Jakiej marki wybrać dobrą tokarkę?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#31

Post napisał: strikexp » 31 paź 2017, 12:27

Do twardej stali nawet okazyjnie to nutool lub jakaś stara duża tokarka. Na tej mini lathe przetoczenie z fi30 na fi20 wałka ze średniej stali C45 zajęło mi kilka godzin.

Moim zdaniem lepiej dla ciebie będzie kupić nutoola. Kupisz, skalibrujesz i będziesz toczył a dopiero potem poprawiał. A i powodów do narzekania nie będzie bo to dość solidna tokarka.
Natomaist jak kupisz starą tokarkę to może minąć kilka miesięcy zanim będziesz mógł na niej toczyć.



Tagi:

Awatar użytkownika

Pirat
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 513
Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
Lokalizacja: Lódź

#32

Post napisał: Pirat » 31 paź 2017, 12:47

reactor pisze:Ciekawostka taka, ze nikt sie jeszcze nie wypowiedzial odnoscie hobbymata tutaj?
Przeczytaj to https://www.cnc.info.pl/topics89/prazim ... t78201.htm
Ja mogę dodać że nie nie zamieniłbym mojego nutoola 550 nawet za dwa hobbymaty, ale to oczywiście tylko moje zdanie.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#33

Post napisał: Yogi_ » 31 paź 2017, 17:38

strikexp pisze:Na tej mini lathe przetoczenie z fi30 na fi20 wałka ze średniej stali C45 zajęło mi kilka godzin.
Wow!
Kilka - powiedzmy, że dwie, czyli 120 minut.
30-20=10mm
Żeby nie obciążać tokarki jednorazowo zebranie 0,5mm.
10/0,5=20
120/20=6 minut na przejazd.
Dobrze liczę?
Pozdrawiam
Krzysiek


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

#34

Post napisał: strikexp » 31 paź 2017, 17:58

Na płytkach zalecane zagłębienie było mniejsze, prawdopodobnie jakieś 0,3-0,4. Ale dałem mniejsze bo tokarka wydawała straszliwe odgłosy. Posuw też malutki bo czego oczekiwać po silniku komutatorowym z ogranicznikiem mocy w postaci PWM. Może przesadzam z tymi kilkoma godzinami bo to dotyczyło obróbki całego wałka 20cm. Ale tych przejść po 0,2-0,3mm to było ze 20, każde po kilka minut...
A trzeba było stać, pilnować, chłodziwo lać i odgarniać wióry które na tej mini tokarce nie mają gdzie spadać. Może mój błąd żę tego ostatniego nie poprawiłem przez zdjęcie tylnej blachy.

Mini lathe jest za słaba do stali jakościowych, w końcu to 65kg rozłożone na jakieś pół metra. Suport wygląda wręcz żałośnie, to nic dziwnego że dzieją się cuda przy toczeniu twardych wałków.


Barni
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 142
Rejestracja: 29 lut 2012, 13:14
Lokalizacja: Niepołomice

#35

Post napisał: Barni » 31 paź 2017, 18:31

strikexp pisze:Do twardej stali nawet okazyjnie to nutool lub jakaś stara duża tokarka. Na tej mini lathe przetoczenie z fi30 na fi20 wałka ze średniej stali C45 zajęło mi kilka godzin.

Moim zdaniem lepiej dla ciebie będzie kupić nutoola. Kupisz, skalibrujesz i będziesz toczył a dopiero potem poprawiał. A i powodów do narzekania nie będzie bo to dość solidna tokarka.
Natomaist jak kupisz starą tokarkę to może minąć kilka miesięcy zanim będziesz mógł na niej toczyć.
Nie wiem jaką masz tokarkę ale po tym wpisie to chyba z plastiku, ja na OUS 1 w stali C45 lece wiórem 2mm. Po za tym nie dawaj rad jak nie masz pewności że są to dobre rady. Jak kolega ma miejsce to szukał bym starej tokarki bo prawda jest taka że nawet 40 czy 50 letni polski, ruski czy niemiecki sprzęt bedzie miał mniejsze luzy niż nowy chińczyk (którego trzeba po zakupie poprawiać) no chyba że maszyna była u "rzeźników" a nie tokarza ale przecież takich rzeczy się nie kupije w ciemno

Awatar użytkownika

Pirat
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 513
Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
Lokalizacja: Lódź

