Lekko wypasiony drewniak

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#11

Post napisał: oprawcafotografii » 26 sie 2014, 06:24

Teraz gdy widac calosc konstrukcji musze niestety stwierdzic ze mi sie nie podoba -
zrobiles blad tnac material na male kawaleczki, po to zeby je potem laczyc z powrotem ;)

Boki bramy trzeba bylo zrobic z jednego kawalka - bylyby znacznie mocniejsze
i nie byloby problemow z dokladnym poskladaniem wszystkiego z powrotem...

O tak, jak tu:
Obrazek

q



Tagi:

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#12

Post napisał: ursus_arctos » 26 sie 2014, 08:24

Widzę tu jeden, dość konsekwentnie powtarzany, błąd konstrukcyjny - kierunek składania elementów nie odpowiada istotnym wymiarom. Przykładem może być stół, który powinien składać się z 2 równoległych płyt, pomiędzy którymi ustawiona jest rama i żebra - to, czy rama będzie prostokątna czy nie, nie ma żadnego znaczenia - byle płyty były równoległe. Tutaj konstrukcja jest zrobiona na odwrót - powierzchnie stołu są wpuszczone w ramę. Stół powinien być poskładany w ten sam sposób, co podstawa pod wózki prowadzące stołu. Ten sam problem występuje w belce bramy. Podpisuję się też obiema rękami pod uwagą oprawcy - zwłaszcza w kontekście boków bramy - będzie się to bujało, oj będzie....


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 48
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#13

Post napisał: ezbig » 26 sie 2014, 09:37

oprawcafotografii pisze:Boki bramy trzeba bylo zrobic z jednego kawalka - bylyby znacznie mocniejsze
Boki bramy miały wyglądać dokładnie tak samo jak u Ciebie - co widać na projekcie. Jest tu teraz drobna modyfikacja ze względu na dłuższe prowadnice, ale będzie podobnie i z jednego kawałka.
oprawcafotografii pisze:zrobiles blad tnac material na male kawaleczki, po to zeby je potem laczyc z powrotem
Robiłem to z premedytacją. Stwierdziłem, że profesjonalna piła formatowa tnie pod kątem prostym, więc będzie mi łatwiej zachować kąty przy składaniu i chyba się nie pomyliłem. Zostawiłem sobie możliwość korekty - nie wszystko jest klejone, ale jak na razie wszystko składa się idealnie. Wracając do boków, będą z jednego kawałka i z dwóch warstw sklejki, a miała być tylko jedna więc wyjdzie mocniej niż zakładałem w projekcie.

[ Dodano: 2014-08-26, 09:57 ]
ursus_arctos pisze:Widzę tu jeden, dość konsekwentnie powtarzany, błąd konstrukcyjny - kierunek składania elementów nie odpowiada istotnym wymiarom. Przykładem może być stół, który powinien składać się z 2 równoległych płyt, pomiędzy którymi ustawiona jest rama i żebra - to, czy rama będzie prostokątna czy nie, nie ma żadnego znaczenia - byle płyty były równoległe.
Stół składa się z dwóch płyt i żeby się nie wyginał ma przykręcone żebra co prawda tylko po zewnętrznej, ale na razie sprawia solidne wrażenie. Wzdłuż wzmacniają go dwie szyny 35mm. Jak maszyna się sprawdzi, to pewnie za jakiś czas wymienię go na aluminiowy.
ursus_arctos pisze:Stół powinien być poskładany w ten sam sposób, co podstawa pod wózki prowadzące stołu. Ten sam problem występuje w belce bramy.
Belka bramy jest złożona tak jak podstawa. Pudełko z żebrami. Tylna ściana jest przykręcana na konfirmanty. W tej chwili jest zdjęta do montażu boków i innych rzeczy.
ursus_arctos pisze:Podpisuję się też obiema rękami pod uwagą oprawcy - zwłaszcza w kontekście boków bramy - będzie się to bujało, oj będzie....
Odpowiedziałem wyżej już szczegółowo. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak bujało ;), bo u mnie boki będą miały po 8cm grubości.

