Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

Spawalnictwo i obróbka cieplna

kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 13
Posty: 979
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#41

Post napisał: kolec7 » 25 lut 2018, 20:32

Ciekawi mnie co się dzieje hartowanym detalem w drodze między tą retortą a olejem, bo przez chwilkę mamy atmosferę "trochę" nieodpowiednią??? Gdzieś tam piszą że to nie przeszkadza. To już chyba detal przestaje być koszerny.
Utlenianie nastąpiło najprawdopodobniej w czasie transferu a nie we wnętrzu retorty. Naiwne byłoby się spodziewać metalicznie czystej powierzchni jak stal jest wystawiona na działanie powietrza nawet tak krótki czas jak kilka sekund.
Widzisz - sam sobie odpowiedziałeś :-)
Zresztą nie bez przyczyny, dawno temu opracowano oleje próżniowe. Własnie ze względu na specyfikę procesu hartowania w próżniowych agregatach hartowniczych, z gaszeniem w oleju, a nie w wtryskiem gazu. Ogólnie wtrysk gazu jest mocno passe z metalograficznego punktu widzenia, ale marketingowo w przemyśle sprawdza się doskonale!

---------------------------------------------------------------------------

Eksperyment fajny. O znakomitej wartości poznawczej.

Ja mam tylko kilka spostrzeżeń...

1) Argon 4.8, to dużo za słabo jak na tak długi czas grzania.
Największym problemem w tak "brudnym" gazie osłonowym jest para wodna, no i tlen....

2) Czas grzania dużo za długi, jak na obróbkę cieplną takich drobiazgów. Rozumiem, że to wydłużenie spowodowane samym eksperymentem?

3) Jak dla NC6, to z temperatura też poszedłeś dużo za wysoko.

4) Rozumiem, że przez cały okres grzania zachowałeś stały przepływ gazu osłonowego przez retortę? "Drzwiczki" nigdy nie będą na tyle szczelne, abyś nie musiał "wypychać" argonem powietrza z atmosfery piecowej. Po prostu musisz stale utrzymywać nadciśnienie w retorcie w stosunku do atmosfery piecowej.

5) Jak sam zauważyłeś, retorta z stali żaroodpornej/żarowytrzymałej nada się dużo bardziej niż zapewne użyta 1.4301...

6) Melonkote 850 jest idealny dla NC6. Tak w ogóle, to fajna mieszaninka.....a przepis stary jak świat ;-)
Zresztą jest już dostępna ulepszona mikstura - nie pamiętam do ilu dokładnie wytrzymuje, ale grubo wyżej, niż 850.

7) Co do wyników widocznych na Twoich zdjęciach. Mnie tam trudno coś orzec na ich podstawie. Najfajniej jakby pomierzyć zgład na Vickersie i wyznaczyć rozkład twardości, w funkcji odległości od powierzchni detalu. (W taki sposób właśnie ja badałem Melonkote 850, kontra folia hartownicza). Albo dać próbkę na Aparat Orsata. (Podczas badań Melonkote, kontra folia - aparat na PP był nieczynny.)

8 ) Co do Twojej próby przebijaka na blaszce....
Jako jakaś tam próba technologiczna, to jest OK. Zresztą jak każda przyjęta zakładowo. Tylko jest ona bezwartościowa porównawczo z źródłami, z wynikami eksperymentów w ośrodkach badawczych, instytutach, itd, itp....
Dlatego najkorzystniej byłoby mieć choćby dostęp do metod, o których wspomniałem powyżej...
Oczywiście książki papierowe to podstawa i to im starsze tym lepiej. Mniej w takich reklam i wyników badań na zamówienie i tendencyjnych informacji. Kawa na ławę bo z tego mieli się ludzie kształcić. Niestety w bibliotece osiedlowej niema nic o hartowaniu.
Mam skany: Mały poradnik hartownika, Poradnik inżyniera obróbka cieplna żelaza, Stale narzędziowe obróbka cieplna narzędzi. Patrzyłem na używane książki ale nie są po 10 zł, też ciężko kupować co popadnie. Kolega Melon zrobił zdjęcia okładek książek ale po odświeżeniu forum zniknęły. Piękne to były czasy i ja też byłem piękny i młody, co się całymi dniami siedziało w Jagiellonce i kopało wiedzę z zakurzonych książek żółte karteczki ehh te czasy te se ne wrati.
Najstarszych wydań, nie polecam. Technologia raczej mocno poszła do przodu. Osobiście za najlepsze uważam, te z lat '70....'80 ubiegłego wieku. Później, to tak jak piszesz - dużo marketingu, badań na zlecenie i autoreklamowania....
Co do zawartości półek w bilbliotekach osiedlowych, to czasami można się mocno zdziwić. No i kar za "zagubienie" (celowe) takiej niepoczytnej książki często nie ma żadnej :-)

Co do zdjęć książek Melona - nie przypominam sobie.....a chętnie bym przejrzał jego półki :-)
Tak w ogóle, to ja się chyba wybiorę na piwo do Częstochowy.....

Na tym etapie, Tobie Acetylenku polecam, taki zestaw:

Obrazek

Dodane 3 minuty 10 sekundy:
Jeszcze jedną fajną pozycję znalazłem na półce.
Tak w temacie Melonkote:

Obrazek


"W życiu piękne są tylko chwile...."


Autor tematu
acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 19
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#42

Post napisał: acetylenek » 25 lut 2018, 23:27

Taka cisza że myślałem, że takich bzdur dawno nikt nie czytał i wszystkim słów brakło na opisanie tego. :oops:
:mrgreen:

Za dużo było na raz rzeczy które były niesprawdzone żeby jeszcze doczyszczać gaz. Na szczęście wiem co można z nim w miarę prosty sposób zrobić aby go poprawić.

