Kalkulator dla przemysłu - moje dzieło

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

#21

Post napisał: acetylenek » 22 lis 2010, 20:29

Dla mnie "prawdziwy inżynier" to osoba bardzo dobra w tym co robi czyli byciu inżynierem ale bez szerszych horyzontów które pozwoliły by mu na tym godnie zarobić czyli bez zacięcia biznesowego. Dlatego "prawdziwego inżyniera" zatrudni "prawdziwy biznesmen" i zarobi kasiorę (oczywiście jeszcze kilka innych stanowisk trzeba obsadzić).

Inżynierowie chcą "naprawiać świat" robiliby produkty potrzebne dobre funkcjonalne i bezawaryjne ale obecnie robi się produkty na których się dobrze zarabia a sprzedaje dzięki dobremu marketingowi. Już kiedyś marketing od samochodów zauważył że w reklamie nie sprzedaje się samochodu tylko uczucia z nim zwiążane i nie trzeba pisać jak to porządnie jest on zrobiony czy jakie ma osiągi. Teraz samochody sprzedaje się tak "poczuj wolność", "dwa oblicza dwa żywioły", "miasto odporny", "The power of dreams","Follow your own rules " itd.

Kiedyś zrobiłem sterownik serwo ale wrzuciłem go do "szuflady" bo aspekty ekonomiczne nie przemawiały za tym aby go wprowadzać na rynek (jedne z pierwszych moich postów). Ja patrzę na swoje "dzieło" z zachwytem i wiem że rozwiązuje wiele problemów ale widzę też że nikt tego nie kupi (w sensie dosłownym i w sensie bycia przekonanym do zalet)



Tagi:


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#22

Post napisał: jarekk » 22 lis 2010, 21:02

jarekk pisze:
Rtxdx pisze: Ja pozostanę jednak przy tej konstrukcji, gdyż bardziej ona mi odpowiada.
Wtedy ma się produkt dla siebie. Kolega jest prawdziwym inżynierem :-)
No to rozwinę - to miało być lekko uszczypliwe :-) - tak naprawdę w stosunku do nas obu.

Prawdziwy inżynier nie idzie na kompromisy. Robi najlepiej jak umie. Robi to co uważa za stosowne. Robi jakby sam miał używać swój produkt.

Z perspektywy lat ( bo też tak kiedyś miałem) przekonałem się że wtedy taki produkt ciężko sprzedać. Jest skomplikowany ( nie dla idiotów). Brakuje mu niepotrzebnych wodotrysków ( które jednak przyciągają klientów gadżeciarzy) . Jest bardzo trwały i niezawodny ( przez co drogi w produkcji).

Chyba się zestarzałem bo ja już idę na takie kompromisy.


Autor tematu
Rtxdx
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 59
Rejestracja: 05 sie 2008, 23:42
Lokalizacja: Małe miasto

#23

Post napisał: Rtxdx » 23 lis 2010, 00:21

W zasadzie z większością się zgadzam, jednak małe ale... robiąc to co sobie zrobiłem i to co tutaj zaprezentowałem, nie zaprezentowałem amatorom a wg mnie raczej fachowcom. Natomiast to czy ktoś woli gadżet czy woli proste i sprawdzone rozwiązanie, które w 99% się sprawdzi to już jego sprawa. Prezentując to tutaj mam nadzieję, że jeśli ktoś będzie chciał to po prostu napisze a potem mam nadzieje, że nie prędko będzie chciał cokolwiek naprawiać i będzie długo, długo cieszył się podstawowym interfejsem i stosunkowo nieskomplikowaną obsługą. Dzięki temu, że przyjąłem rozwiązanie jakie przyjąłem to jeszcze długo, długo będę mógł powtórzyć tę konstrukcję więc nawet jak nikt nie kupi dziś, to przede mną jeszcze całe miesiące a nawet lata. Mi się tam nie spieszy. W ogóle to miało być tak, że "a co mi szkodzi zaprezentować, skoro już jest" :). Zawsze (jak by nie patrzeć) jest to chyba pierwsze urządzenie przenośne, w którym tak wiele można znaleźć i zapewne jeszcze długo nikt się nie wysili aby przerobić to na palmtopy i tablety, bo za mały rynek :) i w dodatku skopiowane zostałoby zanim jeszcze sprzedałaby się druga sztuka :).
Zgadzam się w 100% z tezą, że robiłem z myślą o sobie. Przyznaję, że wieczne siedzenie z exelem i szukanie wzorów, tablic już mnie irytowało a jestem i tak nowicjuszem, więc boję się pomyśleć co byłoby gdybym się tym zajmował jeszcze dłużej. A ten kalkulatorek rozwiązał mi już kilka problemów a jak tylko będą kolejne projekty, to pewnie jeszcze nie jedno mi ułatwi, bo mam go pod ręką :).