Na tym etapie mogę porównać sztywność mojego mebelka z biurkiem, na którym to stoi. Konstrukcja jest na tyle ciężka i sztywna, że każdy ruch na górze powoduje kolebanie całym biurkiem. Trzeba będzie jakąś solidną podstawę dorobić.

Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2696
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#14

Post napisał: syntetyczny » 26 sie 2014, 10:28

to tylko sklejka, bez przesadyzmów. Boczki na klej walnij i będzie git ;) A sterownik weź zintegrowany od zelrp'a i najlepiej na 4 osie. Będzie zawsze możliwość dodania 4osi, co przy takim małym formacie potrafi zwiększyć ilość robót o 150%. Niby te zelrpy takie małe, a pacz jak buja przy 10m/min:
[youtube][/youtube]
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 48
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#15

Post napisał: ezbig » 26 sie 2014, 13:07

syntetyczny pisze:A sterownik weź zintegrowany od zelrp'a i najlepiej na 4 osie. Będzie zawsze możliwość dodania 4osi, co przy takim małym formacie potrafi zwiększyć ilość robót o 150%. Niby te zelrpy takie małe, a pacz jak buja przy 10m/min:
Miałem ich kilka i złego słowa nie powiem, ale moje silniki wymagają wyższego prądu i napięcia. Muszę przeliczyć, czy nie opłaci się kupić mniejszych silników, to i sterowanie taniej wyjdzie. 4,6Nm nie potrzebuje przy tej maszynce, a takie mam.

Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2696
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#16

Post napisał: syntetyczny » 26 sie 2014, 13:13

No 1.5Nm to byłoby optymalnie.
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 48
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: ezbig » 28 sie 2014, 01:49

Chciałem ambitnie sam zatoczyć końce moich śrub. Założyłem gwint na tokarkę i wyszło, że albo mam koślawą tokarkę, albo śruba krzywa (albo jedno i drugie :)). Zrobiłem nakiełek, podparłem konikiem, zebrałem szlifierką hartowaną warstwę i przybieram się do toczenia. Patrze, że coś mi się kolebie. O tym, że wielkiej sztywności moja tokarka nie ma już wiedziałem i nie raz potrafiła zadrżeć jak przesadziłem z parametrami (fakt raczej aluminium toczyłem), ale to co zobaczyłem przechodzi ludzkie pojęcie. Normalnie łoże w oczach mi się skręcało jakby było z drewna, a nie żeliwa. Jak skończę frezarkę, to pewnie z tej "tokarki" zrobię 4 oś. Trzeba schować ambicję i udać się do tokarza ;).


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#18

Post napisał: diodas1 » 28 sie 2014, 03:10

A może dałoby się zamiast nożem, dalej na obrotach zbierać śrubę tarczą szlifierską. Oczywiście szlifierkę ożeniwszy wcześniej z suportem.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#19

Post napisał: ursus_arctos » 28 sie 2014, 07:59

A szczęki tzw. miękkie kolega ma? Bo na ząbkowanych to śruby się nie zatoczy - a na pewno nie będzie prosto.


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 48
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#20

Post napisał: ezbig » 28 sie 2014, 11:23

diodas1 pisze:A może dałoby się zamiast nożem, dalej na obrotach zbierać śrubę tarczą szlifierską. Oczywiście szlifierkę ożeniwszy wcześniej z suportem.
Tak chciałem zrobić, ale szlifierka mi się nie mieści jak konik jest dosunięty.

[ Dodano: 2014-08-28, 11:25 ]
ursus_arctos pisze:A szczęki tzw. miękkie kolega ma? Bo na ząbkowanych to śruby się nie zatoczy - a na pewno nie będzie prosto.
Oczywiście, że nie mam. Chciałem taką partyzantkę odstawić, ale już się umówiłem z tokarzem i "za flaszkę" zrobi jak trzeba, a przynajmniej lepiej niż ja ;).

[ Dodano: 2014-08-28, 19:49 ]
Tokarz zabrał śruby, może na jutro lub poniedziałek zrobi. O dziwo nie przestraszył się, wiedział z czym ma doczynienia i jak to ugryźć. Spotkałem już na swojej drodze kilku "tokarzy" ;), którzy wymiękali, ten robi pozytywne wrażenie. Zobaczymy jak mu robota pójdzie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”