Komputer pod systemy cad/cam

burzaxxx pisze:karta quadro (czy rzeczywiście dopala obsługę programów CAM?

Napiszę tak:

Co prawda nie mam laptopa, ale wszystko o czym piszesz, mam na dwóch kompach stacjonarnych, czyli:
KOMP NR1 --> i7 + 16Gb ram + Nvidia Quadro 2000D (1GB ram) + dysk SSD (128 GB).
KOMP NR2 --> i7 + 16Gb ram + Nvidia Geforce GTX 570 (1,5 GB ram) + dysk SSD (256 Gb).
Na obydwu kompach ten sam system, czyli Win 8.1 + na bieżąco aktualizowane sterowniki i wszystko co trzeba.

Na pierwszym kompie pracuję w pracy, czyli CAM-y, CAD-y, modellery (Rhino, MOI), renderery (KeyShot), ArtCAM, Corel i inne takie.
Na drugim gram w domu, ale ..... czasami biorę pracę do domu, gdzie na kompie do grania robię dokładnie to samo co na kompie w pracy.

OBSERWACJE:
Jedyną różnicę w szybkości na korzyść kompa do grania, zauważyłem w przypadku pracy z rendererem KeyShot .
Otóż nie wiedzieć dlaczego, na kompie do grania, czyli Nvidia Geforce GTX 570 (a więc dość leciwa karta jeśli chodzi o granie) o wiele, wiele szybciej można obracać sceną, przesuwać na niej obiekty i w ogóle pracuje to szybciej na tej karcie niż na wydawałoby się dedykowanej do takich rzeczy Nvidia Quadro.

Czyżby chodziło o to, że Geforce GTX 570 ma przepustowość szyny pamięci 256 bit i te 0.5 GB więcej pamięci ram niż Quadro 2000D z przepustowością szyny 128 bit ?

Wynikałoby z tego, że .... tak, że właśnie o to chodzi.

Z drugiej strony, Quadro ma 10-bitowe przetwarzanie koloru, co jest istotne przy pracy w której odwzorowanie kolorów jest ważne (np. poligrafia i szeroko pojęta reklama), ale .... czy w CAM-ach/CAD-ach kolory się liczą ? ....... Moim zdaniem nie.

burzaxxx pisze:jakieś za i sprzeciwy?

Moim zdaniem, praca na jakimkolwiek laptopie (nawet najlepszym) mija się (delikatnie pisząc) z celem.
Raz, że ekranik malutki, a to przy pracy z grafiką jest bardzo istotne, czyli im większy ekran, tym lepiej.
Dwa, że praca bez pełnowymiarowej myszy i stołu na którym można się nią poruszać, nie należy do najprzyjemniejszych .
Trzy, że praca na laptopie ma sens tylko wtedy, kiedy KONIECZNIE MUSIMY się często przemieszczać, ale nawet wtedy, jeśli nie mamy źródła zasilania, to potężny laptop zeżre baterie w błyskawicznym tempie i ..... po robocie.

To tyle ode mnie

lajosz pisze: Moim zdaniem, praca na jakimkolwiek laptopie (nawet najlepszym) mija się (delikatnie pisząc) z celem.
Raz, że ekranik malutki, a to przy pracy z grafiką jest bardzo istotne, czyli im większy ekran, tym lepiej.
Dwa, że praca bez pełnowymiarowej myszy i stołu na którym można się nią poruszać, nie należy do najprzyjemniejszych .
Trzy, że praca na laptopie ma sens tylko wtedy, kiedy KONIECZNIE MUSIMY się często przemieszczać, ale nawet wtedy, jeśli nie mamy źródła zasilania, to potężny laptop zeżre baterie w błyskawicznym tempie i ..... po robocie.

I to potwierdzam. Z przyczyn technicznych zwróce uwage na samo chłodzenie. Notebook niestety jest ograniczony przepływem powietrza co ma duzy wpływ na chłodzenie samego procesora, oraz karty graficznej. Co w przypadku CAD-a ma spory wpływ. Przy użyciu komputera stacjonarnego samo chłodzeni możemy sobie modyfikować jak tylko chcemy łącznie z chłodzeniem wodnym - w przypadku notebooka już nie. Jeszcze jest opcja podłączenia urządzeń peryferyjnych taki jak tablet graficzny. Co niestety jest konieczne jeżeli trzeba przerysować coś z kartki papieru do komputera - takim przypadkiem jest tworzenie wszelkich płaskorzeźb czy reliefów.

