Kondensator elektrolityczny w zasilaczu.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 183
- Rejestracja: 26 mar 2006, 23:23
- Lokalizacja: jaworzno
czy jako "zwore" na 50 V mógłbym zastosować triaka sterowanego optoizolatorem ze stab.5v
Właczam transformator - napięcie na stab. 5V rosnie -załącza opto a ten otwiera tyrystor.
Do rozładowania może być drugi tyrystor z żarówką na 50V.
Czy jest gdzies wzór takiego układu?
Właczam transformator - napięcie na stab. 5V rosnie -załącza opto a ten otwiera tyrystor.
Do rozładowania może być drugi tyrystor z żarówką na 50V.
Czy jest gdzies wzór takiego układu?
PYKNIJ na GG 5133624 to skocze na forum -> PLEASE
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 1701
- Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak naprawdę nie wiem czy klasyczny PWM (stała częstotliwość / zmienne wypełnienie) jest lepszy czy gorszy od "chopper - Fixed off time" ( stały okres wyłączenia tranzystora).
Oba spełniają swoje zadanie (jeżeli tylko będą dobrze dostrojone), różnice, jak przypuszczam mogą być w:
- EMC - emisja układu z PWM będzie miała wyrażne górkę dla częstotliwości PWM'a. Układ chopera będzie prawdopodobnie miał plaską rozmytą charakterystykę
- przy zasilaniu z jednego zasilacza układy PWM można synchronizować (przesunąć im fazę PWM'a tak aby ograniczyć obciążenie szczytowe zasilacza )
Oba spełniają swoje zadanie (jeżeli tylko będą dobrze dostrojone), różnice, jak przypuszczam mogą być w:
- EMC - emisja układu z PWM będzie miała wyrażne górkę dla częstotliwości PWM'a. Układ chopera będzie prawdopodobnie miał plaską rozmytą charakterystykę
- przy zasilaniu z jednego zasilacza układy PWM można synchronizować (przesunąć im fazę PWM'a tak aby ograniczyć obciążenie szczytowe zasilacza )
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Istotnie czoper spełna definicję PWM.
Moim skromnym zdaniem czoper jest idealnym rozwiązaniem dla sterowania tak "chwiejną" indukcyjnością, jaką jest uzwojenie silnika krokowego. Tradycyjny PWM o stałej częstotliwości wyczajnie wykładałby pracę silnika. Powiedzmy, że silnik wykonuje krok, prąd w uzwojeniu narasta (dla uproszczenia powiedzmy - prostoliniowo), nagle ktoś przytrzymał oś ręką (frez zaczął wgłębiać się w materiał). Silnik jeszcze nie wykonał kroku a PWM wyłączył prąd! Czoper natomiast cierpliwie czeka, aż prąd osiągnie zadaną wartość dla danego kroku.
EMC z czystego PWM będzie łatwiejsza do wytłumienia, gdyż tak jak piszesz widmo będzie bardzie skupione. Dla czopera pozostaje sztuka symetryzacji połączeń, bądź ich ekranowania, magiczne prowadzenie mas i takie tam "czary mary".
Z przesuwaniem fazy dla poszczególnych sterowników w celu polepszenia wykorzystania mocy zasilacza był bym ostrożny przy sterowaniu STEP, DIR. Nie ma problemu przy małych częstotliwościach (obrotach silnika), sprawa się komplikuje przy dużych częstotliwościach. W zasadzie należy synchronizację wykonać przed sterownikiem za pomocą inteligentnego przesuwnika czasowego, tylko co z pracą kiedy tniemy w 3D?
Moim skromnym zdaniem czoper jest idealnym rozwiązaniem dla sterowania tak "chwiejną" indukcyjnością, jaką jest uzwojenie silnika krokowego. Tradycyjny PWM o stałej częstotliwości wyczajnie wykładałby pracę silnika. Powiedzmy, że silnik wykonuje krok, prąd w uzwojeniu narasta (dla uproszczenia powiedzmy - prostoliniowo), nagle ktoś przytrzymał oś ręką (frez zaczął wgłębiać się w materiał). Silnik jeszcze nie wykonał kroku a PWM wyłączył prąd! Czoper natomiast cierpliwie czeka, aż prąd osiągnie zadaną wartość dla danego kroku.
EMC z czystego PWM będzie łatwiejsza do wytłumienia, gdyż tak jak piszesz widmo będzie bardzie skupione. Dla czopera pozostaje sztuka symetryzacji połączeń, bądź ich ekranowania, magiczne prowadzenie mas i takie tam "czary mary".
Z przesuwaniem fazy dla poszczególnych sterowników w celu polepszenia wykorzystania mocy zasilacza był bym ostrożny przy sterowaniu STEP, DIR. Nie ma problemu przy małych częstotliwościach (obrotach silnika), sprawa się komplikuje przy dużych częstotliwościach. W zasadzie należy synchronizację wykonać przed sterownikiem za pomocą inteligentnego przesuwnika czasowego, tylko co z pracą kiedy tniemy w 3D?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
...zastanawiam się jeszcze, ( ciągle chodzi mi o ten układzik Adalbera)...skoro zastosowałes stabilizator 1A..i ukłąd załancza się sam tylko z opóźnieniem...to po co ten stycznek jest załanczany poprzez tranzystor, a nie zwykły opornik....???
..czy jeżeli zastosuje jakiś stabilizator napięcia 5V...to napięcie za stabilizatorem skuteczne, jest równe maksymalnemu???? czy gdyby zaobserwowac pod oscyloskopem wykres sinusoidalny za stabilizatorem napięcia, to okaże się ze odcina część amplitudy np. kiedy ta wzrosnie do wartosci 5V......
a więc jeżeli mam napięcie 12V..zastosuje stabilizator napiecia 5V..i za nim kondensator...to nie mnoże wartosci napięcia za stabilizatorem *1,41????????????
..czy jeżeli zastosuje jakiś stabilizator napięcia 5V...to napięcie za stabilizatorem skuteczne, jest równe maksymalnemu???? czy gdyby zaobserwowac pod oscyloskopem wykres sinusoidalny za stabilizatorem napięcia, to okaże się ze odcina część amplitudy np. kiedy ta wzrosnie do wartosci 5V......
a więc jeżeli mam napięcie 12V..zastosuje stabilizator napiecia 5V..i za nim kondensator...to nie mnoże wartosci napięcia za stabilizatorem *1,41????????????