Nitonakrętka

Pewien wyjątkowy debil spłodził dość sporym wysiłkiem pewną debilną stronę internetową.
Nazywa się "Dziesięć sposobów jak spalić Arduino" czy coś w tym stylu.
Jednym ze stuprocentowo pewnych sposobów ma być zwarcie dowolnego wyjścia do masy.
Kretyn nawet policzył jaki prąd zwarciowy wtedy popłynie i wziął pod uwagę wszelkie możliwe okoliczności, oprócz tej najważniejszej - że na wyjściu każdego układu zgodnego ze standardem TTL jest wbudowany szeregowy opornik do Vcc/Vdd i takie układy z definicji wytrzymują zwarcie wyjścia do masy.
Zawsze mi się to przypomina kiedy jakiś mądrala wykształcony ponad swoją inteligencję zaczyna tak teoretyzować, że całkiem odrywa się od rzeczywistości...

Zabezpieczenie termiczne ma zadziałać w przypadku awarii wentylatora, której się nie spodziewam, ale wykluczyć nie mogę.
Czyli w zasadzie ma nie zadziałać nigdy.
Gdyby jednak zadziałało, to ma zapobiec pożarowi.
Ale przede wszystkim, to nie projektuję urządzenia powszechnego użytku, nie będę go sprzedawał w milionach egzemplarzy i nie grożą mi milionowe odszkodowania.
To jest maszyna dla własnego hobbistycznego użytku i jak się spali falownik za 500 PLN i zasilacze za 200 PLN to się nie pochlastam, nie takie pieniądze traciłem.

tuxcnc pisze: Zabezpieczenie termiczne ma zadziałać w przypadku awarii wentylatora, której się nie spodziewam, ale wykluczyć nie mogę

Jak już tak popłynąłeś to zrób to profesjonalnie wentylator 3 przewodowy z impulsami które są wykrywane przez sterownik ,jak impulsów brak to wentylator padł i maszyna robi stop .

tuxcnc pisze:To jest maszyna dla własnego hobbistycznego użytku

to dołóż elektrozawór z czujnikiem i butlą CO2 kilka prądownic i masz centralne gaszenie tego steka .

tuxcnc pisze:Zawsze mi się to przypomina kiedy jakiś mądrala wykształcony ponad swoją inteligencję zaczyna tak teoretyzować, że całkiem odrywa się od rzeczywistości...

Jedynym teoretykiem, oderwanym od rzeczywistości, który do tego wydaje się nie mieć żadnego praktycznego doświadczenia z maszynami przemysłowymi, jesteś ty.

jeżeli chcesz zabezpieczyć się przed pożarem, to wystarczy zwykły bezpiecznik termiczny, albo stycznik który zostanie rozwarty w momencie osiągnięcia zbyt wysokiej temperatury. Żadne pseudo- rozwiązania typu bimetal wpięty w obwód bezpieczeństa nie są czymś co się stosuje w rzeczywistym świecie.

Ale faktycznie, jak masz kiepskie warunki chłodzenia(a masz tam tragiczne), to tak jak Tristar pisał, podstawą powinna być kontrola obrotów wentylatorów, i wewnętrzne czujniki zastosowanych urządzeń w "szafce".

Adi123 pisze:Jedynym teoretykiem, oderwanym od rzeczywistości, który do tego wydaje się nie mieć żadnego praktycznego doświadczenia z maszynami przemysłowymi, jesteś ty

takie gadanie Tuxa nie wzruszy ,zaraz błyśnie czterema termikami na 130st z alli.... skręconymi drutem z stopem awaryjnym .Ale co fakt to fakt pojęcia to on niestety nie ma a chce być pochodnią w ciemności .