Koszt i czas ogrzania warsztatu.

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4693
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#21

Post napisał: pitsa » 18 lis 2019, 17:18

A jak będzie w ręce zimno, to można doświetlić się żarówkami typu "kwoka". ;-)


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Autor tematu
michallodz
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 29
Rejestracja: 23 kwie 2018, 22:12

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#22

Post napisał: michallodz » 18 lis 2019, 20:09

Dzięki za wszystkie sugestie :D
Zależy mi na tym, żeby szybko nagrzać chociaż trochę na początku więc chyba postawię póki co na prąd i zobaczę czy nie zbankrutuję a jak to będzie słabe to chyba sobie wyspawam piecyk rakietowy pooglądałem trochę filmów i wygląda, że można szybko i efektywnie nagrzać. Zobaczymy.


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#23

Post napisał: ak47 » 18 lis 2019, 21:02

przy 35metrach możesz dać radę jak wszystko szczelne. Znajomy ma coś 20 metrów (wysokie na dwa metry) grzeje dwiema farelkami, tylko on tam co dnia coś grzebie więc pewnie ciepła trochę zostaje z dnia poprzedniego.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4693
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#24

Post napisał: pitsa » 19 lis 2019, 06:53

Polecam grzanie promiennikami zamiast dmuchać farelkami.
Pomieszczenie tak samo nagrzewa się jak przy farelce, i tyle samo prądu potrzeba, ale tobie od promiennika będzie cieplej.
Dwa takie wystarczą a nie te kilkukrotnie droższe podłużne.
Obrazek
Zasada działania jest prosta w środku szklanej kwarcowej rurki jest spirala grzejna, za rurkami odbłyśnik. Pod spodem jest wyłącznik awaryjny jak potrącisz/przewrócisz to samo się wyłącza.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


Duszczyk_K
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 523
Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
Lokalizacja: Warszawa Remb.

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#25

Post napisał: Duszczyk_K » 19 lis 2019, 07:32

Przy obecnych temperaturach polecał bym.... ciepło się ubrać :) dobre buty z wkładką filcową, ja zakładam na "cywilne" spodnie drugie robocze, do tego waciak i naprawdę do połowy grudnia można śmiało działać. Jeśli już ciężko było wytrzymać to używałem promiennika lub małej nagrzewnicy elektrycznej z nawiewem na ręce albo na nogi zależnie co bardziej marzło. Niestety mój warsztat mocno dziurawy, więc tylko nawiew kierowałem na siebie i parę minut dmuchałem, a potem przerwa, ciepło z wentylatora jest bardzo ulotne więc przerwy w dmuchaniu raczej krótkie a w duże mrozy których zeszłej zimy było raptem kilka.... może warto odpuścić prace warsztatowe... :)
Jeśli jednak zdecydujesz się na coś porządniejszego, to jeden weekend poświęcasz na podziabanie drzewa i masz zapas opału na długi czas, jeśli drzewo jest dobrze wysuszone to rozpalenie to moment, kiedyś miałem drzewo które 3 lata leżało pod dachem, grube szczapki prawie że od zapałki się rozpalały... :)

Jeśli masz antresolę, to może warto drobne prace prowadzić właśnie tam, wszak ciepło idzie do góry....


Autor tematu
michallodz
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 7
Posty: 29
Rejestracja: 23 kwie 2018, 22:12

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#26

Post napisał: michallodz » 19 lis 2019, 17:48

Jak zima będzie taka jak jest teraz to temat byłby nieaktualny ale jaka będzie wiedzą tylko amerykańscy i rosyjscy naukowcy więc wolę się zabezpieczyć :) tym bardziej, że szykuje mi się w styczniu może nawet i trzy tygodnie urlopu to bym chętnie auto w tym czasie poremontował i kto wie może bym tam na kilka dni zamieszkał :) Jestem bardzo ciekawy jak szybko ten budynek będzie tracił ciepło bo słyszałem niestworzone historie. Skoro izoterma jest zrobiona z 5cm pianki i potrafi 12h mrożonki w lecie nie rozpuścić to może może.


sssTOMEKsss
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 272
Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#27