bakprint
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 211
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:02
Lokalizacja: Trzebinia, Limanowa
Kontakt:

#24

Post napisał: bakprint » 23 lis 2010, 03:06

jarekk pisze:..... Prawdziwy inżynier nie idzie na kompromisy. Robi najlepiej jak umie. Robi to co uważa za stosowne. Robi jakby sam miał używać swój produkt....
Dyskusja robi się akademicka... więc pozwolę sobie wtrącić swoje, nic nie zmieniające, trzy grosze...

Kiedyś (dokładnie 23 lata temu) jako inż. mechanik z zacięciem elektronicznym pisałem (luzacko w nocy na 3-ciej zmianie, nadzorując pracę warsztatu mechanicznego) asemblera dla procka Z80 w kodzie maszynowym.
Pewnie... "sztuka dla sztuki".. ..W straconym czasie napisałbym kod w maszynówce, a tak kodu nie napisałem, a i asembler "doszedł był" do połowy rozkazów...

Ale... niezaprzeczalną prawdą jest że: Jest taki czas w "życiu konstruktora".. że nie mają znaczenia "biznesowe preferencje", zaś "zadowolenie z dobrze wykonanej, nikomu nie potrzebnej roboty" jest BEZCENNE.
Czego już sobie nie, ale wszystkim zapaleńcom życzę, bo to i charakter, jak i szacunek dla "sztuki twórczej Kolegów" pozytywnie kształtuje...

Wracając do realiów i naszych czasów.
Czytając nasze forum życzyłbym sobie (nieśmiało), więcej "dobrze wykonanej, zupełnie nikomu nie potrzebnej roboty", niż stwierdzeń, że "wykonanie tych dwóch dziur :???: , to góra 30 PLN powinno kosztować"....


Autor tematu
Rtxdx
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 59
Rejestracja: 05 sie 2008, 23:42
Lokalizacja: Małe miasto

#25

Post napisał: Rtxdx » 23 lis 2010, 16:50

bakprint coś w tym jest. Niektórzy do zrobienia otworu 30cm w desce szukają cnc i to nie po to, żeby ładnie, tylko dlatego, że dla nich to jedyna opcja.

Jak by nie patrzeć, zrobiłem, co zrobiłem. Kto będzie chciał ten również może mieć to co ja. A jak nie to nie. W końcu głupsze od tej prezentacji byłoby skrycie przed całym światem jakiegoś urządzenia tylko dlatego, żeby inni go nie mogli mieć.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1546
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#26

Post napisał: upadły_mnich » 24 lis 2010, 22:31

Rtxdx pisze:bakprint coś w tym jest. Niektórzy do zrobienia otworu 30cm w desce szukają cnc i to nie po to, żeby ładnie, tylko dlatego, że dla nich to jedyna opcja.
niestety, z przykrościa stwierdzam....że to prawda.