Notebooki jest przydatny jak z nim jedziemy do klienta aby mu pokazać co jak ma wyglądać. Jego jedynym plusem jest mozliwość noszenia w trakcie pracy kompotera.

robert

A tutaj znowu wszyscy konstruują statki kosmiczne i obrabiają golenie podwozia do jumbo-jeta ...
Tymczasem, ja pracuję na 15,6" FullHD i sobie chwalę.
Do tego "maleństwa" podłączam 24", mysz i klawiaturę. Stację roboczą mam za całe 3600 PLN ...
Jak są większe modele, to i owszem, komputer nie radzi sobie z nimi. Tylko, że w ciągu ostatnich 5 lat miałem chyba 2, albo 3 takie przypadki, z którymi taki lapek sobie nie poradził.

Każdemu wg potrzeb ...

Z racji tego, że robimy to na codzień to dobieramy sprzęt do naszych wymagań - czyli do wymagań oprogramowania. Chesz możesz to robić na notebooku albo na palmtopie to jest Twoja sprawa. Ale jak będziesz siadzial 10 godzin nad projektem po czym komputer sie wyłączy z powodu przegrzania procesora to bardzo szybko zmienisz zdanie. Ale podkreślam to jest tylko Twój wybór.

Każdemu według tego czym się zajmuje.

Jesli komputer Ci "sie wylaczy z powodu przegrzania" to znaczy,
ze jest niesprawny - nie ma znaczenia czy laptop czy stacjonarne pudlo.

Wymysl lepszy argument

Jak dla mnie wydajny laptop ma wszystkie zalety stacjonarnego kloca
+ jest latwo przenosny + ma wbudowany UPS

Dokladnie _tak_samo_ podlacza sie go do zewnetrznej klawiatury, myszki
i monitora jak klocka. Z tym, ze np. moj Dell ma pelnowymiarowa klawiature
wbudowana Smiem twierdzic, ze lepszej jakosci niz np. klawiatury Logitecha,
ktorych zazwyczaj uzywam...

q

oprawcafotografii pisze:Jesli komputer Ci "sie wylaczy z powodu przegrzania" to znaczy,
ze jest niesprawny - nie ma znaczenia czy laptop czy stacjonarne pudlo.

Wymysl lepszy argument

Przeczytaj najpierw "instrukcje obsługi" oraz opis biosu a potem się dobrze zastanów - nim coś napiszesz. Albo w dokumentacjie sprawdź co to jest wytrzymałość temperaturowa prcesora i od czego jest zależna

oprawcafotografii pisze:Jak dla mnie wydajny laptop ma wszystkie zalety stacjonarnego kloca+ jest latwo przenosny + ma wbudowany UPS

Niestety notebook ma problem z przepływem powietrza przez radiator procesora, nie wspomne już o karcie graficznej. W tym 'klocku" jak go nazywasz możesz sobie nawtykać wentylatorów tyle ile Ci się podoba. Notebook jest dobry jak musisz się z nim przemieszcać np do klienta. Ale spróbuj go obciążyć i uczciwie na nim popracować. Zobaczysz niebieski ekran i twardy reset. Dlatego do dużego wysiłku przy pracy stosuje się komputery stacjonarne jak to nazywasz klocki o duzych możliwościach. W takich komputerach stosuje się płyty wieloprocesorowe gdzie Twój dell wykona jedną dziesiątego tego co płyta wieloprcesorowa. Co do klawiatury Logitech to sprawdź ceny do swojego della a potem sprawdź ile czasy zajmie Ci wymiana - a przeciez zbudowane są tak samo, czyli płyta i gumki do zwierania pod klawiaszami. A tak wogóle to poczytaj opinnie użytkowników na elektrodzie co jest bolączką takiego della

oprawcafotografii pisze:Dokladnie _tak_samo_ podlacza sie go do zewnetrznej klawiatury, myszki monitora jak klocka. Z tym, ze np. moj Dell ma pelnowymiarowa klawiature wbudowana Smiem twierdzic, ze lepszej jakosci niz np. klawiatury Logitecha,
ktorych zazwyczaj uzywam...

W takim dellu można zastosować stacje dokującą z dodatkowymi wiatrakami gniazdami i nawet lampką. Tylko co z tego, że po pary godzinach ciężkiej pracy komputer parzy. Stacjonarny ma jeszcze jednę przewage. Jak Ci coś walnie to idziesz do sklepu kupujesz wymieniasz i robisz dalej.

