Obrabiarki z zagranicy

Aukcje maszyn

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Obrabiarki z zagranicy

#41

Post napisał: jasiu... » 22 lut 2019, 14:58

kamar pisze:
22 lut 2019, 10:17

Przecież po to wyemigrował
No nie tak całkiem dokładnie po to. Dobrze, powiem, gdybym tego nie zrobił, być może w mojej rodzinie doszłoby do tragedii. Nie, absolutnie nie ucieczka, ostatni pracodawca, rozumiejąc moje (właściwie kogoś z mojej rodziny) problemy, powiedział, że życzy mi wszystkiego najlepszego, ale gdyby coś nie wyszło, zawsze mogę wrócić.

Jesteś bystry, może domyślisz się, o co wówczas chodziło. Nie, podkreślam jeszcze raz, nie o moją osobę! Ale tłumaczył więcej nie będę, bardzo osobiste sprawy.

Udało się, byłem nieźle przygotowany, sprawy zawodowe ogarnięte, z językiem wtedy jako tako sobie radziłem. I nagle okazało się, że faktycznie, można żyć bezstresowo i szczęśliwie. Poukładało się wszystko.

Kiedyś spotkałem pewnego Szweda (ma żonę Polkę) i on wytłumaczył mi, czym się różni Polska od innych krajów. "Niemiec w Niemczech, Szwed w Szwecji, Hiszpan w Hiszpanii czują się u siebie w swoim kraju. Polak w Polsce żyje w kraju "ich". Kim są "oni", przeważnie nie wiadomo, ale Polak zawsze jest otoczony przez jakichś pisiorów, POwców, czy jak ich tam zwał. Kiedyś była komuna. Polska była komuny, dziś nadal jest czyjaś, nie Polaka. Dlatego jeśli Niemiec widzi samochód zaparkowany na ścieżce rowerowej, dzwoni na 110, żeby przyjechała JEGO policja i zrobiła porządek na JEGO ulicy. Polak powie, że to donosicielstwo, bo nie będzie obcej władzy donosił na sąsiada. I nie ważne, że często sąsiad uprzykrza mu życie, spalając plastik w centralnym. Polak nie doniesie, bo władza jest o wiele mniej JEGO, niż jego cwany i nie liczący się z niczym sąsiad".

Może Szwed nie miał racji?

To nie jest tak do końca bezstresowo. Stress jest zawsze, ale w końcu, czy ty kamar znasz ludzi, którzy żyją bez stressu?
lepi pisze:
22 lut 2019, 10:13
Napiszesz coś o ostatnio kupionej obrabiarce?
Napisałem ci coś o obrabiarkach, na których pracowałem i które zostały sprzedane, albo zniszczone.

Pisałem ci, że w garażu nie mam miejsca na tokarkę, czy frezarkę, tam musi stać samochód. Poza tym nie chcę być zalatanym "biznesmenem", przeżywającym kupowanie obrabiarek, zostawiam tobie ten kawałek chleba, z tego, co mam, wystarczy na życie. Może nie na poziomie kamara, ale czy mniej szczęśliwe? Mnie wystarcza.




lepi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 13
Posty: 1449
Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
Lokalizacja: Poznań

Re: Obrabiarki z zagranicy

#42

Post napisał: lepi » 22 lut 2019, 15:29

Czyli nic nigdy nie kupiłeś a dajesz porady. Ostatnio modne na forum ;)
Dajesz przykłady z jednej firmy, powiadom mnie jak będziecie coś sprzedawali :)
Raz piszesz, że sprzedawca będzie Ci pomagał, pożyczy wózki transportowe od sąsiada a w drugim poście piszesz że złomuje maszynę bo nie ma czasu na sprzedaż. Na jeżdżenie po wózki też nie ma.

Większości maszyn, którymi byłem zainteresowany nie kupiłem. Więc chyba coś jest na rzeczy.

