kiedy można stosować podcięcie gwintu. POMOC

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#21

Post napisał: CFA » 22 maja 2013, 21:07

kamar pisze: Dokładnie było to fi 875,75. Oczywiscie bez podania tolerancji. I co, miałem mu zrobic zgodnie z rysunkiem i skasować za jedno podtoczenie wiecej niz za koło. ?
Hola, hola, a czym się różni wymiar 875,75 od 875,00 czy 876,20 - mierzy się tak samo :-)
(pomijając już fakt, że bez tolerancji, więc i tak lekko licząc +/- 0,5 przy tym wymiarze)



Tagi:


zdzicho
Posty w temacie: 3

#22

Post napisał: zdzicho » 22 maja 2013, 22:04

CFA pisze: (pomijając już fakt, że bez tolerancji, więc i tak lekko licząc +/- 0,5 przy tym wymiarze)
Co do zasady tak ,ale zrobisz grubą robotę ,a tu przyjdzie gość i powie ,, Panie ,przecież miałeś pan podany wymiar ,a pan mi zrobiłeś o 0,5mm większy? Po to pisałem panu w setkach ,żeby w setkach było "I abarot ,taka sama sytuacja jak z tym podcięciem.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 16243
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#23

Post napisał: kamar » 22 maja 2013, 22:11

Mierzy sie tak samo tylko czym innym i inaczej sie wykonuje :) Przyjmując rysunek za świetość mozna domniemywać ze tak dokładny wymiar jest tolerancji zerowej :)


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#24

Post napisał: CFA » 22 maja 2013, 23:02

kamar pisze:Mierzy sie tak samo tylko czym innym i inaczej sie wykonuje :) Przyjmując rysunek za świetość mozna domniemywać ze tak dokładny wymiar jest tolerancji zerowej :)
Bez żartów. Sporo wymiarów mam na rysunku do drugiego miejsca po przecinku,
bo im z cada tak się wylicza przecięcie czy inne skosy. Często podają też współrzędne otworów zdjęte z okręgu, a nie kąty i ilość (ja i tak jadę z G70). Nie o to chyba chodziło.


zdzicho
Posty w temacie: 3

#25

Post napisał: zdzicho » 23 maja 2013, 21:00

Jak jest wg zasad -powszechnie wiadomo ,wśród fachowców z branży. Przychodzą też ludzie spoza branży ,aby im coś dorobić( przykład te śruby- zrobione zgodnie z zasadami sztuki) i szukają dziury w całym. Czasem robią to z niewiedzy ,czasem z cwaniactwa.
Potem następuje ,,kopanie się z koniem". Dlatego warto zawsze uściślić ,czy klient chce na pewno tak jak narysował.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#26

Post napisał: jasiu... » 24 maja 2013, 15:21

Panowie, znowu piszecie bzdury.

Jeśli na rysunku nie ma wypisanej tolerancji, to oznacza, że dany wymiar wykonujemy w tolerancji warsztatowej. Niektórzy nawet w umowach na wykonanie piszą (nie wiem, czy potrzebnie) że wymiary nietolerowane będą wykonane w tolerancji warsztatowej.

Gdyby ktoś nie wiedział co to, bo za obróbkę biorą się kucharze i ogrodnicy, to proszę: http://www.lwcad.republika.pl/tolerpas/ ... rsztat.htm Warto wydrukować i powiesić w warsztacie. (Inne rzeczy z tej strony http://www.lw.cad.pl/ też warto mieć pod ręką).

Oznacza to, że wymiar 1567,463 mm będzie wykonany w zakresie ±0,975 bo tak stanowi norma. A jak się komuś nie podoba, to niech się wcześniej rysunku technicznego nauczy i prawidłowo ten rysunek wykona.

Po to te tolerancje wymyślono, żeby się nam do tyłka nie dobierali. Przecież wymiar może wynikać z przeliczeń, np. kąta i być podany do milionowej części po przecinku. To nic nie znaczy, choć zleceniodawcy czasem warto uświadmić, że ma kiepskiego konstruktora, który nie umie rysować. To samo przecież dotyczy np. chropowatości.

Czasem spotkałem się z takim oznaczeniem na rysunku:

X.X - tolerancja ± 0.3
X.XX - tolerancja ± 0.05
X.XXX - tolerancja ± 0.01

Chodzi o powiązanie ilości cyfr na rysunku (na poszczególnych warstwach w Autocadzie nanosi się wymiary zgrubne, dokładne, bardzo dokładne). Jeśli sobie konstruktor tak wymyślił, trudno, wiemy jak wykonać, to wykonujemy.

Bo nie ma możliwości wykonania wymiaru "na zero". Zawsze musi być odchyłka i musi być podany sposób, w jaki tolerancję należy rozłożyć. Po to właśnie do szkoły każdy z nich chodził, żeby takie rzeczy wiedzieć.


zdzicho
Posty w temacie: 3

#27

Post napisał: zdzicho » 24 maja 2013, 20:43

Jasne ,ale.. To klient ma pieniądze ,a ty wykonaną zgodnie z zasadami sztuki robotę ,która on kwestionuje. Nie odbierze ,nie zapłaci i...Możesz tracić czas na włóczenie się po sądach, zamiast zarabiać pieniądze. Łatwiej wykonać telefon i uściślić.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”