Przykład:
Skończy się bateria na płycie i przed uruchomieniem każe wciskać F!. Zdejmujesz obudowe wyjmujesz baterie kupujsz drugą za 7zł montujesz i robisz dalej - trwa to około gdziny. Jeżeli tego nie zrobisz to nie masz ustawień biosu i komputer nie jest w pełni skonfugurowany. Spróbuj zrobić to w swoim dellu. Tak na marginesie to żaden notebook nie posiada ups-a. Komputery przenośne posiadaja zasilacz i zwykły akumulator w którym są ogniwa - tak jak zwykły telefon komórkowy. Wszelkie komunikaty są generowane w systemie i nie zawsze zgodne z prawdą.

robert

kubus838 pisze:...Niestety notebook ma problem z przepływem powietrza przez radiator procesora, nie wspomne już o karcie graficznej.

Nie ma. Od kilku lat jakos dziala, czasami mocno dociazany i nic -
dziala nadal. Wbrew temu co piszesz

...Ale spróbuj go obciążyć i uczciwie na nim popracować. Zobaczysz niebieski ekran i twardy reset.

CAD i CAM to pryszcz - ko/dekodowalem nim spore materialy VIDEO -
nieraz godzina obciazenia 100% wszystkich rdzeni. Dziala nadal.
Niebieski ekran? Zlituj sie nad soba...

Co do klawiatury Logitech to sprawdź ceny do swojego della a potem sprawdź ile czasy zajmie Ci wymiana

Po co mam wymieniac cos co dziala?

W takim dellu można zastosować stacje dokującą z dodatkowymi wiatrakami

Nie - akurat w tym NIE mozna. Nie odrobiles zadania domowego
Ale medrkuj dalej, wolno

Stacjonarny ma jeszcze jednę przewage. Jak Ci coś walnie to idziesz do sklepu kupujesz wymieniasz i robisz dalej.

To dokladnie tak jak laptop - jak walnie, ide do sklepu po nowy.
Nie stac Cie? Jak mi nie jest przykro

Skończy się bateria na płycie i przed uruchomieniem każe wciskać F!.

Takie rzeczy dzialy sie dwadziescia lat temu w dwudziestoletnich komputerach.

Tak na marginesie to żaden notebook nie posiada ups-a. Komputery przenośne posiadaja zasilacz i zwykły akumulator w którym są ogniwa

Naprawde? Nie ma UPSa? Co ja bym bez Ciebie zrobil

q

oprawcafotografi

Do Twojego notebooka tez jest stacja dokujacą. Do wszystkich deli zawsze były stacje dokujące. Tylko trzeba je kupić.

Każdy notebook ma problem z chłodzeniem. Twój działa? A skąd wiesz?
Moge Ci to udowodnić.

A skąd wiesz, że go obciążałeś. Zlitowałem się nad Tobą.

Ale jak Ci przestanie działać klawiatura w Twoim delu to zamówisz i będziesz czakeł na przesyłke. A ktoś pójdzie do sklepu i kupi najtańszą klawiature podłączy do komputera i dalej pracuje. I to jest wyższość jak to nazywasz "klocka" nad super notebookiem. Nawet w autoryzowanym serwisie na większość cześci trzeba czekać albo kupujesz wraz z montażem.

Podaj pełną nazwe tego dela i numer produktu. Może Ci ups-a nie załatwie ale zobaczymy czym się chwalisz.


W każym komputerze jest bateria na płycie głównej nawet w Twoim dellu. Nie wiesz to jeszcze raz poczytaj instruckje obłsugi.

robert

witam.
lapki nie są złe -ale ...
piszesz że NAWET godzinę na 100% hula i jest ok.
jak by przyszło tak z 10 - 16 godzin to co innego.
ostatnio takie coś robiliśmy z video - po 10 godzin przez 2 tygodnie.
2 kamery , 3 projektory, kinect i tak dalej.
obawiam się że lapek by padł - co nie zmienia faktu że jak Ci wystarcza to jest wygodniejszy.
do normalnej pracy jednak stacja - jak jest miejsce.
a jeszcze lepie i stacja i lapek
pozdrawiam.

SACZI pisze:A tutaj znowu wszyscy konstruują statki kosmiczne i obrabiają golenie podwozia do jumbo-jeta ...

Tu nie chodzi o to, co się projektuje, ale o szybkość i komfort pracy.

Bardzo często się zdarza, że mamy jakiś pomysł i chcemy go SZYBKO "zrealizować" najpierw na kompie + oprogramowaniu.
Pomysł mamy w głowie, ale przecież trzeba go "przetworzyć na bity" , więc im szybciej i wygodniej będziemy to robić, tym mniej z tego naszego pomysłu ucieknie, a często bywa, że trzeba to zrobić szybko, bo w innym wypadku gdzieś po drodze zginie wena i samo założenie pomysłu, a wolny komp "PIĘKNIE" potrafi się przyczynić do tego, że ....... porzucamy pomysł, zapominamy o co nam chodziło, albo (co najgorsze) już nam się nie chce.