Mam pewien dług wobec Rtxdx. To ja zapodałem mu pewien temat, który znalazł sie w tym projekcie. Teraz jak patrzę na reakcję "postępowego, najwiekszego technicznego, tolerancyjnego" forum to mnie ściska.
Forum nie przegłosowało, że to jest poprawne wiec...
Tak naprawde problem dostrzegam jeden i to absolutnie nietechniczny: ten kalkulator nie jest produkowany wiec wiekszość (amatorów, Rafale nie fachowców. Tu sa amatorzy niezależnie od zawodu. Łącznie ze mną!!!) uważa, że nie jest im potrzebny.
Powołałeś się na mój arkusz. Miło mi.
Arkusz ten pisałem tylko i wyłącznie po to aby zaoszczędzić 5metrów od kompa do biblioteczki. Lenistwo. Wrzucając na forum czułem wręcz wstyd. Kompletnie bezużyteczna rzecz w czasach, gdy Poradnik Mechanika kosztuje 15zł a w każdym programie CADowskim sa biblioteki części. Dziwnym trafem kilkaset osób go ściagneło. Nawiasem mówiąc tylko Ty znalazłeś w nim błąd.
Niestety sa firmy, gdzie noży składanych tokarskich nie stosują bo i po co? Nie ma potrzeby bo od 40lat szybkotnąca sie sprawdza. Ostrzałka do wierteł? Po co? Excel w komputerze? po co? Po co właściwie komputer? Do 10 na palcach da sie policzyć a dalej to suwak logarytmiczny.
:???:
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#27

Post napisał: jarekk » 24 lis 2010, 22:43

upadły_mnich pisze:Teraz jak patrzę na reakcję "postępowego, najwiekszego technicznego, tolerancyjnego" forum to mnie ściska.

Nie taki był zamysł. Kolega poświęcił bardzo dużo pracy na swój kalkulator. Tego nikt mu nie odbierze.Ani satysfakcji.Ani zdobytych doświadczeń.

Wystarczyło, żeby powiedział że zrobił dokładnie tak ja zrobił - bo lubił, bo tak chciał, bo taką miał melodie etc. - to głosu bym więcej nie zabierał.

W momencie gdy dyskutujemy nad tym jako produktem - no to mam na ten temat swoje zdanie. Zdobyte kilkoma lat doświadczeń oraz wieloma zarówno hobbistycznmi jak i komercyjnymi projektami. Jeżeli kolega nie chce/nie lubi/nie może znieść takich opini to niech po prostu uczciwe napisze że nie życzy sobie - ja to uszanuję. Ja osobiścię wolę słuchać ludzi którzy się ze mną nie zgadzają niż mi przyklaskują - dzięki temu człowiek więcej się nauczy.

Niektórzy przez 30 lat używają tych samych narzędzi i metod - nie akceptując nowych "zdobyczy techniki". Zgadzam się - nie wszystkie są dobre czy też uzasadnione, ale lepiej mieć oczy otwarte niż nałożone na nie klapki. Niektórzy rzucają się na nowości bezkrytycznie - to też nie jest dobre. Trzeba mieć swój rozum.

[ Dodano: 2010-11-24, 22:45 ]
Forum nie przegłosowało, że to jest poprawne wiec...
Forum nie głosuje - to jedynie niektóre paskudne indywidua ( czytaj np. ja) komentują z pozycji "loży szyderców".

[ Dodano: 2010-11-24, 22:48 ]
upadły_mnich pisze: Tu sa amatorzy niezależnie od zawodu
Tu się nie zgadzam. Co do CNC - tak jestem amatorem. Ale elektronika i informatyka to mój zawód - dlatego się odezwałem.