Ja nie handluję maszynami. Z racji znajomości języka i realiów za naszą granicą często pomagam innym. I dla siebie czasem coś przytargam.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16245
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Obrabiarki z zagranicy

#43

Post napisał: kamar » 22 lut 2019, 16:04

jasiu... pisze:
22 lut 2019, 14:58
No nie tak całkiem dokładnie po to. Dobrze, powiem,
Ależ nie musisz się tłumaczyć . A ze Twój ulubiony cytat z Biblii idealnie przypasił to żal było nie wykorzystać :)


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Obrabiarki z zagranicy

#44

Post napisał: IMPULS3 » 22 lut 2019, 16:13

jasiu... pisze:Kiedyś spotkałem pewnego Szweda (ma żonę Polkę) i on wytłumaczył mi, czym się różni Polska od innych krajów. "Niemiec w Niemczech, Szwed w Szwecji, Hiszpan w Hiszpanii czują się u siebie w swoim kraju. Polak w Polsce żyje w kraju "ich". Kim są "oni", przeważnie nie wiadomo, ale Polak zawsze jest otoczony przez jakichś pisiorów, POwców, czy jak ich tam zwał. Kiedyś była komuna. Polska była komuny, dziś nadal jest czyjaś, nie Polaka. Dlatego jeśli Niemiec widzi samochód zaparkowany na ścieżce rowerowej, dzwoni na 110, żeby przyjechała JEGO policja i zrobiła porządek na JEGO ulicy.

A ja Ci wytłumaczę ale nie sam dlaczego tak jest. Jak nie chcesz oglądać całości to włącz sobie od 11.50 minuty. Może zrozumiesz dlaczego straciliśmy jako kraj praktycznie cały przemysł i jesteśmy dziadami na kredycie.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16245
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

Re: Obrabiarki z zagranicy

#45

Post napisał: kamar » 22 lut 2019, 16:28

I zaś będzie , że się czepiam ale powielanie wątków jest sprzeczne z regulaminem :)
I żeby chociaż był tego wart :)
Ot, następny fantasta którego wolałbym poznać po efektach.


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

Re: Obrabiarki z zagranicy

#46

Post napisał: dance1 » 22 lut 2019, 16:44

jasiu... ja w żadnym wypadku nie chcę na ciebie naskakiwać ale w jakieś bańce mydlanej żyjesz. Ja już w tej chwili nawet nie słucham jaki stan ma maszyna tylko pytam czy działa, albo co jest uwalone (w razie zainteresowania umawiam się na oględziny) bo dla jednego maszyna będzie igła bo działa a dla mnie może to już być blisko rupieć, także jak np widzisz przepychanie się z takim niemcem bo on w aukcji źle napisał? źle ale dla Ciebie czy dla niego?
Od handlarza nie licz na żaden zwrot kosztów, nie ma czegoś takiego!!! Aukcje tym bardziej bo przeważnie za nic odpowiedzialności nie biorą, wypisywaniem swoich "doświadczeń" możesz kogoś z forum tylko na koszta narazić.
Z Niemiec mam np. epizod że wygrałem aukcję ale maszyny nigdy nie odebrałem bo po aukcji została "wycofana" a prawda była taka że ją handlarz odkupił bo miał klienta, i co zrobisz? gówno zrobisz.
I don't like principles, I prefer prejudices


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Obrabiarki z zagranicy

#47

Post napisał: IMPULS3 » 22 lut 2019, 16:48

kamar pisze:ale powielanie wątków jest sprzeczne z regulaminem :)

To inny filmik, :P


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 16
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

Re: Obrabiarki z zagranicy

#48

Post napisał: jasiu... » 22 lut 2019, 18:06

No to jest właśnie typowy przypadek zastosowania "Änderungen, Zwischenverkauf und Irrtümer vorbehalten" Czyli że może wystąpić wcześniejsza sprzedaż, przed zakończeniem aukcji. Tyle, że gdybyś udowodnił, że poniosłeś jakieś szkody, to sprzedawca "miałby ciepło".

No właśnie, on wie, że ty mu nic nie zrobisz, poza tym na aukcji mogą się znaleźć maszyny już od pośrednika, który tylko bada cenę, a wie, że nie sprzeda poniżej pewnego poziomu, bo mu się nie opłaci. Chociaż z tym kombinowaniem nie zawsze się udaje. Przykład - dziś wszystkie stacje mówią, w jaki sposób chcą podejść volkswagena, który sprzedawał diesle z trefnym oprogramowaniem.

