Wieczorem jeszcze raz postaram się zrobić jak mówisz, ale nie wydaje mi się żeby to były aż takie luzy na łożu i i sankach, podociągałem na chwilę suporty na sztywno i naprawdę delikatnie próbowałem wjeżdżać w materiał i cały stół mi niestety gra jak orkiestra, zamieściłem krótki filmik i pomiary z tej mojej roboty, sorki za jakość ale do warsztatu (garażu) nie zabieram smartfona tylko stary telefon, ale myślę że wystarczy.CX MANIAK pisze: ↑22 sie 2019, 09:41Zrób taki eksperyment: Zablokuj konia na łożu, nastepnie cofnij i zablokuj do niego suport za pomocą śruby posuwu. Przetocz teraz jakiś detal za pomocą tylko sanek poprzecznych i górnych. Jeżeli drgania ustały, winne jest łoże tokarki. Ja tak robiłem, gdy potrzebowałem coś w miarę precyzyjnie wytoczyć w stali.
Udało mi się zlikwidować troszkę brzęczenia które pochodziło od tej blachy która oddziela koła pasowe od maszyny, troszkę podgiąłem i brzęczenie od blachy ustało.
Piszczenie pewnie przez słabo zaostrzony nóż ale sprawdzałem na innych i tak samo czego nie miałem przy dorabianiu tej mojej tulejki pod nowy uchwyt, wtedy założyłem byle jaki nóż i cięło jak cholera, szedł piękny wiór, wchodziłem dość szybko i nic (postaram się zamieścić film) a teraz po zrobieniu niby sztywnego stołu jest źle.
Tu pisk
I pomiary (niestety jeszcze bez uchwytu pod wskaźnik, ale myślę że imak się sprawdzi jako mocowanie czujnika, czy może się mylę i nie wolno tak postępować jak ja zrobiłem?)
Na koniec dodam że toczenie wychodzi bardzo dokładnie (jak na razie na małych elementach) tylko ten pisk przeszkadza. Hej.