Autor tematu
Rtxdx
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 18
Posty: 59
Rejestracja: 05 sie 2008, 23:42
Lokalizacja: Małe miasto

#28

Post napisał: Rtxdx » 24 lis 2010, 23:10

do upadły_mnich:

Z tym błędem w tym arkuszu to aż zdurniałem, bo nie wiedziałem co miałeś na myśli. Ale wiem! Aż przeszukałem i już wiem co masz na myśli. Już nawet zapomniałem o tym :P i dziwię się, że Ty to pamiętałeś. To jest zabawne trochę, bo właśnie ten przykład pokazuje, że chyba przesadnie postanowiłem zrobić coś dobrze skoro nawet takie coś próbowałem zweryfikować w źródłach. Ale z drugiej strony jak na profesjonalne podejście to chyba dobrze, że weryfikowałem źródła informacji tak aby były one jak najwierniejsze? Zresztą, to nie jedyna sprzeczność, którą wychwyciłem przy sporządzaniu całości (tylko jedna sprawa dotyczyła arkusza, inne dotyczyły innych źródeł).

Co do programów CADowskich to ciekawe co byłoby gdyby inni podchodzili do sprawy tak dziwnie jak ja, czyli próbowali wszystko zrobić na oprogramowaniu darmowym? Jak już zapewne wiesz, nie rysuje w CADowskich programach, bo nie ma nic bezpłatnego co by mi odpowiadało.

No ale co, krytyka, nie krytyka, słuszna, nie słuszna... jest jak jest. Kalkulator jest i to mnie cieszy. Zapewne na bazie tego co mam, jeszcze nie jedno sobie dopiszę, bo tam jest mnóstwo funkcji, w zasadzie całe "środowisko" do pisania.

Swoją drogą to ja też jestem amatorem w elektronice, programowaniu, mechanice. W pierwszych dwóch nauczycieli nigdy nie miałem i z uśmiechem patrzę na książki, z których się uczyłem, ich pochodzenie, a także to co tam było zawarte. Ale było warto :).

do jarekk:
Krytykujcie, przecież nikt wam tego nie bronił. Jednak jeśli krytyka schodzi na oferowanie chińskiego śmiecia to już nie jest krytyka produktu a krytyka marketingu. Trudno jest doradzać w marketingu jeśli jedna strona liczy na zysk a druga zakłada, żeby produkt był możliwie najlepszy i chce wziąć za niego odpowiedzialność. Na tyle postów ile było, nie było krytyki kalkulatora jako kalkulatora. Była natomiast krytyka dlaczego nie w oparciu o np. tablet? Już to tłumaczyłem i to nie raz a kolega trochę tak jakby nie zwrócił na to uwagę. Czy kolega myśli, że tablet za 200zł jest lepszy od tego co ja zaprezentowałem? Bo ma wyświetlacz kolorowy? Skoro jest lepszy to dlaczego są tablety po tysiąc złotych i więcej? Nie przekonało kolegi również argumentowanie o ekranach dotykowych, o tym że powołuję się na praktykę z chińskim sprzętem i jego serwisem, o tym, że nie mógłbym wziąć odpowiedzialności serwisowej za takie urządzenie, o tym, że nie mógłbym zadbać o to, aby nikt nie skopiował oprogramowania i go nie rozpowszechnił? Czy to wszystko się nie liczy? No chyba, że uczciwość już nie jest w cenie i powinienem kantować klienta i wciskać bubel i potem go nie serwisować, twierdząc zawsze, że to wina klienta?

PS. elektronika i informatyka to też mój zawód. Ale nie uważam, że nie jestem amatorem. Bo jestem i to chyba jest najzabawniejsze, że z informatyki fajnie było podyskutować ze starszym od siebie doktorem i dostać od niego piąteczkę z wyróżnieniem :). A przecież jestem amatorem, który na studiach był i nie nauczył się nic ponadto co już umiał :).
Ostatnio zmieniony 24 lis 2010, 23:20 przez Rtxdx, łącznie zmieniany 1 raz.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1546
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#29