#36

Post napisał: Pirat » 31 paź 2017, 19:05

Barni pisze:szukał bym starej tokarki bo prawda jest taka że nawet 40 czy 50 letni polski, ruski czy niemiecki sprzęt bedzie miał mniejsze luzy niż nowy chińczyk
Polski, ruski czy niemiecki 50 letni sprzęt będzie w 8 przypadkach na 10 do kapitalnego remontu i nie chodzi o wymianę łożysk i innych dupereli, ale o szlif łoża wymianę śrub pociągowych i nakrętek, regenerację konika i wiele innych kosztownych rzeczy. Te stare klunkry są często tak zdewastowane i niekompletne, że nadają się tylko na złom, ale oczywiście wg. sprzedających są niemal w idealnym stanie.


Rybiarz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 537
Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
Lokalizacja: Płock

#37

Post napisał: Rybiarz » 31 paź 2017, 19:41

Pirat pisze:
Barni pisze:szukał bym starej tokarki bo prawda jest taka że nawet 40 czy 50 letni polski, ruski czy niemiecki sprzęt bedzie miał mniejsze luzy niż nowy chińczyk
Polski, ruski czy niemiecki 50 letni sprzęt będzie w 8 przypadkach na 10 do kapitalnego remontu i nie chodzi o wymianę łożysk i innych dupereli, ale o szlif łoża wymianę śrub pociągowych i nakrętek, regenerację konika i wiele innych kosztownych rzeczy. Te stare klunkry są często tak zdewastowane i niekompletne, że nadają się tylko na złom, ale oczywiście wg. sprzedających są niemal w idealnym stanie.
No i to niestety prawda.


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#38

Post napisał: Andrzej 40 » 31 paź 2017, 19:45

strikexp pisze:. Posuw też malutki bo czego oczekiwać po silniku komutatorowym z ogranicznikiem mocy w postaci PWM.
Nawet nie wiesz jaki masz sterownik silnika w swojej tokarce. PWM to ona nie widziała albo nie wiesz, co to znaczy.


ABKK
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 5
Posty: 288
Rejestracja: 01 lut 2012, 11:12
Lokalizacja: Wrocław

#39

Post napisał: ABKK » 31 paź 2017, 19:45

Powiem Ci, że też szukałem.
Kupiłem nowego TYTANA 550 i jestem bardzo zadowolony :)
Co prawda wymieniłem sobie silnik na 0.75 kW i zastosowałem falownik, ale oryginał też dawał radę.

Jako taki amator to powiem zakup tokarki to pikuś...
Doliczyć noże, imak szybkozmienny (idealna sprawa dla amatora), suwmiarki, jakieś czujniki zegarowe to robi się już duży koszt....


Daj spokój sobie z jakimiś używanymi 30sto letnimi maszynami.
Tutaj kupujesz - wiadomo nie jest to jakiś mega super sprzęt, ale od razu możesz zacząć toczyć (oczywiście po rozkonserowaniu).


Barni
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 142
Rejestracja: 29 lut 2012, 13:14
Lokalizacja: Niepołomice

#40

Post napisał: Barni » 31 paź 2017, 20:43

Pirat pisze:
Barni pisze:szukał bym starej tokarki bo prawda jest taka że nawet 40 czy 50 letni polski, ruski czy niemiecki sprzęt bedzie miał mniejsze luzy niż nowy chińczyk
Polski, ruski czy niemiecki 50 letni sprzęt będzie w 8 przypadkach na 10 do kapitalnego remontu i nie chodzi o wymianę łożysk i innych dupereli, ale o szlif łoża wymianę śrub pociągowych i nakrętek, regenerację konika i wiele innych kosztownych rzeczy. Te stare klunkry są często tak zdewastowane i niekompletne, że nadają się tylko na złom, ale oczywiście wg. sprzedających są niemal w idealnym stanie.
Niewiem może miałem niebywałe szczęście, na te kilka przypadków kiedy to jechałem oglądać maszyny w większości były w dobrej kondycji (no po za 2 przypadkami kiedy to faktycznie jakiś rzeźnik się tym posługiwał), a TUC 40 który stał u gościa od którego brałem frezarke (z 1939r) to był majstersztyk i gdybym wtedy miał te 5tysi to napewno bym się skusił...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”