Otóż problem w tym, że oprogramowanie fałszujące wyniki pomiarów w trakcie homologacji i badań było nielegalne. Sprzedawano klientowi, wiedząc o tym produkt, zawierający coś, czego nie wolno było sprzedawać, właśnie to nielegalne oprogramowanie. No to teraz klienci w pozwie zbiorowym domagają się doprowadzenia produktu do takiego stanu, jaki był w umowie, czyli ma być to samo spalanie, te same osiągi, ale oprogramowanie ma być legalne. Niewykonalne dla VW, bo tak się nie da. Coś tam się zmieni. No to mają sobie silnik zabrać, albo udzielić rabatu, akceptowalnego przez klienta.

Zobacz niuans. Ukryty feler, o którym wiedział sprzedawca. Nie wolno mu w takiej sytuacji produktu, bez informacji klienta sprzedać. To samo dotyczy maszyn, czy samochodów, opis musi być rzetelny. ewentualnie dorzucą ci informacje, jak zadzwonisz.

Temat o Ursusie jest półprawdą. Chodzi o to, że każdy pojazd, który ma poruszać się po drogach publicznych, musi mieć dopuszczenie do ruchu. A Ursusa zwyczajnie nie stać na to, żeby za homologację europejską zapłacić. Przy okazji, oczywiście, że homologację europejską Ursus mógłby zrobić gdziekolwiek w Unii, w Polsce jak najbardziej również. Przy okazji - homologacja na traktory obowiązuje od 1 stycznia 2018 i tu można o tym poczytać: https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... 67&from=EN

Powiem ci, dance1, że być może tak traktują ruscy handlarze (mnóstwo tu tego) Polaków. W Niemczech każdy ma adwokata w ubezpieczeniu i jeśli cokolwiek ci się stanie, wystarczy jeden telefon, resztę załatwia papuga. I bardzo się cieszy, nie dla tego, że ci pomoże, ale dlatego, że i on na takich sprawach sporo zarabia. A później bankrutują np. linie lotnicze (wcześniej AirBerlin, teraz Germania), bo odszkodowania sąd niemiecki zasądza wyjątkowo chętnie.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Obrabiarki z zagranicy

#49

Post napisał: IMPULS3 » 22 lut 2019, 18:18

jasiu... pisze:Temat o Ursusie jest półprawdą.

Z tego co kojarzę to Morawiecki jeżdził w tej sprawie do Niemiec i dopiero wtedy pomogło. Już nie pamiętam dokładnie ale coś dotyczyło samej rejestracji tam tych pojazdów. po tej wizycie dopiero zaczęto rejestrować...
Druga sprawa to nie wiem czy wiesz, ale obecnie jest nowy wymóg a dotyczy on tego że teraz każdy ciągnik ma mieć automatycznie wyłączany WOM (wałek odbioru mocy, ten który napedza maszyny ) a oczywiście producentami tego dobra są firmy Simens i chyba Bosch. Takie kwiatki wyrosły nagle jak Ursus miał opracowaną nową skrzynie... I teraz pytanie na ile wcześniej niemieckie firmy o tym wiedziały że mają gotowy produkt a jaśnie panująca nam Bruksela zatwierdziła a Ursus sie dowiaduje w momencie praktycznie skończonego prototypu. Coś tu jest nie halo. Z resztą to co się dzieje obecnie z ursusem to też ciekawa sprawa, ale nie koniecznie na temat.


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Obrabiarki z zagranicy

#50

Post napisał: emsc » 23 lut 2019, 02:12

Przepisy unijne mają długie lub bardzo długie wakacje prawne. Żeby każdy się zdążył dostosować i żeby było to maksymalnie bezbolesne. Najpierw jest propozycja, potem dyskusje, konsultacje (prawdziwe), potem pojawia się przepis z okresem wdrożenia i dopiero na końcu każdy kraj UE wprowadza to u siebie, żeby było prawo lokalne było zgodne z unijnym, bo taki jest wymóg bycia w klubie. Wszystko jest jawne i ogłaszane publicznie.
Jeśli Ursus czegoś nie zrobił, to znaczy że nie zadbał o znajomość stanu prawnego który BĘDZIE obowiązywał.
Jak na moją znajomość tej branży to standard. Bo polski przemysł nieuctwem i ignorancją stoi. A im większa firma, tym większy pi***olnik, choć wszędzie wiszą certyfikaty, misje, wizje i inne chwalebne pseudodowody jakości pracy i zarządzania.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”