Jakość łożysk krajowych.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3094
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
tym bardziej że traki są dwa a na zdjęciu tylko jeden czyli 2Xqrwa,
łożyska zakupione w Uk od przedstawiciela firmy także podróbki, leżaki magazynowe można wykluczyć, zresztą nie pierwszy problem z ich łożyskami, do ich produktów nie zamierzam powracać, chyba że już wyjścia nie będzie.
łożyska zakupione w Uk od przedstawiciela firmy także podróbki, leżaki magazynowe można wykluczyć, zresztą nie pierwszy problem z ich łożyskami, do ich produktów nie zamierzam powracać, chyba że już wyjścia nie będzie.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 991
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Skoro SKF zszedł tak mocno na psy jak piszecie, to nawet nie będę już w stronę tych łożysk patrzeć. Ciężko dojść teraz ładu z tymi łożyskami i nie tylko z nimi. Człowiek myśli, że płaci za jakość, a coraz częściej dostaje gniota z logo szanowanej marki.
Ciekawe jak z jakością u marek japońskich jak KOYO, NTN, NACHI,NSK. Może w mentalności ten nacji drzemie jeszcze gdzieś chociaż resztkowe poczucie hańby w przypadku wyprodukowania bubla. Tylko że i oni maja fabryki porozrzucane na całym świecie. Przykładowo do NSK należy kielecka FŁT Iskra. Dawniej produkowali łożyska z oznaczeniem FŁT-4 , później chyba PPL.
KOYO założyłem kiedyś na piasty kół w samochodzie. Takie polecił mi sprzedawca w sklepie jako dobre łożyska. Już w okolicach 150 tys. km przejechane i jak na razie dalej jest cicho, więc łożyska przyzwoite choć nie tanie.
Ciekawi mnie jaką jakość prezentują teraz te czeskie i słowackie ZKL ZVL.
.
Ciekawe jak z jakością u marek japońskich jak KOYO, NTN, NACHI,NSK. Może w mentalności ten nacji drzemie jeszcze gdzieś chociaż resztkowe poczucie hańby w przypadku wyprodukowania bubla. Tylko że i oni maja fabryki porozrzucane na całym świecie. Przykładowo do NSK należy kielecka FŁT Iskra. Dawniej produkowali łożyska z oznaczeniem FŁT-4 , później chyba PPL.
KOYO założyłem kiedyś na piasty kół w samochodzie. Takie polecił mi sprzedawca w sklepie jako dobre łożyska. Już w okolicach 150 tys. km przejechane i jak na razie dalej jest cicho, więc łożyska przyzwoite choć nie tanie.
Ciekawi mnie jaką jakość prezentują teraz te czeskie i słowackie ZKL ZVL.
.
-
- Posty w temacie: 4
Co zrobili z dobrej firmy. SNFA,którą kupiło SKF ,robiło kiedyś świetne łożyska precyzyjne ,które pracowały po kilkanaście lat , czyli jakieś 10x dłużej niż obecne SKF (produkowane w tej samej fabryce) przy podobnych parametrach pracy. Globalizacja nie służy dobrze użytkownikom.ALZ pisze: O SKF to słyszeć nawet nie chcę, zwłaszcza jak się trafi na ITALY.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Pierwszą rzeczą którą zrobili po przejęciu SNFA to była powyżka cen. Następnie zrobili to co ze swoimi wyrobami - utrudnili ich zakup. Mozna w sklepach kupić popularne badziewie, ale zakup porządnych łozysk np. skośnych to tylko na zamówienie. Czas oczekiwania to normalna kpina. Szkoda SNFA bo mieli dobre ceny i łozyska były w zasadzie od ręki do kupienia. To samo Barden, teraz łożyska Barden najlepiej kupić w USA tylko te cholerne odprawy celne zniechęcają.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2795
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
No i ja np. bardzo się zdziwiłem jak to zobaczyłem (fabrykę NSK w Polsce).Areo84 pisze:Przykładowo do NSK należy kielecka FŁT Iskra. Dawniej produkowali łożyska z oznaczeniem FŁT-4 , później chyba PPL.
W praktyce wygląda to tak że Iskra produkuje podzespoły do linii produkcyjnych dla NSK (a w samej Iskrze i ja sam zamawiam jakieś pierdoły (wycinanie laserowe)).
Natomiast łożysk nie robią.
Łożyska to już sam NSK będący 100m dalej i w tym samym ogrodzeniu.
Pytanie jak kupić łożysko NSK aby mieć pewność że pochodzi z tej właśnie fabryki?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 991
- Rejestracja: 26 gru 2009, 09:33
- Lokalizacja: ...
Re: Jakość łożysk krajowych.
Jakby ktoś chciał sobie kupić takie łożyska z nadzieją że w takim pudełeczku znajdzie jak kiedyś w miarę przyzwoite polskie łożysko to muszę rozczarować.
Znak towarowy nie należy już od kilku lat do producenta z Kraśnika ( obecnie PBF) tylko do innej firmy która w te pudełka z napisem FŁT Polska POLAND pakuje azjatyckie łożyska przeważnie niezbyt dobrej jakości .
Piszę bo widzę już nie pierwszy raz jak ludziska kupują ,,nasze" łożyska. W sklepach czy na Allegro można bez trudu je znaleźć. Na niektórych aukcjach jeszcze z dopiskiem wysokoobrotowe Rolnicy też często je biorą.
Na polskich były oznaczenia FŁT-1 , na dalekowschodnich jest tylko FŁT.
Znak towarowy nie należy już od kilku lat do producenta z Kraśnika ( obecnie PBF) tylko do innej firmy która w te pudełka z napisem FŁT Polska POLAND pakuje azjatyckie łożyska przeważnie niezbyt dobrej jakości .
Piszę bo widzę już nie pierwszy raz jak ludziska kupują ,,nasze" łożyska. W sklepach czy na Allegro można bez trudu je znaleźć. Na niektórych aukcjach jeszcze z dopiskiem wysokoobrotowe Rolnicy też często je biorą.
Na polskich były oznaczenia FŁT-1 , na dalekowschodnich jest tylko FŁT.