20%
1.5 to 3.0 mm 35%
3.0 to 6.0 mm 6%

Procentowe zawartosci roznia sie zazwyczaj od kompozytu do kompozytu, nieraz zaleza od widzi mi sie autora receptury. Nie jest to tutaj istotne, chcialbym tylko pokazac granulacje. Widac tu ciaglosc od 6mm do 0.06mm (z przerwa w okolicach 1mm gdzie zamiast stopniowanego zostal zastosowany pojedynczy rozmiar).

Czym sie rozni wypelniacz kalibrowany?

Do kalibrowanych najczesciej uzywa sie stopniowanych ziaren. Stopniowane roznia sie od pojedynczych tym ze sa wlasnie... stopniowane :mrgreen:
Jak juz wczesniej pisalem zastosowanie dwoch pojedynczych rozmiarow da maksymalne wypelnienie ok 65%. Dla trzech komponentow bedzie to ok 78%. Jednak przejscie z dwoch na trzy pojedyncze komponenty nie zmienia zbyt wiele jesli chodzi o wlasnosci mechaniczne, zmniejsza jedynie ilosc potrzebnej zywicy. Dopiero przejscie na ciagle stopniowanie jest w stanie zmienic sytuacje na tyle dramatycznie aby gra byla warta swieczki. Warta swieczki dla tych ktorych interesuje pogon za produktem najwyzszej klasy oczywiscie- cala reszta osiagnie zadowalajace rezultaty zwyklymi metodami i bez zbednego zawracania glowy. Przykladem moze byc moja oryginalna probka!

Wedlug naszych badan najbardziej optymalny mix mozna uzyskac przy 10 skladnikach- przy takim wlasnie stopniowaniu- i to bez odstepow. Zdobycie tylu rozmiarow nastrecza powaznych trudnosci i szczerze powiedziawszy wcale nie zalatwia sprawy.

Powstaje problem zwilzania. Wedlug pewnych zasad granica jest ok 30 mikronow- ponizej tej granicy zwilzanie materialu jest zdecydowanie trudniejsze. Uzywajac 10 skladnikow trzeba zejsc do samego dolu, czyli ponizej 1 mikrona. Jest tez zasada ktora mowi ze dyspersja skladnikow ponizej 1 mikrona musi sie odbyc za pomoca specjalnej laboratoryjnej aparatury. Skoro wystepuja trudnosci w zwilzaniu to automatycznie rosnie zapotrzebowanie na zywice. My chcemy aby bylo tam jak najmniej zywicy. Czyli wystapi potrzeba uzycia surfaktantow i z pewnoscia pompy prozniowej. I tak dalej, i tak dalej.

Dlaczego o tym wspominam? Dlatego zeby pokazac ze perfekcja kosztuje i nie jest latwo osiagalna. Z pewnoscia znajda sie tacy ktorym nie wystarczy to co tutaj amatorsko produkujemy. Uwazam jednak ze trzeba mierzyc sily na zamiary, bo wiekszosc z nas ma ograniczony budzet.

Czyli reasumujac, podstawowe a nawet bardzo solidne mikstury sa relatywnie latwe do wyprodukowania. Wystarczy kilka dobrze wysuszonych skladnikow, dobry klej, precyzyjnie wymieszana zywica/utwardzacz i wibrowana forma. Jesli ktos chce moze najwyzej odpowietrzyc przed wlaniem do formy. Mikstury najwyzszego lotu z kolei beda duzo trudniejsze do wyprodukowania i powinny zostac zarezerwowane dla przedsiewziec wysokobudzetowych.

* * *

Powroce jeszcze do postow na ktore nikt nie odpowiedzial.
jarekk pisze:Nie wiem czy to się już gdzieś przewinęło - ale czy można łączyć granit syntetyczny z normalnym ? No bo dużo łatwiej byłoby zamówić części granitowe przycięte wstępnie waterjetem a potem "skleić/dokleić" resztę. Wtedy nawet lepiej by było wziąć granit nieszlifowany.
Zdecydowanie tak. Widzialem wiele ciekawych pomyslow na ten temat, wlacznie z uzyciem taniej chinskiej plyty granitowej z "dolewanymi" elementami z naszego materialu. ALZ wspominal o korpusie wiertarki, to rowniez nadaloby sie na podstawe.

