Kupno gotowej DIY CNC

tuxcnc pisze: ↑

15 sie 2022, 17:44

Co Ty za bzdury wypisujesz i po co?
Ta maszyna którą linkowałem to jest właśnie konstrukcja DIY, tylko produkowana w fabryce.

Produkowanie w fabryce przeczy temu że to jest DIY.
DIY to właśnie coś co nie jest produkowane w fabryce (i nie na masową skalę). Taka właśnie jest definicja.

tuxcnc pisze: ↑

15 sie 2022, 17:44

Może uważasz że jak ktoś sam nie wyszlifuje prowadnic albo sam nie wytoczy wrzeciona to maszyna nie będzie DIY?
Śruby i nakrętki też ma sobie sam wyprodukować?

Nie, ale jakiś własny wkład musi być.
W sytuacji gdy wkładu nie ma wcale to już w ogóle nie ma wątpliwości: nie jest to DIY.

Co najwyżej może być urządzenie do zmontowania we własnym zakresie. Jak meble z Ikei. To jeszcze można by w jednej dziesiątej uznać za DIY. Ale i tak byłoby to mocno naciągane.

Może niech autor tematu określi czego potrzebuje.
Chce kupić maszynę gotową, kupić maszynę do poskladania czy zrobić maszynę?
I ewentualnie do czego ta maszyna będzie wykorzystywana?

drzasiek90 pisze: ↑

15 sie 2022, 18:52

Może niech autor tematu określi czego potrzebuje.
Chce kupić maszynę gotową, kupić maszynę do poskladania czy zrobić maszynę?
I ewentualnie do czego ta maszyna będzie wykorzystywana?

Odpowiedzi na twoje pytania sa na poczatku. Post #1.
Gdybym znal odpowiedzi na te pytania to nie rozpoczynalbym tego tematu.
Mysl przewodnia: Hobby, Uzycie hobbistyczne.

drzasiek90 pisze: ↑

15 sie 2022, 18:52

Chce kupić maszynę gotową, kupić maszynę do poskladania czy zrobić maszynę?

Zgodnie z pierwszym postem On chce coś jeszcze innego.
Gotową maszynę DIY, czyli maszynę poskładaną samodzielnie przez kogoś innego. Nie gotową maszynę poskładaną w fabryce.

rc666 pisze: ↑

15 sie 2022, 19:05

Odpowiedzi na twoje pytania sa na poczatku. Post #1.

Zgodnie z pierwszym postem On chce coś jeszcze innego:
Gotową maszynę DIY, czyli maszynę poskładaną samodzielnie przez kogoś innego. Nie gotową maszynę poskładaną w fabryce.
Albo się po prostu pomylił pisząc o DIY. I wcale nie chodzi o DIY, tylko po prostu o małą maszynę do kupienia (założył że DIY = mała).
No ale to musiałby napisać.
Dopóki nie napisze konkretnie tylko będzie odsyłał do pierwszego postu, to nic się więcej nie dowiemy.
Póki co wiemy tylko że poza opcją kupna gotowej maszyny DIY, rozważa też poskładanie takiej maszyny.
No i to nie jest głupia opcja, szczególnie do nauki na początek.

rc666 pisze: ↑

09 sie 2022, 14:33

Witam,
Chce zostac posiadaczem amatorskiej "maszynki" CNC frezarka moze i tokarka.
Kupno "gotowca" jest w mojej glowie. Co polecacie a co odradzacie?
Do czego ma sluzyc? Nie wiem jeszcze. Prawdopodobnie edukacja.
Moze lepiej samemu zbudowac?

Noto w takim razie, najlepszą edukacją będzie, jeśli maszynę sam zaprojektujesz i zbudujesz.
Ja zdecydowanie doradzam i polecam budowę samodzielnie.
Co doradzić?
Najpierw się zdecyduj, czy na początek tokarka czy frezarka.
Ja tokarki CNC nie budowałem, więc się nie wypowiem. Frezarek zbudowałem kilkanaście więc pewne doświadczenia pozostały.
Nie buduj maszyny bez prowadnic liniowych. Profile v-slot i plasticzane rolki nadają się do poskręcania lasera (i to nie zawsze) lub drukarki 3D a nie jako prowadnica do frezarki. Użyj prowadnic liniowych dedykowanych do tego zastosowania, jeśli budżet ogranicza, na początek mogą to być wałki liniowe ale koniecznie podparte. Pamiętaj jednak, że to nie prowadnica daje sztywność maszynie lecz rama. Więc rama musi być sztywna a następnie do sztywnej ramy należy sztywno zamocować prowadnice.
Tu będzie kilka problemów do rozwiązania, głównie z geometrią.
Napęd: na pewno nie żadne paski. Paski się nadają do drukarki 3D lub lasera a nie do frezarki czy tokarki.
Do frezarki napęd musi być sztywny a więc albo śruba albo listwa zębata. Do małej maszyny najlepiej śruba. I teraz pytanie, czy chcesz się denerwować z kasowaniem luzu na śrubie trapezowej (które we frezarce nigdy nie działa) czy chcesz dołożyć parę groszy i kupić śrubę kulową, nawet od chińczyka będzie dobra dla amatorskiej maszyny.
Silniki? Serwokrokowe lub w ostateczności krokowe, 2-3 Nm z odpowiednio dobraną śrubą w amatorskim wykonaniu wystarczy niemal do wszystkiego.
Wrzeciono? Nie kombinuj z żadnymi kressami itp. Kup mokrego chińczyka lub chińczyka chłodzonego powietrzem. Nie przesadzaj z mocą wrzeciona bo po co taką krowę potem na zetce dźwigać. 1.5-2 kW do amatorskiego zastosowania wystarczy. Pomyśl o czujnikach krańcowych, od razu odrzuć czujniki mechaniczne. Czujnik indukcyjny kosztuje kilkanaście PLN a jest "na wieki". Sterowanie, jest wiele opcji. Jak ma być tanio, to można kupić stary komputer z portem LPT i zainstalować LinuxCNC. Można też zainwestować parę złotych w płytkę i uruchomić na GRBL i mieć sterowanie nawet z tableta przez wifi lub bluetooth. Albo przez USB. Jest też mach, ale ject drogi. Windows też nie jest tani a na końcu się okaże, że jednak działa słabo. Opcji jest wiele, szukaj, czytaj.