Post napisał: sssTOMEKsss » 19 lis 2019, 18:14

za chwile pewnie na mnie gromy pójdą ale zaryzykuje
masz jakiś mechaników samochodowych w swojej okolicy? pojeździj i się zapytaj czy nie chcą się pozbyć oleju przepracowanego z silników (chcą na pewno) kup jakąś zwykłą kozę która posłuży Ci jako zabezpieczenie przed żywym ogniem, w necie znajdziesz jak zrobić palnik na zużyty olej, wsadź go do kozy, rozpal, podłącz dmuchawę i ciesz się darmowym ciepłem (pozostaje koszt prądu pobrany przez dmuchawe ok. 100wat to wychodzi może z 1zł na 10h dmuchania) oczywiście jak masz kominek to koze podłącz pod komin a jak nie to wykuj dziure i wyprowadź rury od kozy poza szczyt

tyle w temacie ;)


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#28

Post napisał: strikexp » 19 lis 2019, 18:27

Przepracowany olej sprzedają na allegro, olx itp za grosze. Ale to nie jest takie łatwe jak piszesz. Żeby on się całkowicie spalał a nie kopcił to trzeba mieć odpowiedni palnik. Zdaje się z nadmuchem który podnosi znacznie temperaturę w komorze spalania. Także do kupienia na allegro, ale drogie.
Ja eksperymentalnie próbowałem u siebie palić olejem roślinnym z promocji. Ponieważ drzewo miałem mokre a chciałem właśnie nie latać co chwilę do tej kozy. Więcej dymu z tego oleju było niż ognia... Problem był najpewniej właśnie w tym że zbyt mała temperatura generowała jakieś opary.
No i koza jest do du** jeśli chodzi o palenie dymiącymi paliwami. Jej nieszczelności i brak kanału spalania powodują że dym bardzo szybko wypełnia pomieszczenie. Z moich doświadczeń to już lepiej węgla kupić żeby po rozpaleniu nie dokładać. No ale jak już wiemy z treści tego wątku, autor szuka czegoś do grzania okazyjnego. A w wyziębionym pomieszczeniu to kozą trzeba palić cały dzień żeby ogrzać.


sssTOMEKsss
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 272
Rejestracja: 25 mar 2014, 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#29

Post napisał: sssTOMEKsss » 19 lis 2019, 18:35

owszem to jest łatwe, wystarczy zobaczyć na YT jak ludzie prezentują swoje amatroskie palniki, spalają wszystko aż miło z bardzo znikomym dymem

ja w sobote będą sobie robił taki palnik

kawałek rury fi 200mm L 100mm, przyspawujesz jakieś dno, w rurze wycinasz otwór i przyspawujesz kolejną rure powiedzmy fi 50 o długości powiedzmy 40cm (to bedzie nasz kanał powietrzny) i mocujesz do tego dmuchawe, w tą rure fi 50 wsadzasz kolejną rurke już mniejszą którą bedzie leciał na olej do palnika, możesz sobie zamontować jakiś zawór którym bedziesz regulował dopływ oleju, przed dmuchawą montujesz regulator obrotów i masz pełen zakres regulacji powietrza i oleju

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 4693
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Koszt i czas ogrzania warsztatu.

#30

Post napisał: pitsa » 19 lis 2019, 19:57

W mojej rakietowej kozie tak się pali:



Z tej kozy po kwadratowej spirali idzie ponad 5metrów rury która grzeje pomieszczenie. Do tego mam resztkę z grubej rury do czopucha zwykłego pieca o średnicy chyba 18cm i wysokości około 30cm. Stawiam ją na ten otwór z którego wystają na filmie deski, na wierzch rury daję pokrywkę ze starej bańki na mleko i reguluję nią ilość dopływającego powietrza. Popiół wybieram co kilka paleń jak się w kozie mało miejsca robi i tylko wtedy otwieram drzwiczki do kozy. Pozostawianie popiołu działa jak wkład z szamotki... No i tylko tyle i jak trzeba szybko ciepła to da się nią to zrobić. A potrzebuję gdy chcę się w zimie wykąpać. ;-)
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”