Oczywiście cały czas był przepływ gazu, minimalny żeby za nadto nie chłodzić jakże małej retorty. Prawdopodobnie w pierwszej minucie nastąpiło uszkodzenie termopary wewnątrz retorty więc cała reszta eksperymentu jest dyskusyjna w związku z tym nigdzie tych próbek nie będę nosił na twardościomierz. Nastąpiło przekroczenie planowanej temperatury, przekroczenie planowanego czasu, całkowite zniszczenie termopary. Na modelu z dziurką zrobiłem próbę łamania niestety po odpuszczeniu, widać rozrost ziarna. Wiele by można pisać co poszło źle ale wiem że na pewno nie nastąpiło odwęglenie powierzchni. Dlaczego ? Bo ten model z otworem zahartowany był z niższej temperatury (ledwie czerwony kolor - zostało w retorcie i stwierdziłem że nie zaszkodzi też wrzucić w olej) i jest minimalnie mniej twardy a te przebijaki bez szlifowania miały na tyle ostrą i twardą krawędź że rysowały powierzchnie. Pierwsze co zahartowałem z tej stali to przebijak fi 6 palnikiem w oleju i on po ok 1 minucie grzania miał już wyraźnie miękka powierzchnie którą te grzane w atmosferze ochronnej rysowały.

Próba technologiczna na blaszce 1mm, przebijanie na "matrycy" z imadła została z powodzeniem wykonana dla wszystkich "narzędzi"

Do Częstochowy nie mam daleko ... piwo i cydr? ;-)

Dość wróżenia z fusów. Czas planować następny eksperyment. Troszkę zdjęć.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#43

Post napisał: melonmelon » 28 lut 2018, 23:05

MelonKote1100 na razie nie wejdzie do produkcji. Za małe zainteresowanie.
Przełom? Wykonany wyginaniem?
Poierdolnieńciem? Bez karbu? Nie ma żadnej wartości dla Cię.

pozdro


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 13
Posty: 979
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#44

Post napisał: kolec7 » 01 mar 2018, 06:03

"Przełom? Wykonany wyginaniem?
Poierdolnieńciem? Bez karbu? Nie ma żadnej wartości dla Cię."

Dlaczego? Jakieś uzasadnienie?
"W życiu piękne są tylko chwile...."


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 6
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#45

Post napisał: melonmelon » 01 mar 2018, 07:05

Mnie egzaminować z rana? Nie masz litości? Dla braku włosów?
Wraz ze zmianą szybkości odkształcania zmienia się charakter przełomu jak i jego wygląd.
Stąd próba łamania na młocie, nie na maszynie wytrzymałościowej.
Wpływ ma także przekrój próbki, stosunek jej boków, fazowanie/zaokrąglenie rogów, promień karbu, jak i jego równomierne wykonanie (!). Itd...
Nie podejmuje się oceny procentowej, ale dla normalnego człowieka największy wpływ ma chyba szybkość odkształcania.

pozdro


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 13
Posty: 979
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#46

Post napisał: kolec7 » 01 mar 2018, 08:52

Żaden egzamin. Czysta ciekawość. Znasz mnie....
Dziękuję.
"W życiu piękne są tylko chwile...."


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#47

Post napisał: strikexp » 15 mar 2018, 00:02

@acetylenek nie robiłeś pewnie gwintownika? Ciekawy jestem jak by się sprawdzały samoróbki. Bo nie powiem że mnie strach nie obleciał jak złamałem wczoraj. Dobrze że miałem jeszcze chiński.
A jakby tak pręt kwadratowy w 15 minut przetoczyć i zahartować... :)


Autor tematu
acetylenek
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 19
Posty: 577
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
Lokalizacja: Kraków/Olkusz

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#48

Post napisał: acetylenek » 15 mar 2018, 09:04

Trafiłeś w 10.

Jak się odrobię to o tym napisze bo to dość obszerny materiał parę zdjęć wrzucę. Generalnie zrobiłem ostatnio z dobrym skutkiem Gwintownik 1"14zw/cal LH czyli lewy dwu sztukowy.

Nie jest to 15 minut chyba że marny gwint na gwałt w aluminium a i nawet to myślę że minimum godzina roboty.

Już opisywałem gwintownik mojego wykonania na forum tylko on miał być do kalibrowania zdeformowanego gwintu a nie robienia od zera:
piec-prozniowy-budowa-hartowanie-t84106 ... c6#p592908

Policz sobie czas jaki był potrzebny do jego wykonania. Mniejszy nie oznacza mniej roboty. Gwintowniki się kupuje chyba że akurat nie ma albo kosztuje 550 zł tak jak ten calowy, drobny, lewy to się można zastanawiać.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#49

Post napisał: strikexp » 15 mar 2018, 10:39

Gwintowniki trapezowe też kosztują solidnie, 16mm chyba 150-200zł na allegro. Więc myślę że już warto bo nawet licząc 2 godziny to wychodzi niezła stawka godzinowa.

A gwintownik wyszedł Ci świetny, gratulacje.


kolec7
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 13
Posty: 979
Rejestracja: 01 mar 2009, 22:40
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Jakie gatunki stali narzędziowej kupić? Na zapas.

#50

Post napisał: kolec7 » 15 mar 2018, 11:04

Strike...

Spróbuj i napisz ile tym otworów nagwintowałeś?!
"W życiu piękne są tylko chwile...."

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”