Roznica pomiedzy granitem a naszym materialem jest take za granit jest bardzo slaby (pomijam najdrozszy granit maszynowy, z oczywistych wzgledow). Nasz material rowniez nie jest zbyt mocny, ma jednak lepszy modulus i przede wszystkim umozliwia wpuszczenie do odlewu stalowych wzmocnien. Niektore najwyzszej klasy frezarki maja swego rodzaju klatki stalowe, cos na ksztalt zbrojen betonowych. Mozliwosci w odlewach jest wiele, w przeciwienstwie do prawdziwego granitu. Natomiast warto go uzyc na przyklad na pol tonowa baze- z tego chocby powodu ze nie wyobrazam sobie mieszania pol tony materialu i wlewaniu go po litrze do formy. Tym bardziej ze ktos wspomnial ze kosztuje to 30 PLN za tone.

Laczenie nie powinno byc problemem. Powierzchnia musi byc oczywiscie sucha i nalezaloby pewnie wywiercic otwory i wpuscic na przyklad drut zbrojeniowy, zeby laczenie nie bylo tylko za pomoca powierzchni.
APY pisze:Próbka dość miękka bo 62HB ale tu przyczyną może być zbyt mała ilość utwardzacza o czym pisałem wcześniej.Trzymanie insertów też takie sobie ale te z kolei nie były odtłuszczone więc może to jest przyczyną.Teraz przygotuję formę właściwą i jak zdobędę wibrator to wykonam odlew z pominięciem wcześniejszych błędów.
Pozdrawiam.
Jesli chodzi o inserty to trzeba je dobrze zakorzenic. Warto je odtluscic; jest tez ciekawa metoda wcierania expoxy w metalowe powierzchnie wpuszczane do odlewu. Naklada sie epoxy na papier scierny i wciera w powierzchnie- gwarantuje to duzo lepszy kontakt niz zwykle zalewanie w formie.
Supremo pisze:I moje pytanie:
Jakie musi być podciśnienie by miało ono pozytywny wpływ na odpowietrzenie formy?
Zdecydowanie ponizej 50 mikronow. U nas kolega uzywa taniej dwustopniowej pompy z Ebay i poleca 25-30 mikronow. 25 mikronow jest to dosyc duzo (to znaczy malo) ale niestety mikstura jest bardzo gesta i powietrze nie chce wychodzic. Dlatego kolega uskutecznie tez wibracje podczas odpowietrzania, tzn wyciaga po troche, potem popuszcza i wibruje miksture. Kontroluje tez w ten sposob "wzrost" mikstury.

Pozdrowienia!
Załączniki
Polymer Concrete Typical Filler .pdf
(101.7 KiB) Pobrany 621 razy
Ostatnio zmieniony 31 paź 2007, 17:54 przez walter~, łącznie zmieniany 1 raz.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#258

Post napisał: diodas1 » 31 paź 2007, 17:26

Witam.
Temat bardzo ciekawy więc może i ja coś dorzucę. Koledzy zastanawiają się jak zawibrować formę w celu zagęszczenia kompozycji i usunięcia z niej powietrza. Z własnego doświadczenia (produkowałem kiedyś na własne potrzeby pustaki do budowy domu) wiem że lepszy i szybszy efekt występuje, jeżeli drgania wytwarza się w płaszczyźnie poziomej. Druga sprawa to w jaki sposób pobudzić kompozycję do drgań. Przy niewielkich gabarytach formy można oczywiście napędzać całą formę wraz z półpłynną kompozycją. Przy dużych gabarytach i masie zaczyna to być problemem. Wówczas dużo skuteczniejsze jest lokalne oddziaływanie źródłem drgań na kompozycję. Ta technika zabezpiecza też formę przed jej przedwczesną destrukcją i "inserty" przed przemieszczaniem. Robi się to na przykład przy odlewaniu betonowych konstrukcji fundamentów wielopiętrowych budynków. Używanym natrzędziem jest wibrator buławowy http://www.lambor.com.pl/pl,Oferta,Wibr ... torem.html Jest to narzędzie o bardzo prostej budowie więc przy odrobinie zdolności manualnych można go sobie samodzielnie zbudować i może on równie dobrze mieć wielkość zbliżoną do długopisu. Na podanej stronie w samej obudowie buławy mieści się silnik ale tak nie musi być. Taką drgającą buławą wystarczy pikować w różnych miejscach zalaną formę i obserwować co dzieje się z powierzchnią żywicy, jak szybko wyskakują bąbelki powietrza a poziom się obniża. Jeżeli do napędu mimośrodowo osadzonego w buławie obracającego się wkładu wykorzystamy przez wałek giętki silnik ze zmiennymi obrotami to zaczyna być ciekawie i komfortowo. Sam do podobnego celu wykorzystywałem kiedyś z powodzeniem silnik od maszyny do szycia Forma może być w takim wypadku ciężka, sztywna i wypoziomowana. Samą buławę dla oczyszczenia po wstępnym wytarciu wystarczy włączyć na moment w zbiorniku z rozcieńczalnikiem.