drzasiek90 pisze:Sterowanie, jest wiele opcji.

Ja bym jeszcze dodał, że zamiast sterowania po lpt i bawienia się z jakimś starym złomowym komputerem, jitterami i innymi rzeczami, to lepiej doinwestować trochę i kupić coś, co będzie działać np. przez ethernet, jak pikocnc. Fajny, prosty program sterujący bez zbędnych funkcji, ma wszystko, czego realistycznie potrzeba. Nie musisz się babrać z machem czy linuxem. Chociaż z wysyłką do USA może być różnie.

drzasiek90 pisze:Ja zdecydowanie doradzam i polecam budowę samodzielnie.

No nie wiem, ja bym preferował zacząć od nauki na gotowcu, żeby zobaczyć, z czym to się w ogóle je, zamiast zabierać za budowę swojej maszynki bez narzędzi i jakiejkolwiek wiedzy.

Ale wciąż nie wiemy, co Kolega chce, bo Kolega sam nie wie, czego chce.

Ja polecałbym rozwiązanie tuxa, tania gotowa maszynka, pobawić się, zobaczyć jak działa, gdzie daje sobie radę, a gdzie nie i ewentualnie ją potem modyfikować. Może później posłuży jako pomoc do zbudowania własnej, jeśli bakcyl będzie złapany.

Avalyah pisze: ↑

15 sie 2022, 19:58

Ja polecałbym rozwiązanie tuxa, tania gotowa maszynka, pobawić się, zobaczyć jak działa, gdzie daje sobie radę, a gdzie nie i ewentualnie ją potem modyfikować. Może później posłuży jako pomoc do zbudowania własnej, jeśli bakcyl będzie złapany.

Na początek będzie dobra.
Ma tylko 3 wady:
1. Nie jest to maszyna DIY
2. Jest na wałkach wiszących.
3. Konstrukcja jest na profilach ekstrudowanych.

rc666 pisze: ↑

11 sie 2022, 14:40

Jak wyglada sprawa rozbudowy takiej zabawki bo o tym tez mysle.
Glownie chodzi o powiekszenie pola roboczego.

Przy zwiększaniu pola roboczego trzeba by wymienić prawie wszystko. Ciężko to nazwać rozbudową.
Trzeba by załatwić takie samej profile ekstrudowane, ale o większej długości (żeby zachować kompatybilność z elementami złącznymi).
No i wymienić wałki wiszące oraz śruby napędowe na dłuższe. Dłuższe wałki wiszące = mniejsza sztywność.
Wymiana profili, wałków i śrub = wymiana prawie całej maszyny.
Więc jak dla mnie taka maszyna nadaje się tylko do użytku w obecnym wymiarze. Zresztą to jest wada prawie każdej maszyny (że się nie da łatwo powiększyć pola roboczego).
Ja bym się raczej zastanawiał nad rozbudową o inne funkcje. Np. przeróbką na ploter/grawer laserowy, czy przeróbką na drukarkę 3D. Czyli jedynie zamianą wrzeciona na coś innego. Ale bez zmiany pola roboczego.

Dzieki panowie,
To juz jest cos.
Czyli rozbudowa takiej maszyny nie jest warta zachodu.
Jedynie sprzedac i wtedy kupic wieksza.

atom1477 pisze:1. Nie jest to maszyna DIY

No maszyny DIY z założenia kupić się nie da, masz w pełni rację.

atom1477 pisze:2. Jest na wałkach wiszących.

Zerknij na link, ta wersja jest na prowadnicach.

atom1477 pisze: ↑

15 sie 2022, 20:28

Avalyah pisze: ↑

15 sie 2022, 19:58

Ja polecałbym rozwiązanie tuxa, tania gotowa maszynka, pobawić się, zobaczyć jak działa, gdzie daje sobie radę, a gdzie nie i ewentualnie ją potem modyfikować. Może później posłuży jako pomoc do zbudowania własnej, jeśli bakcyl będzie złapany.

2. Jest na wałkach wiszących.
No i wymienić wałki wiszące
Dłuższe wałki wiszące = mniejsza sztywność.

O czym Ty do cholery piszesz?
Co się odezwiesz, to same bzdury.
Może najwyższy czas żebyś uważnie przeczytał wątek w którym się udzielasz...

Dodane 1 godzina 38 minuty 44 sekundy:
Na początku faktycznie była mowa o CNC1310, ale się nie spodobała i temat został porzucony.
Teraz rozmawiamy o czymś większym, więc zaproponowałem maszynkę na szynach.
Tam żadnych wiszących wałków nie ma.