Jakie tanie tworzywo do grawerki i jaki materiał na formy ?
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 maja 2007, 00:20
- Lokalizacja: Kielce
Na pewno nie "tracony wosk". Ta metoda się nadaje do jednego odlewu. Ja potrzebuję z 10 sztuk albo trochę więcej. Cały czas myślę nad sposobem jaki opisałem w pierwszym poście, tj. wyfrezowanie pierwowzoru, nałożenie na niego silikonu wysokotemperaturowego (zrobienie formy), a potem odlewanie z cyny. Wirówka w tym przypadku nie jest potrzebna ponieważ jest to 2.5D i podejrzewam że grawitacja załatwi sprawę. Wosk tracony w tym przypadku jest nieopłacalny.qqaz pisze:i co dalej?. Metoda traconego wosku czy przygotówka do patrycy?denwer pisze:materiał ładnie odwzorowuje kształt.
Nic ... Czekam na PCV spienione i zobaczymy jak się w tym frezuje. Jeżeli chodzi o miękkie metale to odpada bo moja "drewniana" maszynka sobie z nimi nie poradzi (przynajmniej tak mi się wydaje:))
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
To się musi udać. Kolego denwer, jak widzę wyfrezowałeś w bloku parafiny nieckę z reliefem na dnie. Może spróbuj zrobić cały zabieg w dwóch podejściach. Najpierw zgrubnie wybierz nadmiar parafiny i utwórz tę nieckę z zarysem wzoru na spodzie. Następnie nie ruszając bloku parafiny wydmuchaj ze środka wióry, wlej do zagłębienia zwykłą zimną wodę i drugie dokładne już frezowanie wykonaj pod powierzchnią wody. Po pierwsze będzie chłodzenie parafiny, po drugie drobne wiórki jako lżejsze od wody będą wypływać na powierzchnię więc relief powinien pozostać czysty. Mam przynajmniej taką nadzieję bo właśnie w podobnym celu konstruuję frezarkę która ma być przystosowana do rzeźbienia pod wodą
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Kto szuka ten znajdzie Buszowałem po internecie żeby dowiedzieć się czegoś więcej o woskach modelarskich i parafinie. Przykre jest to że temperatura topnienia (i mięknięcia) parafiny, stearyny, wosku pszczelego... jest stosunkowo niska co utrudnia frezowanie . Woski używane natomiast we frezarkach dla jubilerów topią się dopiero w temp powyżej 100 st C. Po nitce do kłębka trafiłem na ciekawostkę. Jest wosk którego dodatek do w.w. znacznie podnosi temperaturę topnienia stopu. Jest to wosk polietylenowy którego temperatura topnienia jest sporo powyżej 100 st.C Jeszcze "mocniejszy" jest wosk polipropylenowy który zaczyna się topić powyżej 400 stC Zatem w tym kierunku można by dalej poszperać. Wosk polietylenowy jest szeroko stosowany w wielu przemysłach, także w żywnościowym więc pewnie da się go gdzieś nabyć. A jeżeli będzie to trudne to jak się doczytałem, można go stosunkowo łatwo zrobić choćby ze starej miednicy czy doniczek polietylenowych. Trochę lektury? Proszę bardzo http://pubserv.uprp.pl/PublicationServe ... 1286B1.pdf W tym wniosku patentowym autorzy opisują depolimeryzację polietylenu w sposób umożliwiający uzyskanie czystego (białego) wosku. Do celów grawerskich nie musi być koniecznie biały więc można pominąć całą zabawę z węglem aktywnym a po prostu wygrzać odpady tworzywa w wysokiej temperaturze. Wiem z atopsji że termiczna depolimeryzacja działa bo sam się w to kiedyś bawiłem i przemieniłem pleksi oraz polistyren w rzadkie na zimno płyny. Natomiast kiedy podjąłem się "spawania" polietylenu to przy zbyt wysokiej temperaturze faktycznie zamieniał się on w substancję podobną do parafiny ale dużo twardszą.
Wyższość Twardego wosku nad innymi materiałami do frezowania różności jest oczywista-polega na tym że resztki, odpady i wykorzystane już do stworzenia formy silikonowej kształtki można ponownie przetopić na foremną kostkę. Nic się nie marnuje
Wyższość Twardego wosku nad innymi materiałami do frezowania różności jest oczywista-polega na tym że resztki, odpady i wykorzystane już do stworzenia formy silikonowej kształtki można ponownie przetopić na foremną kostkę. Nic się nie marnuje
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 40
- Rejestracja: 08 maja 2007, 00:20
- Lokalizacja: Kielce
Więc..
Spróbowałem w mydle i całkiem fajnie to wyszło. No to myślę że zaleje to żywicą i zobaczę co się stanie (a co mi zależy - pomyślałem). I powiem że wychodzi .
Co prawda źle rozrobiłem żywicę i powstały pęcherzyki powietrza, ale jak bym ładnie rozrobił żywice to wyszło by super.
Poniżej daję link do galerii ze zdjęciami frezu w mydle i odlewu żywicznego.
http://denwer4u.fotosik.pl/albumy/606411.html
No i co w tym fajnego to to że odpad można przetopić w nową kostkę do testów
Dodałem jeszcze odlew cynowy, przed i po polerce. Niestety nie wyszedł rewelacyjnie ale podejrzewam że w dużej mierze jest to winą freza ( stożek 45*). Jak nabędę stożek 30* to spróbuję od nowa już z poprawionymi błędami.
Spróbowałem w mydle i całkiem fajnie to wyszło. No to myślę że zaleje to żywicą i zobaczę co się stanie (a co mi zależy - pomyślałem). I powiem że wychodzi .
Co prawda źle rozrobiłem żywicę i powstały pęcherzyki powietrza, ale jak bym ładnie rozrobił żywice to wyszło by super.
Poniżej daję link do galerii ze zdjęciami frezu w mydle i odlewu żywicznego.
http://denwer4u.fotosik.pl/albumy/606411.html
No i co w tym fajnego to to że odpad można przetopić w nową kostkę do testów
Dodałem jeszcze odlew cynowy, przed i po polerce. Niestety nie wyszedł rewelacyjnie ale podejrzewam że w dużej mierze jest to winą freza ( stożek 45*). Jak nabędę stożek 30* to spróbuję od nowa już z poprawionymi błędami.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2009, 17:24 przez denwer, łącznie zmieniany 1 raz.