Awatar użytkownika

Kowal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 361
Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#259

Post napisał: Kowal » 31 paź 2007, 20:36

Witam wszystkich zaangażowanych w tym temacie
Od pewnego czasu przyglądam się tej części forum poświęconej odlewom. Uważam ten temat za bardzo ciekawy w budowie amatorskich (i nie tylko) maszyn CNC.
Bardzo doceniam prace kolegi Walter~. Ponieważ sam podjąłem się budowy frezarki CNC :mrgreen: a może wcześniej zrobię jeszcze numeryczną giętarkę do rur chciałbym się przyłączyć do forum i wnieść swój wkład.
Pierwsza moja taka uwaga a może raczej spostrzeżenie jest takie, że wszyscy usiłują odpowietrzać odlew po zalaniu formy żywicą. Wpadłem na pomysł :mrgreen: ( pewnie ameryki nie odkryłem a morze? :mrgreen: ) że odpowietrzanie można zrobić w trakcie mieszania składników: widzę to tak-
wrzucamy do pojemnika, w którym będziemy robić mieszankę potrzebne składniki i szczelnie ja zamykamy i zaczynamy odpowietrzanie. Kiedy już osiągniemy potrzebne podciśnienie zaczynamy proces mieszania i możemy oczywiście całe &#8222;pudło&#8221; z naszą miksturą wibrować do woli bez narażania naszej formy na uszkodzenia? Możemy ja mieszać a nawet podgrzewać no i wykorzystać jeszcze inne sposoby ( liczę na pomysły forum) tak, aby wszystko pięknie się nam połączyło :lol: .
Kolejny etap: zalewanie formy.
Jeśli bediemy mieli w naszej mieszarce taka rurę jak na zdjęciach w tej profesjonalnej maszynie której foto przesłał kolega walter~ to zalejemy nią formę na zasadzie naczyń połączonych. Postawimy nasze pudło gdzieś wysoko i poczynając od dna naszej formy zalejemy nasz produkt. Jeśli nie dopuścimy do wyjęcia końcówki rury z mieszanki to mamy zagwarantowane ze nie nabierze powietrza a różnica poziomów spowoduje wypełnienie formy od dna w górę. Ideałem było by zalewanie w podciśnieniu tak, aby nie nabrać ponownie powietrza. Teraz może jeszcze jakieś delikatne wibracje :mrgreen: w celu równomiernego rozprowadzenia mieszanki w formie i gotowe. Może stygnąc.

Druga uwaga to ogólne podejście do sprawy budowy maszyn CNC. Każdy chce zrobić wszystko od początku do końca sam. Uważam to za błąd bo nie wyobrażam sobie żeby wszyscy zainteresowani &#8222;dłubali&#8221; oprzyrządowanie do takich odlewów. Każdy dla własnych potrzeb organizował składniki ( mam na myśli piasek kwarcowy, pył granitowy, odpowiednia żywice utwardzacz itd.) potem kupował pompę, robił wibratory itd. A po tym wszystkim zostanie z górą niepotrzebnego materiału i maszynami które będą stały.

Po trzecie to bardzo dobry pomysł z tym wibratorem buławowym. Nie wyobrażam sobie wibrowania całej chociażby 500 kilogramowej formy. Rozleci się w drobny mak jak to wszystko będzie drgać. Ten sposób uważam za dużo prostszy i mający zastosowanie w dużych odlewach.
A tak ogólnie rzecz biorąc to niedługo może startuje z budowa własnej maszyny wiec wszystko przede mną :grin: Jestem z warszawy wiec może gdzieś w okolicy jest ktoś kto też &#8222;jest w temacie&#8221; wiec krótko mówiąc w grupie łatwiej.
Pozdrawiam wszystkich.
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#260

Post napisał: 251mz » 31 paź 2007, 20:49

w sumie masz racje a jednak nie:)
konsystencja naszego betonu z dobrze dobranym wypełniaczem jest bardzo zwarta i nie bardzo nadaje sie do odlewania stad zastosowanie wibratora który moze w nieduzej skutecznosci odpowietrza mieszanine co ją ubija i pozwala wejsc w najmniejsze szczeliny i związac się z insertami

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Odlewnictwo / Topienie Metali”