Krokowiec padł?

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

pavell
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 148
Rejestracja: 17 gru 2011, 11:13
Lokalizacja: z tąd

#11

Post napisał: pavell » 01 cze 2012, 10:03

Czytałem wzmiankę na ten temat ,w którym porusza się ten problem.Podobno osie mają jakieś delikatne nacięcie i w tym miejscu pękają przy zbyt mocnym naciągnięciu paska..
sam usilnie uciekam od tego rozwiązania, choć dzięki paskom uniknąłbym "wystających" silników poza obrys ramy..
pozostaje łożyskować przedłużony wał silnika -> silnik-sprzęgło-łożysko-koło pasowe
.. i podwoić koszt przełożenia napędu na śrubę :???:



Tagi:

Awatar użytkownika

dudis69
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1418
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:18
Lokalizacja: okolice

#12

Post napisał: dudis69 » 02 cze 2012, 01:48

pitsa pisze:To wygląda na za duże obciążenie promieniowe silników.
kakl pisze:dlatego nie podoba mi się to naciąganie paskiem bezpośrednio ośki silnika.
Widać, że chinole pożydzili na jakości materiału na osie, a silniki były przeznaczone wyłącznie do zastosowań współosiowych :mrgreen: , tylko zapomnieli o tym napisać w instrukcji montażowej :evil:
Zresztą powodów może być wiele:
Brak osiowości układu silnik-śruba, padnięte (choćby jedno gówniane) łożysko w silniku, zbytnie napięcie paska, w końcu niewłaściwa zębatka zdawcza (zbyt mała średnica).
pavell pisze:Podobno osie mają jakieś delikatne nacięcie i w tym miejscu pękają przy zbyt mocnym naciągnięciu paska..
Ogólnie przez małe niedociągnięcia w obróbce wałów nie takie silniki się rozpadały. :sad: Pamiętacie silniki z Ił- 62, ktoś zapomniał wykonać małej fazki (powierzchni oporowych) przy
stopniowaniu wału pod łożyska, niby nic , a jednak :!:
pavell, po jaką cholerę taki zabieg w silniku (i to pomiędzy łożyskami) w którym nie można wymienić osi.
Zrozumiałbym całą sytuację (insynuację), jak: ukręcamy oś pomiędzy zębatką a silnikiem, silnik kosztuje 200 USD, oś jako część zamienna 15 USD, a wymiana trwa 15min własnym sumptem :wink:
Ale w silniku za 25 USD taki zabieg to chyba tylko po to, żeby zwiększyć sprzedaż.
pavell pisze:pozostaje łożyskować przedłużony wał silnika -> silnik-sprzęgło-łożysko-koło pasowe
Jeżeli już, to: silnik-sprzęgło-łożysko-koło pasowe-łożysko.... :oops:
Ale po co sobie aż tak komplikować życie... Wystarczy zastosować napinacz paska, ewentualnie zastosować bardziej wyrafinowane rozwiązanie i dać trochę węższą
zębatkę, a koniec osi podeprzeć zwykłym łożyskiem napiąć porządnie pasek
oczywiście w granicach rozsądku...
I spać spokojnie.
Nie są to aż tak duże koszty. :wink:
Pozdrawiam Sławek



Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#13

Post napisał: kak » 02 cze 2012, 15:17

Zaczynam mieć wrażenie, że to wina i za mocno napiętego paska i łożysk śruby. Te dwa skośne coś nie równomiernie się kręcą. Czasami lekko, czasami dość duży opór. I często przy zmianie kierunku opór się zmienia jak obracam ręką. Może ośka silnika się po prostu ukręciła a nie złamała.

Właśnie zmieniam obudowę łożyska na inną, która była wcześniej prostowana na tokarce względem otworu na łożysko, bo wydaje mi się, że ta co jest teraz jest troche krzywa.

A może śruba jest troche krzywa i dlatego ten zmienny opór. Bez śruby wszystko lekko jeździ na prowadnicach.

Czy możliwe jest na manualnej tokarce zatoczenie pod łożysko troche z boku środka śruby, coś tak jak wał korbowy?

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#14

Post napisał: zacharius » 02 cze 2012, 16:21

jak bije tokarka to i korbę można wytoczyć
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#15

Post napisał: kak » 02 cze 2012, 17:14

Łożysko dobrze pasuje, to raczej nie bije, ale zastanawiam się co w tokarce musi być nie tak, żeby korbę wytoczyć.
Przy okazji ciekaw jestem czy gwint może być trochę z boku osi.

Awatar użytkownika

gaspar
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1714
Rejestracja: 13 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

#16

Post napisał: gaspar » 02 cze 2012, 21:15

No ładnie pękła...

W moim przypadku był to silnik 3Nm Sanyo Denki. Gdzieś w archiwum można znaleźć informację jak kol. Piotr Rakowski pisze o tych silnikach i ich podcięciu na ośce przy łożysku. Są niestety w tych miejscach mocno osłabione i mają średnice bodajże o 2mm mniejszą niż w pozostałej części... Oczywiście w tym wypadku napinanie boczne paskiem może spowodować efekt jak u nas.
https://www.instagram.com/cncworkshop.pl/
Obróbka CNC - frezowanie & toczenie

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”