Post napisał: upadły_mnich » 24 lis 2010, 23:17

Moje wypowiedzi nie były kierowane do zadnej konkretnej osoby więc nie bierz ich kolego do siebie. Jesli uraziłem to przepraszam.
Parędziesiat lat juz zyje i pewne doswiadczenie mam ale wybacz...na tym forum jestem jako amator. Z całym szacunkiem: nie udziele profesjonalnej odpowiedzi w 5 minut gdzie w pracy siedze nad nia 2 godziny. Jeszcze w przerwie forumowych odpowiedzi ogladajac mecz Polska ws Wyspy Kości Słoniowatych i popijajac piwo.
Mało tego. Jak czytam to forum od 5 lat to profesjonalne odpowiedzi mógłbym policzyć na obu dłoniach.
Nie wierzysz? Z tego co pamietam to z pewnym kolegą tworzyliscie sterowanie CNC. Zamieść listingi to bedziesz profesjonalistą. Nie dzielisz sie w 100% wiedzą - jestes amatorem. Przykro mi tak to traktuję. Chcesz ode mnie podpowiedzi?...Traktuj ja jak amatora...Chcesz profesjonalnej konsultacji? Zaplac 500zł i ci taka dam.
Tylko nie mów, że komercyjnie traktuje forum.
Zaraz sie posypia gromy tych co to tygodniami i miesiacami za darmo jakiemus koledze za jeden punkcik "pomógł" pracuja.
Jesli ktos czuje sie niedocenianym profesjonalista na tym forum to chętnie podrzuce mu jakis projekcik za friko aby profesjonalizm wykazał. Taki na tydzień siedzenia.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#30

Post napisał: jarekk » 24 lis 2010, 23:30

upadły_mnich pisze:Moje wypowiedzi nie były kierowane do zadnej konkretnej osoby więc nie bierz ich kolego do siebie. Jesli uraziłem to przepraszam.
Nikt nikogo nie obraził - wymienialiśmy poglądy.
upadły_mnich pisze: Z tego co pamietam to z pewnym kolegą tworzyliscie sterowanie CNC. Zamieść listingi to bedziesz profesjonalistą. Nie dzielisz sie w 100% wiedzą - jestes amatorem. Przykro mi tak to traktuję.
Tak mamy swoje sterowanie. Jest to komercyjny produkt. Dlaczego kolega uważa że fakt bycią "closed source" świadczy o byciu amatorem ??

Samą wiedzą zawsze chętnie się podzielę. Pomogę, doradzę , skrytykuję. Co nie oznacza że zawsze podzielę się efektami używania mojej "wiedzy". To już ciężka, mrówcza i żmudna praca - to już każdy może zrobić na własny rachunek.

[ Dodano: 2010-11-24, 23:44 ]
No to moja ostatnia uwaga - nie odezwę się już więcej w tym wątku.

Po pierwsze przepraszama autora za takie zaśmiecanie tematu. Pewnie nie tego się spodziewał.

W większości tematów poruszanych na tym forum jestem amatorem. I wyrażam swoję opinie jako amator. Tu akurat autor otarł się o sprawy związane z moim "profesjonalnym" wcieleniem. Dlatego , widząc zapał oraz potencjał autora ( który doceniam i tak naprawdę podziwiam) pozwoliłem sobię na kilka uwag. Być może niesprawiedliwych, aroganckich - jeżeli tak to przepraszam. Po prostu mam przyjemność (mimo opini niektórch) podzielenia się swoim doświadczeniem w dziedzinach w których czuję się pewnie. Mogła z tego wyjsć rzeczowa dyskusja ( np. chętnie bym się dowiedział nieco więcej o tabletach i chińskiej elektronice). Ze swojej strony chciałem wnieść nieco doświadczeń o przejściu z amatorskiej zabawki do profesjonalnego produktu. Oraz o rzeczach egzotycznych dla większości inżynierów - o tym jak wykreować swój produkt. Szkoda że zeszliśmy na sprawy światopogladowe

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”