Zależy gdzie i zależy co. Po USA szaleją bandy Antify rabujące i podpalające domy. Skutek taki że na przedmieściach opanowanych przez tych terrorystów, ceny nieruchomości praktycznie utonęły w bagnie. Bogatsi całkiem opuścili te tereny i kupują domy na zadupiach.
W Polsce mieszkania są przewartościowane. W centrach zawsze będą drożeć. Ale na uboczach pewnie potanieją.
Ten znajomy drukuje ten dom? Kawałek betonu to jeszcze ma daleko do murowanego domu.
Bo jak słyszę że 200m2 gość chce zbudować i wykończyć za 200tyś to mnie śmiech bierze. Potem jednak trochę się uspokajam i przypominam jakie gówno sprzedają w marketach i myślę że podłogę można ułożyć z takiego gówna i za 5 lat wymieniać.
Ja piszę o porządnym standardzie, gdzie:
- kupujesz małą działkę (50-100tyś)
- nie budujesz ze szwagrem (nie wiem ile ale pewnie ze 40tyś lekka ręką trzeba dać ekipie)
- porządny dach z blachy żeby nie zerwało
- porządne fundamenty
- porządne ocieplenie!!!
- mury stawiasz porządne, tak że postoją 200lat a nie popękają zanim Ty kopniesz w kalendarz
- okna porządne, żeby nie dopłacać 1000zł rocznie do ogrzewania
- porządny piec
- porządne zawory, żeby Ci rozszczelniony zawór nie wypełnił połowy mieszkania wodą gdy będziesz w pracy
- elektryka i co tam jeszcze też po ludzku zrobione
- łazienkę wykończyć za 10-15 tyś, żeby kibel nie pękł po 5 i żebyś nie musiał remontować, bo to już nie komuna że tanie rzeczy się nadają do użytku
- gołe mury to nie wszystko, kuchnie trzeba zrobić (5-10tyś) i wstawić podstawowe tanie AGD (5tyś)
- gniazdka też kosztują dość sporo, przewód antenowy by pasowało wkuć
- meble też by się przydały, nawet z ikea kosztują od cholery jeśli mają przetrwać więcej niż 2 lata
- podłogi takie żeby zaraz nie zmieniać, w kuchni/holu płytki (pewnie kilka tysięcy), reszta przyzwoite panele po 50zł/m2 (160m2 jakieś 10-12tyś)
- a gdzie malowanie, żyrandole i inne duperele o których się nie pamięta?
Wiem co mówię w kwestii wykończeniówki, niedawno kupiłem mieszkanie w stanie deweloperskim. Zrobić przyzwoicie łazienkę 4m2 to jest około 10 tyś.
Rozkminiałem przed zakupem te tanie domki. Da się kupić drewniaka, tylko trzeba poskładać i wykończyć
Więc nawet proste domki 35m2 po tych kosztach nie są wcale takie tanie hehe
A jakbym miał sam budować dom, to chyba musiałbym doliczyć więcej niż ekipa. Bo trzeba się znać na robocie i narzędzia mieć. Ludziom się nie chce robić, to wymyślają że dom będą sami budowali ze szwagrem. Tylko temu szwagrowi potem trzeba też pomóc. Ja teraz po godzinach i w soboty robię, to wyjdzie mi dodatkowa pensja w 3 miesiące.